- 29
- 109
- 0
Moja historia będzie jedną z tych dłuższych, gdzie finalnie bohater nie ma gdzie wylać swojej flustracji i czuję się jak filmie Barei, gdy idzie zgłosić brak usług internetu i tv, a na miejscu zdziwiony pracownik operatora mówi mu że przecież ma modem i dekoder, tylko szkoda że nic8 czerwca wpadłem na pomysł aby na nowym mieszkaniu zamontować internet z tv, bo zaczynam szpachlować ściany i fajnie by było mieć ukryte kable w ścianie. Przeglądnąłem oferty operatorów i wybrałem Orange bo stwierdziłem że mam u nich abonament oraz płace energie w orange energia więc wszystko bym miał na jednej fakturze. W aplikacji mój orange udało mi się złożyć wniosek z opcją montażu na 9 na godzinę 18-20. Super mi to pasowało bo 9 pracowałem do 14 a 10 miałem umówionego pracownika do ścian. Kończąc pracę zobaczyłem że mam nie odebrane połączenie z numeru zaczynającego się na 503. Okazało że to był monter. Oddzwoniłem, ale włączył się lektor który kazał mi zadzwonić na infolinie. Na infolini pani stwierdziła że monter pewnie dzwonił w sprawie montażu, skwitował em że się domyśliłem. Miła pani z upartością maniaka na każde moje pytanie odpowiadała że nie ma numeru do monterów. Po jakichś 15 minutach udało mi się jej wytłumaczyć że chcę potwierdzić że jestem w domu i że montaży mogą przyjechać. Pani potwierdziła wizytę po czym powiedziała że pracownicy będą. Po 20.30 zadzwoniłem znowu na infolinie , gdzie dowiedziałem się że montaży nie przyjechali bo za wczesny był termin montażu. Nie umiała mi wytłumaczyć co to znaczy za wczesny termin, bo przecież sobie go z rękawa nie wyciągnąłem. Był dostępny, więc wziąłem oraz dlaczego zostałem wprowadzony przez konsultanta w błąd że pracownicy operatora będą u mnie. Pani się rozłączyła nie umiejąc mi odpowiedzieć konstruktywnie. U innego konsultanta udało mi się ponowić montaż na 10 ego. 10 ego taka sama sytuacja. Kończę pracę , mam nie odebrane połączenie od numeru 503. Oddzwaniam. Jest połączenie, ale po 2 sygnałach lektor odpowiada mi że abonent nie odpowiada. 30 połączeń i włączył się lektor ktory stwierdza że mam dzwonić na infolinie. Po 15 moje zamówienie zostaję anulowane z przyczyn sprzedażowych. Dzwonię na infolinię moje zamówienie zostaję ponowione na sobotę 11 ego, wziąłem specjalnie na ten dzień urlop. Rano telefon z numeru 503, okazuje że na swoim telefonie xiaomi nie mogę tego połączenia odebrać. Mimo klikania odbierz, połączenie nie może być odebrane. Dzwonię na infolinię, pracownik wysyła prośbę o ponowienie kontaktu. Kontakt zostaję pomówiony się na nadal nie mogę odebrać. O 15 ej moje zamówienie zostaję anulowane z przyczyn sprzedażowych, więc ja z upartością maniaka dzwonię na infolinię, miły konsultant ponawia moje zamówienie na poniedziałek 13 ego i robi dopisek żeby montaży przyjechali mimo nie odebranego telefonu. Na wpadam na pomysł wyłączenia volte i zmiany trybu sieci na 3g bo kiedyś mój znajomy miał podobny problem. W poniedziałek nie spałem całą noc i rano jest telefon od montera, udaje mi się go odebrać. Monter mnie pyta czy jestem i czy może przyjechać. Na mi odpowiadał że od 9 ego jestem i mógł. Gdy monter przyjeżdża, dziwi się bo adm wyremontował klatkę i są nowe skrzynki. W skrzynce okazuje się że jest poprowadzony jakiś obcy kabel, a kable Orange są pobetonowane. Pociesza mnie że gdyby skrzynka była na innej ścianie, to by mi nie zamontowali internetu bo by musieli kable po klatce ciągnąć. Łapie mnie konternacja. Ale zrobili mi. Łezka mi się zakręciła bo dopiero co tynkowałem ściany, a państwo musieli mi dziurę zrobić. Po 2 godzinach od montażu zobaczyłem że z aplikacji mój orange wywaliło mi mój numer abonamentowy i do wyboru mam 5 archiwalnych na kartę. Dzwonię na infolinie. Dowiaduję się że mam czekać bo pracownicy muszą aktywować moje usługi i wszystko będzie ok. Trochę się zdziwiłem, bo jak zalogowałem się do mój orange przez komputer, to mój abonament widnieje ale w pakiecie love komórkowym, po za tym mam do wyboru 14 usług w tym 12 archiwalnych i jedna archiwalna stacjonarna gdzie nigdy nie miałem w orange ani tp sa żadnych usług stacjonarnych. 17 ego w piątek około 12 ej na kanale comedy central nagle pojawiła mi się informacja że kanał jest nie dostępny i abym przełączył na inny i wrócił. Zrobiłem tak 180 razu na każdym kanale i nic. Z pracy wróciłem około 1 ej . Zobaczyłem że dalej nie mam tv. Więc chciałem połączyć się z internetem. Okazało się że internetu też nie mam. Tak więc 18 znów zadzwoniłem na infolinię przedstawiłem sytuację, pan stwierdził że muszę poczekać na aktywację. Gdy zadałem mu pytanie czego aktywację jeśli internet i tv był, krótko się zastanowił i stwierdził że napiszę reklamację. Nawet nie wiem co w niej napisał. Dzisiaj wpadłem na pomysł że może na muszę aktywować sobie internet więc zadzwoniłem na infolinię z potrzebą podania mi loginu/nazwy użytkownika neostrady. Technik zdziwiony stwierdził że nie mam w Orange żadnych usług stacjonarnych i przełączył mnie do biura obsługi. W biurze obsługi dowiedziałem się że miałem internet i tv ale zostały odłączone od pakietu love i ich nie ma. Czy ktoś może mi wytłumaczyć co to się dzieje, co mam i mogę zrobić, co teraz mnie czeka? Bo zaraz będę miał fakturę i uśmieje się jeśli będę musiał zapłacić za usługi których nie mam. Bo teraz też nie wiem czy mam zagnieść Orange ten modem i dekoder i iść do innego operatora czy czekać tylko na co. nie działa.
- 14453
- 59385
- 722
- 29
- 109
- 0
- 6638
- 27255
- 217
- 29
- 109
- 0
- 29
- 109
- 0