Witam.
Posiadam telefon Samsung G900F (właściwie to telefon żony) - mój na szczęście działa.
Od jakiegoś czasu telefon zaczynał się dziwnie zachowywać - ekran migał i zmieniał kolory. Wspólnie z żoną stwierdziliśmy, iż trzeba go zareklamować. Wysłałem telefon do CCS z opisem usterki (01.09.2016). Telefon przeleżał u nich 6 dni bez naprawy (w przyjęciu), po czym otrzymałem informację na maila z kosztorysem (8.09.2016), że telefon ma uszkodzoną ramkę i wraz z wymianą będzie to kosztowało trochę ponad 200zł (telefon zgłaszany z uszkodzonym wyświetlaczem). Nie zgodziłem się na naprawę ramki i zażądałem naprawy gwarancyjnej. Wszystko poszło dalej, czekałem kolejne dni aż w końcu dostałem informację (oczekujemy na części od producenta). Po kolejnym tygodniu kolejna informacja - telefon nienaprawialny - wymiana przez producenta (21.09.2016). Cały w skowronkach czekam na nowe urządzenie... I tutaj zaczyna się cała zabawa. Telefon wrócił po 3 tygodniach (23.09.2016) z papierkiem iż producent zaakceptował wymianę urządzenia i mam sobie sam iść i załatwić wymianę... Ku mojemu zaskoczeniu w paczce nie było nowego urządzenia a stary telefon (dodatkowo uszkodzony i nie włączający się w ogóle) wraz z pisemkiem uprawniającym do wymiany.
Jeszcze w ten sam dzień udałem się z całym "pakietem" do filii firmy orange w Pile. Pan telefon przyjął i poinformował mnie, że za kilka dni się do mnie "odezwą".
W dniu dzisiejszym otrzymałem telefon od Pani z Orange, że nie mają identycznego telefonu czyt. Galaxy S5 i może mi zapoponować Galaxy S5 NEO, który jest nieporównywalnie gorszym urządzeniem. Oczywiście nie zgodziłem się. Pani zadzwoniła kilka godzin później, że może mi zaproponować np. Galaxy S6 za dopłatą uwaga jedyne 1200zł brutto, lub Galaxy S7 z dopłatą dokładnie nie pamiętam ale grubo ponad 2000zł!!
Skoro producent nie może dostarczyć takiego samego telefonu to zgodnie z prawem powiniem mi zagwarantować urządzenie lepsze a takim jest Galaxy S6....
Proszę o podpowiedź co mogę w takiej sytuacji zrobić?
Na propozycję Pani z orange zapytałem jej czy ona przypadkiem nie pomyliła telefonów skoro żąda ode mnie dopłaty 1200zł do telefonu, który nie wiem czy nowy kupowany w sklepie nie jest wiele droższy...
Nie mam już na to wszystko siły. Telefon od prawie miesiąca jest serwisach a do tego dochodzi jeszcze ten cały cyrk.
Szkoda, że zostało mi jeszcze prawie 1,5roku abonamentu... Tak dla przykładu znajomy reklamował identyczny telefon w Play i w ciągu miesiąca dostał nowy Galaxy S6 bez jakiejkolwiek dopłaty...
