Aktualizacja:
ONT jest, całej reszty nie ma.
Nie da się podpisać umowy, system nie pozwala. Nikt nie odzwania, w salonie jak widza mój numer nie odbierają, z reklamacjami faktur raz jeden konsultant pisze jedno, późnmiej drugi drugie i jeszcze sięz tobą kłócą. Wszystko trwa miesiącami, więc....
...nie przedłużam więcej umowy z Orange. Nawet jakby się dało. Nawet jakby trafił się jakiś kompetentny pracownik. Cały ten system obsługi klienta nie jest wart czasu i nerwów, nic nie potrafi załatwić powyżej podpisania umowy i życzenia miłego dnia. Telefonicznie co drugie przekierowania kończy się rozłączeniem. Wznowić nie można ani tu ani tu. Godziny wyrzucone w błoto a nerwy... to nie wina tych pracowników, po co się na nich wyżywać. To wina Orange, że outsorcuje, a procedury zmieniają się co 5 minut, szkolenia na nadążają albo są do niczego i system jest do niczego.
Wiem, że w innych firmach wcale nie jest lepiej. Ale ja mam już dość. Od listopada zeszłego roku, kiedy mieli mi przeniesc numer telefonu z Flex a dopiero przy podpisaniu umowy okazało się, że się nie da i nie uznali reklamacji, okazało się, że Orange jak cokolwiek potrzebujesz poza wezwaniem technika to... lepiej sobie jakoś inaczej poradzić.
No ale niestety, najlepsze oferty na rynku, co zrobić.
___________
* Wpis poddany edycji - Netykieta - moderator Bartłomiej
