Mieszkam na wsi powyżej 500 mieszkańców. Co prawda do nas idzie światłowód ale tylko do nadajnika (w samym centrum). Od nadajnika mieszkam nie całe 0,52 km (po drogach - nie w linii prostej). Co jest za problem żeby puścić światłowód u nas na wsi? Przecież można zrobić to drogą powietrzną przez słupy Energi, czy słupy po których idą kable miedziane Orange. Na pewno wielu mieszkańców oczekuje na ten światłowód. Powiesiłem już plakaty w strategicznych miejscach i widzę że jest zainteresowanie. Rozgłaszane było również na 2 portalach na FB i w kościele na ogłoszeniach jak i w gazetce. Jest duże zainteresowanie. Co gmina/mieszkańcy mogą jeszcze zrobić?
@adam23450 nie wiem co może zrobić gmina 😉 pewnie dałoby się to sprawdzić w drodze kontaktów władz samorządowych z Orange. Myślę, że mocnym argumentem byłyby indywidualne oświadczenia/wnioski złożone przez mieszkańców miejscowości, iż są zainteresowani łączem światłowodowym, usługami które dzięki niemu można mieć. Sądzę też, że o ile są tam u Ciebie jacyś przedsiębiorcy, a może szkoła itp. to ich "wniosek" też będzie ważnym argumentem...
Wpisz swój adres tu https://wyszukiwarka.uke.gov.pl i zaznacz planowana rozbudowa (popc). Jest tam coś? Jeśli tak, to powinna być data. Jeśli nie, użyj opcji zgłoś popyt.
z tego co widze to ta strona na pewno nie jest akualizowana na biezaco wiec i jej wiarygodnosc jest taka sobie. inna rzecz ze warunki techniczne ktore tu pokazuja nie pokrywaja sie z rzeczywistoscia
Jeśli chodzi o Orange to wg mnie są względnie dobre. Tylko trzeba czytać wszystkie instrukcje. Jeśli jest łącze kablowe miedziane do 80 to nie oznacza że pójdzie neostrada. To oznacza tylko że operator jest gotowi wysłać techników by zweryfikować czy można zamówić usługi. Inna kwestia np jak jest często Netia na własnej miedzi z niską prędkością która już nie jest już sprzedawana.
Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze 🙂 Najwidoczniej nie opłaca się budować sieci światłowodowej w Twojej wsi bo koszty budowy są bardzo duże, a 500 mieszkańców to mieszka czasami w jednym dużym bloku. Radziłbym zainteresować władze lokalne, aby zgłosili się do Orange tak jak tutaj https://biuroprasowe.orange.pl/informacje-prasowe/powstala-zachodniopomorska-unia-swiatlowodowa/ a wtedy szansa na inwestycję wzrośnie.
co to oznacza bo nie bardzo rozumiem "Jeśli jest łącze kablowe miedziane do 80 to nie oznacza że pójdzie neostrada. To oznacza tylko że operator jest gotowi wysłać techników by zweryfikować czy można zamówić usługi"?
sprawdzalem adresy pod ktorymi wiem ze sa mozliwosci na ftth a ta strona pokazuje ze nie ma badz w druga strone ze mozna miec vdsl. tylko ze tam nie ma ONU, nawet nie idzie adsl. troche to dziwne
To nie jest tak, że się nie opłaca. W USA budują światłowody a w większości domy są oddalone od siebie bo amerykanie mają duże podwórka. W USA prawie nie ma bloków. Światłowód można przeciagnąć po słupach energetycznych. Po prostu firmie się opłaca, tylko nie w takim stopniu jak w blokach a Orange stawia na maksymilizację zysków. Większość infastruktury na wsiach została położona za czasów neostrady i to są kable telefoniczne. W samym jednym bloku jest około 500 osób.
Jakoś kiedy była neostrada to budowano kable telefoniczne a bieda była znacznie większa niż dziś. Zazwyczaj kopano. Kopano nawet dla kilku domów oddalonych od siebie znacząco. Internet lte nie może zastapić internetu domowego bo jak jest duża lcizba klientów to prędkość spada do 1 mb/s co wymaga postawienia nawet dwóch nadajników w każdej większej wsi jak dużo osób kupiłoby usługe. Po za tym z powodu wzgórz i tak dalej nadajnik musiałby być w każdej wsi, żeby sygnał był mocny a nie co 20 km. Biorąc pod uwage koszty i jakość usługi to opłaca się dopłacić firmie do przeciagniecia światłowodu po słupach a lte tylko dla kilku domów.
