Pogaduchy 3.0

[bronzub]

@Bartłomiej , jako jedyny z modów masz "patent" na bana? Troszkę się boję, że w tej naszej Społeczności dojść może do waśni, jak się nakręci obwinianie. Już się pogubiłem, czy Pogaduchy mają nadzór moderatorski😀

[Anonim]

Oj mają 😉

[Bartłomiej]

---

@j131 napisał(-a)

@Rafał 

Cóż mogę powiedzieć... Doskonale Cię rozumiem, mam tak samo.

---

Zdrowia - duużo i moocno 👍

[Januszobb]

Witam musiałem założyć nowe konto ponieważ nie mogę zalogować się na konto Januszbba login do  forum nasz orange próbowałem na wszystkie strony nie udało  się mi  zalogować potrzebuje waszej pomocy ponieważ niechce używać nowego konta.

[Wiktor]

Jasne 👍

Jesteśmy już w tej sprawie na PW. 😉

[Januszobb]

Tak 🙂

[j131]

---

@Bartłomiejnapisał(-a)

---

@j131napisał(-a)

@Rafał 

Cóż mogę powiedzieć... Doskonale Cię rozumiem, mam tak samo.

---

Zdrowia - duużo i moocno 👍

---

No i dziękuję. Dwa tygodnie trzymało i chyba część płuc straciłem.

Było tak:

Jest OK: 

Tak czy owak odradzam bagatelizowanie Covid-19. 

[bronzub]

@j131 , to i tak masz szczęście😊 Bez naśmiewania, płuca chyba można wymienić, ale głupoty ludzkiej lekarza POZ-u nie zamieniłbym na żadne skarby. Bo w moim przypadku, "ostra jazda" przez pięć dni z wysoką gorączką nie do zbicia i innymi dolegliwościami, zakończyła się dwoma teleporadami. Tylko pielęgniarka na dzień dobry kazała mi pobiec do apteki po test za prawie 18 zł, po którym od razu poczułem ulgę, a lekarz i tak nie widział na oczy mojego stanu. Czyżby strach paraliżuje nadal służbę zdrowia do tego stopnia? Odechciało mi się interwencji w NFZ, bo szkoda mi było mojego zdrowia.

[bronzub]

Kochani moderatorzy! Może ktoś zauważył podobny wpis, którego zmodyfikowałem w jednym wyrazie, ponieważ pojawił się komunikat po dwukrotnej próbie publikacji, żebym zmienił podkreślenie na czerwono i że chronicie społeczność przed spamem. Czeski błąd systemowy?

[j131]

@bronzub 

Ale czego byś oczekiwał? Na to cholerstwo nie ma skutecznego lekarstwa, powinieneś był tylko monitorować saturację i gdyby spadła poniżej alarmującego poziomu wezwać pogotowie. Zabraliby Cię wtedy "na oddział", podłaczyli pod tlen i mógłbyś tam sobie spokojnie skonać.

Reakcja POZ była (choć rozumiem Twoją irytację) całkiem adekwatna do sytuacji.

BTW: niestety, płuc się nie wymienia ot tak. Z tym co mam będę musiał dociągnąć do końca.