Nie można wyświetlić tego widżeta.
Nie można wyświetlić tego widżeta.
Nie można wyświetlić tego widżeta.

Pogaduchy 3.0


Zespół Nasz Orange
  • 287
  • 4357
  • 20

Pogaduchy 3.0

Pamiętam że u nas po świniobiciu też zawsze była kaszanka, jednak to było dawno temu i Michałkowi wtedy co innego smakowało 😂. Ale zawsze czekałam na nereczki z parnika doprawiane jedynie solą.


Poziom 42, Mistrz Międzygalaktyczny
  • 19968
  • 57748
  • 784

Pogaduchy 3.0

Ja z przysmaków to pamiętam smażony mózg, kaszanka to standard. Nic nie mogło się zmarnować. Natomiast pęcherz wypychało się szmatami do grania w piłkę nożną. 


Zespół Nasz Orange
  • 287
  • 4357
  • 20

Pogaduchy 3.0


@ketrasaArtur napisał(-a)

 Nic nie mogło się zmarnować. Natomiast pęcherz wypychało się szmatami do grania w piłkę nożną. 


Też to miałem napisać, ale pomyślałem że zbyt creepy. Czyli nie tylko u mnie tak to wyglądało, że biegało się za pęcherzem 😋


Poziom 26, Entuzjasta Przestworzy
  • 2344
  • 8934
  • 33

Pogaduchy 3.0

no ja niestety miastowy byłem, więc wieś znałem tylko z wakacji u babci. Świniobić nie było, co najwyżej wujek zabrał w kurs z tucznikiem do skupu. Końmi! Gniady "nasz", siwek od sąsiada.


Poziom 20, Odkrywca Przestworzy
  • 1688
  • 13616
  • 2

Pogaduchy 3.0

@ketrasaArtur , muszę ripostować, no bo jak nie mogło się nic zmarnować, skoro pęcherz służył za piłkę nożną? Dmuchało się go mniej więcej do wielkości piłki, a może i więcej i dratwą masarz wiązał do wysuszenia. Potem kładł całą pozostałą resztę głowizny i podrobów (tajników nie zdradzam) do środeczka, upychał, a potem dociskało się obustronnie dwoma deskami do krojenia chleba i solidny kamień robił z niego platfusowatą formę. Drugi salceson był z grubego jelita. Długo by opowiadać, bo jak masarze pomarli, to sam z żoną kilka świń tak rozprawiałem, tylko że znacznie wolniej, ale cały osprzęt i koryto było od ich żon wypożyczane. Mój, a właściwie po dziadku był wielokrążek by z łatwością wieszać świniaka na belce stropowej stodoły. No i koniec fajnych, swojskich klimatów, bo od tej sklepowej garmażerki ze świń robi się nudno. Sama chemia! Była u nas we wsi za PRL-u masarnia (szyld), a w sklepie masarz z żoną i często nagie haki. Towar deficytowy był rozchwytywany w tri miga, stąd masarnia i nagie haki z białym kitlem wiszącym na nich. Znak rozpoznawczy tej masarni😊 


Zespół Nasz Orange
  • 3101
  • 12375
  • 66

Pogaduchy 3.0

Dzisiaj mamy urodziny naszego Herosa @agat13!

 

t-gbmp-global-brand-digital-michaela-content-awaiting-info-photos-part-1-we-keep-gettyimages-157844435_super.jpg

 

Życzymy wszystkiego dobrego z racji nastych urodzin 🎂 Oby było w okolicy jak najmniej kopców z kretowisk 🤣 Zapraszamy do Krakowa, gdzie jest kilka, na których trzeba się pospacerować. Za to na najbliższy rok życzymy zdrówka i dalszego dobrego humoru.


Poziom 37, Nawigator Galaktyczny
  • 5501
  • 18628
  • 186

Pogaduchy 3.0

@agat13  Zdrowia, zdrowia, pomyślności, jak najwięcej powodów do radości.


Poziom 42, Mistrz Międzygalaktyczny
  • 19968
  • 57748
  • 784

Pogaduchy 3.0

@agat13 najlepszego, a przede wszystkim zdrowia 💯👍👏🎉🤗


Poziom 42, Mistrz Międzygalaktyczny
  • 14453
  • 59385
  • 722

Pogaduchy 3.0

Bardzo dziękuję za życzenia, zdrowie jak zwykle się przyda w ilościach hurtowych....Choć ostatnio miałem świeżą dostawę naprawy zdrowia, to jego  nadmiar mi nie grozi ze względu na peselozę.

 

 


Poziom 29, Znawca Przestworzy
  • 2609
  • 14015
  • 68

Pogaduchy 3.0

Wszystkiego najlepszego 💯 @agat13 😃