Oczywiście że to wszystko bajki. Ziemia jest płaska i spoczywa na czterech słoniach, które stoją na skorupie żółwia. Przecież każdy to wie*. A co do życia pozagrobowego, to IMHO każdy może wierzyć w co mu wygodnie. Niestety, poważne problemy pojawiają się, kiedy nie tolerujemy przekonań innych w tym zakresie. Co gorsza, najczęściej z "siłą" własnych przekonań w tym zakresie idzie w parze imperatyw nawracania. To takie społecznie darwinowskie. Przekonania na które nikt nie nawraca wymierają z czasem. Pozostają te najmocniej promowane. W tym miejscu pojawia się w orbicie zainteresowań tych rozważań zarówno specyficznie NO, na którym (choć względnie delikatnie, ale jednak), są promowane przekonania o pozytywnym wizerunku operatora, tym samym wywierając presję na czytelników NO aby przyjęli ten sam punkt widzenia, jak i inne formy przekazu internetowego. Tam jest jeszcze gorzej, kiedy grupy "wzajemnej adoracji" tworzą się mniej lub bardziej automatycznie w tzw. "mediach społecznościowych". Wystarczy wtedy odrobina manipulacji by pchnąć całość w kontrolowanym kierunku.
Zachęcam do myślenia krytycznego i weryfikowania swoich poglądów, czasami można się zdziwić. To bywa przyjemne. Albo epistemologicznie satysfakcjonujące (jeśli ktoś woli).
* https://pl.wikipedia.org/wiki/Terry_Pratchett
