Nie można wyświetlić tego widżeta.
Nie można wyświetlić tego widżeta.
Nie można wyświetlić tego widżeta.

Orange wysłało mi mailem umowę i dane osobowe nieznanej mi osoby i nic sobie z tego nie robi.


Poziom 10, Zwiadowca Przestworzy
  • 9
  • 12
  • 0

Orange wysłało mi mailem umowę i dane osobowe nieznanej mi osoby i nic sobie z tego nie robi.

Dokładnie 17 gru 2017 roku po raz pierwszy na mojego prywatnego maila dostałam od Orange pierwszą wiadomość dotyczącą umowy nieznanej mi osoby. Był to mail z kilkunastoma załącznikami, z których mogę sobie poczytać o szczegółowych warunkach umowy na usługi telefoniczne i internetowe. Zlecenie podpisania umowy złożono telefonicznie. W treści maila i  w załącznikach są też oczywiście dane osoby zawierającej umowę z Orange: adres, numer telefonu, imię i nazwisko no i co gorsza PESEL. W pierwszej chwili pomyślałam, że ktoś próbował przez Infolinię podpisać na mnie umowę - może to jakiś naciągacz? Jeden z tych fałszywych maili, jak te z powiadomieniem o fakturze? Może ktoś próbuje ukraść moje dane? A może to jakiś głupi żart? Przecież to nie możliwe, żeby przy zakładaniu umowy przez telefon nikt nie weryfikował adresu mailowego. Kto wysłałby wrażliwe dane na adres mailowy usłyszany go raz przez telefon? Przecież tak łatwo się pomylić, czy nawet coś źle usłyszeć. Takie dziwne czasami ludzie maile mają... A jednak!


W pierwszej kolejności zadzwoniłam na Infolinię Orange. Nie pomogli zbyt wiele. Trzeba napisać maila i coś spróbować zgłosić. Przez Infolinię nic nie załatwiłam. Zadzwoniłam więc na numer podany w Umowie jako numer do kontaktu. Ciekawa to była rozmowa, bo z osobą z drugiego końca Polski, która faktycznie ustalała warunki umowy przez telefon i po prostu - pomyliła się podając "swój" adres e-mail! Czasem się zdarzy, że ktoś ma podobnego maila i się pomyli. To był właśnie taki przypadek. Mieli to sobie w Orange zgłosić i zmienić. W końcu to ich dane osobowe, ich problem z dostępem do obsługi konta. Czy zgłosili? Nie wiem. 

 

Jedyne co wiem na pewno to to, że często spóźniają się z płatnością swojej faktury. Za obecny okres rozliczeniowy powinni zapłacić 99,71zł i chyba znowu się spóźnili, bo kilka dni temu dostałam kolejnego maila z przypomnieniem o tym, że termin płatności już upłynął... a przypomnijmy, jest październik 2020 roku...

 

Mam taką teorię, że wtedy, w 2017, mogli zmienić ten adres mailowy, bo przez kilka miesięcy przychodziły tylko sporadycznie maile marketingowe z Orange. Maila z załącznikami dostałam w sumie 2 razy, więc to chyba 2 różne umowy. Drugi raz w 2019. Może wtedy znowu się pomylili podając adres mailowy do kolejnej umowy? Nie wiem. Wiem za to na pewno, że od roku dostaję regularniee maile z informacją o nowej fakturze do zapłacenia.

 

No i raz się złapałam i ją zapłaciłam! Pomyliło mi się z inną fakturą w Orange, którą miałam wtedy zapłacić... Nie spojrzałam na jakim mailu jestem zalogowana, ani na kogo wystawiona jest faktura, bo byłam zmęczona. Dopiero po tym jak poszedł przelew się ocknęłam, że wartość na tej fakturze była przecież zupełnie inna! Tyle dobrego, że po zgłoszeniu tego w Orange, po jakimś miesiącu uznano moją reklamację i dostałam zwrot pełnej kwoty. Uff, chociaż tyle udało się naprawić. 

