@sebaswiderski No właśnie widzisz. Wy jako pracownicy Orange piszecie tak aby nic nie napisać, lanie wody bez najmniejszego sensu. Nie wierzę że w tak dużej korporacji nie można zaplanować inwestycji na conajmniej pół roku do przodu i poinformować o tym klientów. Jest pewna sieć (komórkowa) która z wyprzedzeniem informuje na swoim forum o planowanych inwestycjach na danym terenie. I co? Da się.
Odpisywanie na każde zapytanie, że nie wiemy, że sprawdź sobie na www, że to zależy, że nie na wszystko mamy wpływ, idź do burmistrza, księdza i gminy wyznaniowej... jest tylko zbywaniem. Bo sami nie znacie tych planów lub taką politykę przyjęła firma, że nie informuje o niczym.
Ja jako wasz były klient m inn z tego powodu zmieniłem operatora. Pomimo że za oknem widzę montowane wasze kable, nikt nie jest w stanie powiedzieć czy będzie, kiedy będzie itp...
Podpisałem z konkurencją umowę na dwa lata. Gdybym wiedział np z wyprzedzeniem półrocznym, że usługa będzie na moim adresie dostępna, przetrzymałbym na droższej bezterminowej u konkurencji. A tak straciliście na samej mojej ulicy około 6 z 11 adresów na pełne pakiety z TV.
Więc dalej czarujcie wymieniając przykłady problemów z dostępem do budynku jako regułę. Interwencji UKE w sprawie dostępu do budynku było może kilkadziesiąt na wszystkich operatorów. Wy będziecie to podawać jako regułę w każdym zapytaniu o dostępność i dalsze plany.
Mało tego, w większości lokalizacji gdzie UKE musiało zabrać głos nie chodziło o to że nie ma tam usług dostępu do internetu na przyzwoitym poziomie i klienci na nią czekają. Chodziło przeważnie tam o to że są już tam inni operatorzy a wy chcecie tam wskoczyć jako kolejny z własną infrastrukturą.
U moich rodziców na osiedlu jest 3 operatorów ze światłowodem plus kablówki. Wy również, tak walczyliście o te lokalizacje. I co? W całym bloku macie 3 klientów a już drugi rok świadczycie tam usługi. Warto było?
Pytałeś po co pisze na tym forum? Ano tak jak wielu innych szukałem odpowiedzi na pytanie o dalsze plany waszej spółki. Okazuje się że jest to kółko wzajemnej adoracji i opowiadamy sobie jedynie farmazony aby zbierać punkty. Pojawiła się ZUZIA, super - tylko jestem niemal w 100% pewny że posiada wiedzę w tym temacie jak pozostała reszta. Czyli strona, burmistrz i ksiądz...
