@j131
gdyby zmiana dostawcy internetu była prosta, wszędzie dostępna i często dokonywana, to sądzę, że niepotrzebna byłaby regulacja w prawie telekomunikacyjnym, dająca klientom takie prawo do zmiany dostawcy, z zachowaniem ciągłości świadczenia usługi oraz gwarancjami odszkodowań za niedochowanie terminu. Oczywiście przepisy warunkują jej dokonanie "możliwościami technicznymi". Wiem, prawo to jedno, rzeczywistość, jakieś nieznane mi "przeszkody techniczne" to drugie. Rozumiem też podniesioną przez kogoś kwestię sytuacji awaryjnych, że może powodować wydłużenie czasu ich usuwania... z tym, że nie w kontekście do kogo zgłaszać - bo to dla mnie oczywiste - tylko do obecnego dostawcy, a nie "administratora fizycznej infrastruktury". Ale co do Twojego przykładu nie sądzę, że nie ma opcji aby inni operatorzy nie mogli uzyskać dostępu do infrastruktury Orange. Specjalnie tego nie rozpoznawałem, ale wiem iż np. Netia świadczy usługi (pakietowe - czyli internet i tv) na sieci Orange. Co prawda znany mi przykład odnosi się do technologii "miedź", bo jest sprzed kilkunastu lat, gdy ze światłowodami w powszechnym dostępnie nie stykaliśmy się zbytnio.
Raz jeszcze napiszę, że do założenia tematu skłoniła mnie obserwacja, iż w chwili obecnej znajomość tej możliwości zmiany dostawcy po stronie klientów, a co gorsza w grupie doradców oferujących klientom takie usługi, w przypadku gdy dany klient ma dostęp do internetu zapewniony przez innego operatora, jest na niskim poziomie.
Cały temat w moim zamyśle ma się odnieść tylko do kwestii w sumie technicznej czyli przełączenie klienta na nowego operatora - dostawcę dostępu do internetu, z zachowaniem ciągłości usługi.
Nie zamierzałem podejmować w nim tego w jakim terminie można, czy warto wystąpić o zmianę dostawcy. Jasne jest przecież że w przypadku umowy okresowej po stronie dotychczasowego dostawcy jest roszczenie zapłaty tzw. kary za jej zerwanie.
Ani też nie chodziło mi o to czy warto zmieniać dostawcę, bo oferują oni internet w różnych konfiguracjach prędkości, czy też że oferują pakietowo inne usługi (telefon VoIP, komórkowy, pakiety TV).
Moim podstawowym celem było rozpoznanie, czy ktoś już w takiej formule zmienił dostawcę internetu. Przecież przywołany w wątku POPC nie jest nowym rozwiązaniem i zapewne są tacy użytkownicy internetu, którzy rozważają zmianę dostawcy bo upływa albo już upłynął termin związania umową.
Równoważnym, było też skłonienie Orange (mam nadzieję, że niektóre ze spraw poruszanych na forum trafiają na jakieś „kolegia decyzyjne”) do otworzenia się na ten obszar i oferowania takiej procedury swoim (przyszłym) klientom usługi dostępu do internetu.