 

Bo zmiany maila wyegzekwować już się nie udało. Zgłaszałam problem w Orange na różne sposoby. Na infolinii, na jakimś czacie, wypisując na różne maile...  Ostatnio w odpowiedzi dostałam tylko automatycznego maila, że "dziękują" i "odpowiedzi udzielą w najszybszym możliwym terminie", a było to jakoś w kwietniu 2020. Nie wiem po co nadaje się "sprawom" numery, skoro i tak można sobie na takie sprawy nic nie odpisać 😕 

 

Najbardziej chyba jednak zdenerwowała mnie ostatnia wizyta w salonie. Musiałam coś niestety załatwić osobiście i przy okazji przypomniała mi się męcząca kwestia tych maili. Więc opowiadam na czym polega problem i dopytuje jak to można zgłosić, bo nikt się nie chce sprawą zająć. Cóż. Pani sobie tylko wzruszyła ramionami. Przecież mogę zignorować takiego maila. To nie jest jej problem. To nie jest problem Orange. 😲

Cóż. Podsumowując: Podpisujecie umowy przez telefon? Uważajcie jak podajecie maila. Jak się pomylicie, to wasze dane dostanie przypadkowa osoba. Orange nie weryfikuje czy adres mailowy jest poprawny zanim wyśle na niego wrażliwe dane umowę, a wraz z nią wasze imię nazwisko, adres, pesel, nr telefonu... Tak trudno jest wysłać linka weryfikującego? Ustalić jakieś jednorazowe hasło bez którego nie da się otworzyć załączników? Nie rozumiem jak przez tak długi czas nikt tego nie potrafił wyprostować.

35 ODPOW. 35

Poziom 42, Mistrz Międzygalaktyczny
  • 19965
  • 57719
  • 784

Orange wysłało mi mailem umowę i dane osobowe nieznanej mi osoby i nic sobie z tego nie robi.

@123123 dziwi mnie sytuacja, która Ciebie spotkała. Przecież jest możliwość odłączenia e-maila od konta, które jest nie nasze.

Ja bym próbował dalej zgłaszać problem z e-mailem i niewłaściwym kontem. Może uda się w końcu trafić na konsultanta, który ze swoimi uprawnieniami w końcu pomoże rozwiązać problem.


Poziom 45, Pionier Misji
  • 32806
  • 39017
  • 1390

Orange wysłało mi mailem umowę i dane osobowe nieznanej mi osoby i nic sobie z tego nie robi.

Tutaj problem jest taki, że adres e-mail w Polsce nie jest przypisany do konkretnej osoby. Jeśli ktoś zna Twój email lub korzysta z adresu email podobnego do Twojego, być może podał do kontaktu w Orange. Często tak robią również różni naciągacze. Orange bez zgody osoby na którą jest umowa nie może edytować adresu email. I koło się zamyka.

Poziom 28, Znawca Przestworzy
  • 2431
  • 4115
  • 56

Orange wysłało mi mailem umowę i dane osobowe nieznanej mi osoby i nic sobie z tego nie robi.

Zadzwoń jeszcze raz do tej osoby i się przypomnij, by zgłosiła odłączenie maila od swojego konta. Powiedz, że raz przez pomyłkę oplacilas fakturę nie swoją i musiałaś to odkręcać, przez co robi się problem.


Poziom 10, Zwiadowca Przestworzy
  • 9
  • 12
  • 0

Orange wysłało mi mailem umowę i dane osobowe nieznanej mi osoby i nic sobie z tego nie robi.

Chyba będę musiała! Na prawdę nie rozumiem dlaczego ktoś z obsługi Orange nie mógł tego za mnie zrobić. Ile ich kosztuje wykonać telefon do swojego klienta i go poinformować o tym, że źle podał maila? Pewnie podczas takiej rozmowy od razu możnaby było to zmienić... No ale cóż. Chyba muszę sama wykonać na nich ten telefon... Głupio mi tak wydzwaniać do obcych ludzi, no ale ile czasu mam patrzeć na to czy zapłacili fakturę na czas?

