Pogaduchy 3.0

[bronzub]

@slav72  i @Bartłomiej , ja już korzystam z kopiowania z Worda, bo wystarczy moment odwrócenia uwagi i już zapominam, co miałem zrobić. Więc kopiuję: " co chwilę w mediach potykam się o poniższą informację. Czy ktoś z tego regionu ma większą wiedzę na temat BDP- Bezwarunkowego Dochodu Podstawowego? Jest on omawiany i opisywany jako zasiłek wypłacany co miesiąc każdemu Polakowi, niezależnie od tego czy ma dochód czy nie. Na razie nie ma jeszcze decyzji co do tego kiedy takie rozwiązanie wejdzie w życie. Bliski jest natomiast termin gdy zostanie to zastosowane w części województwa warmińsko-mazurskiego. Podobno wszystko jest już przygotowane i tylko oczekuje się na środki do uruchomienia tego programu. Jeśli eksperyment potwierdzi wszystkie założenia, to być może następnym krokiem będzie wprowadzanie programu najpierw w najbiedniejszych regionach, a na końcu w całym kraju. Jeszcze nie wiadomo, kiedy ruszy, ale na pewno nie będzie to miało miejsca w tym roku. Zespół ekspertów przygotował program pilotażowy, który został wpisany do strategii regionalnej Stowarzyszenia Warmińsko-Mazurskich Gmin Pogranicza. Obejmie 10 gmin położonych przy północnej granicy Polski. Strategia została zaakceptowana przez marszałka województwa."😊

[slav72]

@bronzub ja większość rzeczy do zapamiętania ustawiam w e-kalendarzu w przypomnieniach i to ratuje mi życie, gdyby nie ten zabieg to wiele zdarzeń bym przegapił. 

Co do programu o którym wspominasz, ciekawe ile pustych pieniędzy w związku z tym zostanie wpompowanych na rynek, bo przecież pieniądze na to muszą się znaleźć i co? znów dodrukują jak to robią od pewnego czasu, a dziura budżetowa rośnie tak samo jak dług publiczny.

[bronzub]

@slav72 , jak to się mówi: po nas choćby potop😊 A ja nie pogardzę żadnym "zastrzykiem finansowym", chociaż tych onych nie trawię. Jedni się uwłaszczyli, inni zostali "napompowani", a ukraść pierwszego miliona nie mam jak, więc jestem byłym podatnikiem na jakieś ok. połowę moich zarobków, stąd niczym nie pogardzę. Zobacz, z wygranej w totka ściągają 10%, a potem te 90% szczęścia poddaje się ponownym podatkom takim i owakim. Potop będzie, ale mnie już nie będzie😊 Chciałbym wiedzieć, jaki promil, (nie procent) ludzi nie "łapie" tej manny, a ile procent dostaje małpiego rozumu, korzystając z rozdawnictwa? Biorą, płacą i płaczą😀

[slav72]

@bronzub szczerze to ja (my) nic nie dostałem (nie dostaliśmy) z tych rozdawnictw i raczej nie dostanę (nie dostaniemy)... po prostu się nie kwalifikuję (nie kwalifikujemy).

[bronzub]

@slav72 , mój pierworodny zrezygnował np. z 500+ i jakby na to nie patrzeć, przez 18 lat (zakładając, że to rozdawnictwo przetrwa) suma byłaby całkiem spora. Gdy my, jako rodzice, założyliśmy dzieciom książeczki mieszkaniowe, to byłem z żoną wściekły, że inflacja to zjadła. Ale są takie gruszki na wierzbie, że niektóre z nich cofają nas w rozwoju, a nieliczne napędzają (jakoś) gospodarkę. Nie ma żadnej wyważonej proporcji między gruszką na wierzbie, a jabłkiem na jabłoni. Covid i konflikty zbrojne wywróciły cały krwioobieg. A prawdziwi strażacy wciąż gaszą pożary😊

[slav72]

@bronzub jak dzieci były w dziecięcym wieku to nie było żadnych "plusów" tylko rodzinne (śmieszna sprawa i kwoty)  i udało się wychować, teraz dzieci mają dzieci i mieszkają w innym kraju więc same też nic siłą rzeczy nie dostaną od naszego państwa. My na żadne dodatki typu gazowy, prądowy, węglowy, mieszkaniowy się nie załapiemy bo kryterium dochodowe ustalone przez państwo jest po prostu śmieszne. Być może uda się doczekać do emerytury i wtedy coś dostaniemy... a nie nie dostaniemy sami na to musimy zapracować. Tak że tyle na temat rozdawnictwa państwowego i mojej rodziny.

[bronzub]

@slav72 , mam silnie zakorzenioną cechę, że jak masz liczyć na kogoś, to zawsze licz na siebie😊. Jak dają, to biorę, a jak biją, to nogi za pas i w las. Znam smak masła z UNRY i jak smakuje chleb z musztardą, albo plasterki zimniaków z blachy na piecu. Cieszyłem się jak dziecko, gdy w monopolowym sprzedałem butelkę po %, którą zza rogu obserwowałem, czy po spotkaniu towarzyskim po pracy jakiś hajer nie roztrzaskał. Miały swoją moc nie tylko dla nich😊

[spiro]

---

@Wiktornapisał(-a)

Gdyby ktoś był zainteresowany, to dzisiaj na kolację 😋 podają takie coś:
https://www.youtube.com/watch?v=gUM2wYKdxDA

---

trochę nudnawo, choć już widzę te tlumy influencerów/tiktokerów i innych fanboyów cykających foty i kręcących filmy po zmroku 😉

s23 - mała patelnia, dla mnie ok.

s23+ patelnia plus

s23 ultra - ultra patelnia

brak slotu na kartę microsd może oznaczać że inni producenci podmałpują samsunga tak jak on podmałpowal apple i usunął z pudełek ładowarkę.

Swoją drogą chciałbym zobaczyć jak s23 liczą Universe-a w boinc-u

[j131]

---

@Bartłomiejnapisał(-a)

...

podejrzewam, że do 10 max 20 lat - będziemy mieć możliwość "rozbudowania" naszych "pamięci" w jakiś dziwnie magiczny sposób 🙂

---

Jakieś 10 lat temu miałem okazję podziwiać młodego człowieka który zarzekał się że w ciągu pół roku skonstruują działający model niewielkiego fragmentu mózgu szczura. Lata mijają, młody człowiek jest już znacznie mniej młody a o projekcie jakoś cisza.

IMHO do tego o czym piszesz nie dojdzie w dającej się przewidzieć przyszłości. Pamięć biologiczna funkcjonuje na zupełnie innych zasadach niż półprzewodnikowa. Nawet jeśli zostaną w pełni zrozumiane (co wcale nie jest takie pewne: czy stopień komplikacji nie uniemożliwia w tym wypadku poznania?), to jeszcze nie znaczy że będzie się dało pogodzić jedno z drugim. Tak naprawdę niewiele poza nazwą te pamięci łączy.

[Wiktor]

---

@Bartłomiej napisał(-a)

@slav72 @Wiktor to tak analogicznie, gdyby szło to porównać do np. RAMu i cache, czego nam brakuje bardziej? - nie przedrzeźniam - sam mam kłopot z pamięcią na "dłuższy" dystans

---

---

@slav72 napisał(-a)

@Bartłomiej  moim zdaniem po trochu brakuje jednego i drugiego (przynajmniej mnie).

---

Ja się skłaniam bardziej przy pamięci podręcznej. Za dużo łapanych srok naraz i niektóre rzeczy umykają. 😔