Problemy z jakością rozmów głosowych Orange


Poziom 30, Pasjonat Galaktyczny
  • 2902
  • 12357
  • 75

Problemy z jakością rozmów głosowych Orange


@TOMI_85napisał(-a)

Przecież to modem M2M, jaka agregacja ? 


 A co w tym dziwnego? Są modemy m2m CAT 12 i wyżej...

 

Wracając do tematu i do LTE-M1: 

W TMO IoT działa na LTE800

atlas_cudow_0-1765359789570.png

 

Orange wykorzystuje LTE 800 i 1800

atlas_cudow_1-1765359954595.png

 

Więc tu może (ale nie musi) być przepaść. Jeżeli ten twój modem loguje na 1800 to może być problem.

Z tego co widzę  te modemy przemysłowe  reagują na komendy AT, więc można by spróbować wymusić komendą AT LTE800. 

 


Poziom 11, Tropiciel Przestworzy
  • 11
  • 24
  • 0

Problemy z jakością rozmów głosowych Orange

Tam w ogóle nie ma zasięgu LTE1800 więc jakim cudem modem ma się logować do LTE1800 ?

Dlaczego problem jest również na telefonie gdzie w netmonster widać, że to jest pasmo LTE 800 ?

Dlaczego w T-Mobile w paśmie LTE 800 nawet na telefonie problemu nie ma ?

 

Sorry ale nie będę robić kombinacji, tylko po to by udawać, że coś może zadziała.

Producent o tym nie wspomina, inny operator przy identycznym sygnale problemu nie ma, do tego potrafi zrobić Fallback do 2G. Jak ma się to do tego jak wymuszę LTE800 ? Jak wtedy nastąpi fallback, który i tak w Orange nie działa ?


Poziom 30, Pasjonat Galaktyczny
  • 2902
  • 12357
  • 75

Problemy z jakością rozmów głosowych Orange

Jeszcze nie widziałem na BTS'a bez obsługi LTE1800.  Opierasz się na danych z aplikacji ze sklepu Play, zamiast na danych z modemu. Masz w ogóle dostęp do tego modemu?  Chcesz składać reklamację bo ci NetMonster coś źle pokazuje? Mówisz, ze po obserwacjach jest to LTE800 lub 900, kiedy IoT nie działa na 900. 

Wg mnie wymuszenie pasma LTE 800 + GSM900 nie wpływa na  2G, ale nie mam pewności .

Mam natomiast pewność, ze na siłę szukasz winy wszędzie, tylko nie u siebie. 

Mówisz, że w TMO działa. Mówiłeś, że w Orange też działało. Skąd pewność, że za jakiś czas w TMO również nie przestanie działać? 


Poziom 11, Tropiciel Przestworzy
  • 11
  • 24
  • 0

Problemy z jakością rozmów głosowych Orange

Słuchaj, skoro sam przyznajesz, że nie masz żadnej pewności, czy wymuszenie LTE800 + GSM900 nie rozwali łączności zapasowej 2G, a więc czy w razie awarii winda będzie w ogóle w stanie wykonać obowiązkowy telefon alarmowy, to proszę – przestań w końcu proponować eksperymenty na urządzeniu, od którego zależy życie i zdrowie ludzi uwięzionych w kabinie.

 

To nie jest domowy router ani smartfon, na którym można sobie testować lockowanie pasm. To jest urządzenie safety-critical, certyfikowane zgodnie z EN 81-28 i EN 81-20/50. Jeżeli przez czyjeś „a spróbujmy tak” winda straci łączność 2G i dojdzie do realnego zagrożenia życia, producent traci certyfikację, serwisant odpowiada karnie, a operator ryzykuje milionowymi roszczeniami. Naprawdę chcesz brać na siebie taką odpowiedzialność tylko dlatego, że nie sprawdzono, dlaczego sieć Orange nie obsługuje poprawnie LTE przy słabym sygnale i nie fallbackuje do GSM ?

 

I żeby było jasne dlatego właśnie OTIS nie daje dostępu do modemu i jego interfejsu osobom postronnym.

Wstępną konfigurację i wszelkie zmiany robi wyłącznie uprawniony technik, który następnie spisuje protokół, bo jest to element systemu bezpieczeństwa i procedur audytowych.