 

Pic na wodę ochorna danych osobowych. Jakby coś takiego zdarzyło się w mojej firmie to bym po pierwsze zadzwoniła do człowieka i jakoś to odkręciła, a po drugie zmieniła system, żeby coś takiego się nie powtórzyło. Nie chce mi się wierzyć, że jestem jedynym takim przypadkiem.


Poziom 45, Pionier Misji
  • 32806
  • 39017
  • 1390

Orange wysłało mi mailem umowę i dane osobowe nieznanej mi osoby i nic sobie z tego nie robi.

A skąd wiesz że Orange tego nie zrobiło? Może ktoś nie wyraził zgody na zmianę adresu email?


Poziom 10, Zwiadowca Przestworzy
  • 9
  • 12
  • 0

Orange wysłało mi mailem umowę i dane osobowe nieznanej mi osoby i nic sobie z tego nie robi.

Nie no. A jakim cudem ktoś miałby nie wyrazić zgody na poprawienie takich danych? Jakim cudem ktoś miałby chcieć, żeby jego pesel, adres, nr telefonu, szczegóły umowy przychodziły mailem do jakiejś obcej kobity z drugiego końca Polski? 

 

Ja na prawdę rozmawiałam z człowiekiem. Zrobił błąd podając maila, bo mój jest baaardzo podobny. Coś mi mówił, że to mail żony i nigdy nie pamięta, czy tam jest kropka czy średnik, czy pisane razem... 

 

Pani w salonie w zeszłym tygodniu mnie utwierdziła w tym, że Orange się absolutnie nie przejmuje takimi sprawami. Z kilkoma osobami przez ten czas rozmawiałam i na prawdę nikt się nie przejął. Pomysł, że to kochane Orange na pewno dzwoniło, ale to pewnie klient się "nie zgadza" chronić swoich danych to jakiś absurd. Szanujmy się trochę 😉 Takiego podejścia Orange nie da się wybronić.


Poziom 45, Pionier Misji
  • 32806
  • 39017
  • 1390

Orange wysłało mi mailem umowę i dane osobowe nieznanej mi osoby i nic sobie z tego nie robi.

Spójrz na to tak. Wg Twojego opisu sprawa się ciągle długo. Normalny człowiek powinien się zainteresować, że nie dostaje faktur.
A może celowo jeden z małżonków podał błędnego po faktura za wysoka? Być może też jeden z małżonków jest za granicą a Orange ostatnio przestało przyjmować dyspozycje od współmałżonków - i lipa. Różne są sytuacje...

Poziom 10, Zwiadowca Przestworzy
  • 9
  • 12
  • 0

Orange wysłało mi mailem umowę i dane osobowe nieznanej mi osoby i nic sobie z tego nie robi.

Hm, no nie wiem do końca czy tak jest. Przy rejestracji maila podaje się imię i nazwisko. Często też traktuje się maila podobnie jak list, np. przy kontakcie z urzędami... Trzeba by było wczytać się w warunki zakładania konta, a nikt tego nigdy nie czyta. Może też zależy na jakim portalu zakłada się konto? 

 

Z mailem bardziej jak z adresem fizycznym. Jak ktośby podał twój adres do nietwojej umowy to co by się stało? 


Poziom 45, Pionier Misji
  • 32806
  • 39017
  • 1390

Orange wysłało mi mailem umowę i dane osobowe nieznanej mi osoby i nic sobie z tego nie robi.

Pytasz o adres fizyczny. Moja sąsiadka zmarła już wiele lat temu, była osobą samotną, miała furę długów. Mieszkanie przejęła spółdzielnia. Obecnie mieszkają tam od ok 10 lat nowi ludzi. I nadal przychodzą pisma z różnych firm windykacyjnych - nie ma miesiąca. Listonosz ten sam od 25 lat, na poczcie oficjalnie zgłoszone. To samo.