Uszkodzenie kabla elektrycznego przez koparkę, podczas prac Orange. Jak otrzymać odszkodowanie?

[Hamis]

Cześć.

Mam następujący problem:

Kilka miesięcy temu Orange (lub podwykonawca) kładło u mnie na wsi światłowody. W trakcie prac ziemnych został koparką uszkodzony kabel elektryczny (WLZ), biegnący do mojej posesji - był oczywiście naniesiony na mapach. Firma prowadząca prace po cichu, wyjątkowo nieumiejętnie i niechlujnie połączyła kabel, zaizolowala i zasypała ziemią... Ja nie miałem o tym pojęcia aż do przewczoraj - ze względu na opady kabel dostał zwarcia i się upalil, a ja jestem bez prądu. Na szczęście mam świadków (sąsiadów) i ekipę pogotowia energetycznego, która była na miejscu wezwana przez sąsiadów. Elektrycy poinformowali ekipę, że mają to zrobić porządnie, porobili zdjęcia i notatkę ze zdarzenia, ale jak widać nic to nie dało.

W tej chwili kabel jest nie do użytku, do całkowitej wymiany - koszt wraz z pracami ziemnymi (m.in. przecisk pod jezdnia) to około 15000zl...

W jaki sposób uzyskać odszkodowanie od Orange? Czy od razu iść na drogę sądową?

__________________

*Doprecyzowanie nazwy tematu - moderator Wojciech.

[IreneuszCD]

@Hamis napisz pismo do Orange i dołącz dokumenty+ kosztorys naprawy uszkodzenia, po decyzji Orange możesz się procesować 😎

[agat13]

@Hamis  podwykonawcy są ubezpieczeni na takie przypadki.

Trzeba to zgłosić oficjalnie pismem do Skierniewic na adres do korespondencji Orange. Tylko tak trafi to do odpowiedniego wydziału. Opisz dokładnie całą sytuację I jasno zażądaj  naprawy szkody i odszkodowania z tytułu ubezpieczenia tego typu  incydentów. 

Jasno sprecyzuj oczekiwania i podaj namiary kontaktowe. Załącz zdjęcia i ewentualnie plan sytuacyjny.

Zgloszenia na czat czy infolinię nie przyniosą efektu, bo nie ukazują całej sprawy. Im więcej danych załączysz, tym lepiej 

[slav72]

@Hamis  mi się zdaje że skoro kabel energetyczny jest uszkodzony przed skrzynką energetyczną na działce to naprawa/wymiana tego uszkodzenia należy do firmy do której należy sieć elektroenergetyczna np. ENEA, ENERGA, TAURON itd. i ta firma powinna wykonać niezwłocznie naprawę i przywrócić dostawę energii, a następnie obciążyć kosztami sprawcę awarii. Ty osobiście możesz domagać się od sprawcy awarii również odszkodowania za poniesione straty związane z brakiem energii.

[Hamis]

Niestety nie masz racji w tym przypadku. Nie mam skrzynki w ogrodzeniu (kiedyś nie było to wymagane), linia idzie bezpośrednio ze słupa, pod ziemią do licznika wewnątrz domu. I Enea odpowiada tylko do zacisków na słupie, dalej kabel jest już mój aż do licznika. Ten jest znowu ich 😁

Jedyne co Enea mogła zrobić w tym przypadku to odpiąć kabel na słupie, żeby nikogo nie poraziło 

[slav72]

@Hamis  a to inna sprawa skoro uszkodzenie nastąpiło na Twoim odcinku kabla, myślałem że to sieć przed skrzynką/licznikiem należąca do sprzedawcy energii.

[Hamis]

A tak wygląda profesjonalny sposób w jaki naprawili kabel, leżący pod ziemią, na podmokłym terenie 😜

[slav72]

@Hamis  no super, widać że naprawę wykonali "fahofcy" z uprawnieniami, pomijam fakt że takiego uszkodzenia się nie naprawia taśmą izolacyjną, a mufuje i izoluje za pomocą "Raychema".

[agat13]

@Hamis  podobny przypadek widziałem u klienta, któremu podczas wiercenia otworu na światłowód monter przewiercił kabel zasilający idący  do skrzynki 

 Stąd wiem jak sprawę załatwiono 

Fakt, że kabel w elewacji i taki doziemby to spora różnica, ale usterkę naprawione i zakład energetyczny wystawił obciążenie które zapłacił operator 

Bez przepychanek i kłótni. Ot, wypadek przy pracy. Od tego są ubezpieczenia

[Misiek62]

Doleję trochę  dziegciu do tych informacji, które podpowiadają koledzy. Zwrócę uwagę na upływ czasu od zdarzenia naruszenia kabla, do chwili gdy wystąpiły negatywne skutki. Jeśli ten wykonawca jak pisze @Hamis "Firma prowadząca prace po cichu, wyjątkowo nieumiejętnie i niechlujnie połączyła kabel, zaizolowala i zasypała ziemią", to może też chcieć wykręcać się od odpowiedzialności, choćby poddając w wątpliwość czy w ciągu tych kilku miesięcy ktoś inny "nie grzebał w ziemi  przy tym kablu".

Oczywiście popieram podejście, że trzeba wystąpić do "zleceniodawcy" robót, niezależnie od tego jakie relacje łączą Orange z rzeczywistym wykonawcą robót ziemnych. Tak jak piszą poprzednicy warto od samego początku szczegółowo opisać sytuację, sekwencję zdarzeń.