Takie urządzenie nie podlega "zabawom" ani eksperymentom, szczególnie jeśli ktoś nie jest w stanie zagwarantować, że nie uszkodzi funkcji bezpieczeństwa.

 

 

Jeszcze raz, w trzech kabinach, na tym samym modemie w T-Mobile wszystko działa już trzeci dzień bez ani jednej utraty rejestracji, również na poziomie -2 i przy wywołaniu alarmowym, 2-3 sekundy i mamy połączenie z operatorem.

Zero locków, zero problemów.

U Was modem ledwo wysyła telemetrykę i to na poziomie około -110 dBm, regularnie wypada z sieci. W momencie wyzwolenia połączenia z operatorem, raz zfallbackuje do GSM, a raz nie, ostatnie dni zazwyczaj nie.

 

To nie jest problem modemu, to nie jest problem zasięgu, to nie jest problem fizyki.

To jest wyłącznie problem po stronie Orange i konfiguracji Waszej przecudownej sieci.

I nie nikt nie reklamował tutaj wskazań z NetMonstera.

Reklamowany jest realny problem z usługą, który nie występuje u innego operatora, mimo że T-Mobile i Orange współdzielą znaczną część infrastruktury radiowej.

To jednoznacznie pokazuje, że winne nie są ani urządzenia, ani propagacja.

 

 

Na koniec kwestia logiki sieci. Jakim cudem modem ma "próbować" zalogować się do LTE1800, skoro na LTE800 ma już -110 dBm ? Jeśli Wasza sieć nie potrafi poprawnie wykonać fallbacku do GSM, to znaczy, że zarówno procedury przełączania, jak i sterowanie docelowym pasmem nie działają tak, jak powinny mimo że według tego, co mówił technik i co można znaleźć w dokumentach, to operator ustala, na jakie pasmo ma przechodzić urządzenie.

Chcesz powiedzieć przez to, że pomimo sygnału L800 i -110dBm Orange i tak próbuje wcisnąć mnie na pasmo LTE1800 ?

Co z połaczeniami z numerami 112 i innymi trzycyfrowymi ? Również macie takie problemy ?

 

Dlatego jeżeli nie masz pewności, czy takie pomysły nie zablokują jedynej awaryjnej łączności w windzie, to po prostu nie udzielaj takich porad. (nie wiem, ale się wypowiem)

Koniec kropka.

Może w końcu zajmicie się ustalaniem przyczyny problemu, który jak zdążyłem zauważyć nie występuje tylko u mnie ?

Czy nadal trzymacie się kurczowego podejścia "u nas działa" ? i udajemy, że to klienci mają problem ?


Poziom 19, Odkrywca Przestworzy
  • 77
  • 305
  • 1

Problemy z jakością rozmów głosowych Orange

Tmobile i Orange mają jakby ten sam sprzęt na nadajniku i tylko tyle ich łączy reszta już jest jakby w "środku" sieci Tmobile np potrafi przy słabym zasięgu LTE zrzucić rozmowę na 2G a Orange tego nie robi tylko zrywa tutaj wyżej koledzy napisali dlaczego tak się dzieje i myślę że ten problem nie da się załatwić w tydzień a nawet w miesiąc także pozostaje tobie zerwać umowę może napisz do UKE być może oni jakoś tobie pomogą jak przedstawisz im że to chodzi o bezpieczeństwo ludzi 


Poziom 11, Tropiciel Przestworzy
  • 11
  • 24
  • 0

Problemy z jakością rozmów głosowych Orange

Rozmawiałem z przełożonym opiekuna, załatwią nam zerwanie umowy bez kar i wszystko skorygują, ale zasugerował, by skargi do UKE nie zgłaszać.

 

Oczywiście nie obyło się bez marudzenia, że to może jednak ze sprzętem problem, czy na pewno wszystko sprawdziliśmy itp, że technicy z Orange nie widzą problemu w nadajniku. Wysłałem mu link do tego forum.

 

Dam znać na czym stanęło z Orange, tymczasem załatwiam umowę z T-Mobile


Poziom 14, Tropiciel Przestworzy
  • 16
  • 63
  • 0

Problemy z jakością rozmów głosowych Orange

Tego problemu nie uda się rozwiązać przy obecnym pragmatycznym podejściu i mocno rozproszonej (a częściowo już utraconej) wiedzy w organizacji.

 

Moim zdaniem w Orange nie ma obecnie osoby, która zdecydowałaby się na zmiany w konfiguracji – nikt nie chce brać na siebie takiej odpowiedzialności. Wszystko zostało kiedyś skonfigurowane i od tamtej pory działa bez większych ingerencji.

Gdy zaczęto wycinać UMTS, pojawiły się problemy, ponieważ nikt nie odważy się ruszyć konfiguracji core.

Orange moim zdaniem wie wewnętrznie o problemie, nie przyzna tego publicznie, bo nie jest w stanie tego obecnie poprawić. 
Może jak już całkowicie wyłączą UMTSa, znów zbiorą się wszystkie mądre głowy, to może za 2-3 lata problem zostanie rozwiązany. 

Ja niestety muszę męczyć się do lutego i tak przechodzę do T-mobile, nawet nad Playem się zastanawiałem, ale ostatecznie wybór padł na T-Mobile. 
Play w B20 działa kiepsko, ale działa w przeciwieństwie do Orange, który przy -105dBm ma już problemy, w Play przy -115dBm można dzwonić, nawet na komunikatorze, ale jak dla mnie za wolny internet, mają tylko 5MHz w paśmie B20. 


@TOMI_85 koniecznie daj znać jak się sprawa zakończyła, może jednak złożysz tą skargę do UKE ? 

 

 


Poziom 38, Pomocnik Międzygalaktyczny
  • 8728
  • 35307
  • 294

Problemy z jakością rozmów głosowych Orange


@TOMI_85napisał(-a)

...

U Was modem ledwo

...


Jeden zasadniczy problem z Twoimi postami jest taki, że nie rozumiesz do kogo się zwracasz. My ("u Was"), nic nie mamy wspólnego z Twoimi windami i ich modułami IoT. Jesteśmy po prostu zbieraniną klientów Orange i pasjonatów technologii, którzy sobie tu dyskutują i starają wzajemnie pomóc w rozwiązywaniu pojawiających się problemów. Orange to form prowadzi, ale to mniej więcej wszytko - to nie jest kanał wsparcia Orange, w każdym razie nie oficjalny kanał. Kierujesz swoje pretensje pod niewłaściwy adres. Niepotrzebne obruszasz sę na dawane rady - są one wszystkim co możemy dla Ciebie zrobić. 

Oczywiście co do meritum, IMHO masz rację że opiekun biznesowy od strony Orange daje tu ciała i umowa powinna być rozwiązana - rozumiem że Twój doraźny problem rozwiązałoby przeniesienie jej do konkurencji. Na to jednak żadnego wpływu nie mamy - asertywność po Twojej stronie to jedyne co mogę doradzić (EDIT: kiedy pisałem tego tasiemca pojawił się Twój post informujący że to się uda - no i bardzo dobrze. Tzn. oczywiście źle, ale mimo wszystko bardzo dobrze).

Od strony technicznej: podpiąłeś się pod wątek opisujący niby podobne problemy, i to ma też pewne konsekwencje praktyczne - dyskusja skupia się na tych, wspólnych problemach, czyli na niedomaganiach w sieci Orange przy słabym zasięgu, a nie na rozwiązaniu Twojego konkretnego problemu. Jedyną konkluzją (która IMHO powinna do Orange dotrzeć), jest właśnie potrzeba przyjrzenia się ustawieniom sieci w kontekście takich warunków, bo wyglądana to że coś jest jednak nie tak. Ale zanim (jeśli) "ktoś" się tym zajmie, to (realistycznie) zapewne dużo wody w Wiśle upłynie - nic Ci to nie da, obawiam się. Obym się mylił.

W ramach ogólnej refleksji, ponieważ byłeś łaskaw obsztorcować moje obiekcje: nie uważam, żeby opieranie takich krytycznych elementów infrastruktury na publicznej, naziemnej sieci GSM było sensownym pomysłem, niezależnie od tego czy jakieś regulacje stanowią inaczej czy nie (jeśli takowe są, to bardzo mnie to dziwi). Uważam że tego typu łączność powinna mieć zapewnioną własną, lokalną infrastrukturę, niezależną od nadajników naziemnych. Czy to będzie GSM czy jakaś inna łączność przewodowa czy bezprzewodowa jest nieistotne - istotne jest, że powinna być niezawodna (tu się chyba zgadzamy). Praktyczny kontekst jest taki, że skoro w piwnicy nie mam zasięgu GSM, to jeśli chcę żeby dało się ze mną rozmawiać, to instaluję kabelki, WiFi AP, i w piwnicy używam WiFi do wszelkiej łączności. Mimo, że nie jest to kwestia tak ważna jak w Twoim przypadku, mam to jednak zrobione w sposób bardziej niezawodny niż Ty. Przewrotnie napiszę, że IMHO inżynierowie wymyślający i implementujący całość tego rozwiązania łączności alarmowej w windzie dali ciała, chyba chcąc pójść "po taniości". Oczywiście nic Ci to nie pomoże, ale nie zarzucaj mi iż nie rozumiem jak ważne jest żeby to działało - oczywiście że jest ważne, i oczywiście opieranie tak ważnej rzeczy na medum które nie daje gwarancji utrzymania łączności jest pomysłem "takim sobie", zdania nie zmienię.


Poziom 11, Tropiciel Przestworzy
  • 11
  • 24
  • 0

Problemy z jakością rozmów głosowych Orange

Dzięki za szczery i długi post doceniam.

 

Chodzi mi tylko o tę jedną kwestię, którą podnosisz że publiczne GSM to zły pomysł, a lepsza byłaby jakaś lokalna, niezależna infrastruktura kabel albo Wi-Fi.

W praktyce jest dokładnie na odwrót. Publiczna sieć komórkowa (GSM/4G/5G) jest w warunkach awaryjnych zdecydowanie najniezawodniejszym medium, jakie mamy na masową skalę.

Kiedy pada prąd w całym osiedlu czy dzielnicy, stacje bazowe wszystkich operatorów mają obowiązkowe baterie i zwykle też agregaty działają wiele godzin, często dobę i dłużej. Twój router, switch czy access point w piwnicy albo na klatce padnie po kilkunastu minutach, o ile w ogóle masz tam UPS.

Trasowanie w sieci komórkowej jest wielokrotnie redundowane dwa niezależne światłowody w przeciwnych kierunkach plus często radiolinia zapasowa. W budynku wystarczy jedno przewiercenie kabla, spalony switch czy zalana skrzynka i cała lokalna niezawodna infrastruktura leży.

W szybie windowym tam nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie ciągnął kabla ani wieszał access pointa za grube pieniądze i pozwolenia.

Dlatego właśnie rozporządzenie Ministra Infrastruktury i norma PN-EN 81-28 od lat dopuszczają (a w praktyce wymuszają) łączność alarmową przez publiczną sieć komórkową z dwustronną komunikacją głosową i 99,9 % nowych wind w Polsce działa dokładnie tak od kilkunastu lat. To nie jest „pójście po taniości”, tylko świadomy wybór najodporniejszego dostępnego medium.

 

Oczywiście w Orange akurat przy słabym zasięgu działa fatalnie. Ale samo GSM/4G/5G jako medium jest pod względem odporności na brak prądu i awarie lokalnej infrastruktury poza wszelką konkurencją.

Gdyby jutro na 48 godzin zniknął prąd na całym osiedlu, Twój domowy kabel i Wi-Fi w piwnicy będą martwe, a moduł w windzie na karcie Play, Plusa czy T-Mobile dalej będzie mógł wezwać pomoc.


Poziom 30, Pasjonat Galaktyczny
  • 2902
  • 12357
  • 75

Problemy z jakością rozmów głosowych Orange

Nie tylko w windach jest stosowny wymóg stosowania internetu mobilnego. Z mojego podwórka wspomnę, tylko, że prawie wszystkie terminale (np płatnicze, mobilne itp) działają na necie mobilnym. Z tym że u nas zajmują się  tym doświadczeni specjaliści.

 

 

 

_________________

*Edytowałem treść - moderator Wojciech.