Zmiana hasla w Nowym Mój Orange - "rozwalający" komunikat

[Ron]

@Anonim, niestety rozwiązania sam sobie nie zaznaczę, aby nie tworzyć sztucznych rozwiązań  Nie wypada mi stosować jako Heros. 

@Piotrekk85, za pomocą SMS dobry pomysł. Tutaj chodzi o to, że zmiana hasła nie jest możliwa na podobne, ale jednak różniące się. Co jakiś czas wszędzie gdzie mogę zmieniam hasła delikatnie różniące się od poprzedniego. 

[Jarek]

---

Klienci chyba tego nie przeżyją

---

Obawiam się, że na pewno by tego nie przeżyli. Z ustawianiem zabezpieczeń należy pamiętać, że to nie jest tak, że wszyscy klienci są w stanie sobie poradzić z coraz bardziej wygórowanymi wymaganiami.

Polityka bezpieczeństwa powinna zostać ustawiona na takim poziomie, aby możliwie jak najlepiej zabezpieczyć dostęp do konta, a jednocześnie nie sprawiać nadmiernego problemu.

Co innego rozwiązania wewnątrzorganizacyjne (choć niezmiernie wkurza mnie konieczność zmiany hasła co x dni, i zawsze przez jakiś czas mam problem z nowym hasłem, to jestem w stanie to zrozumieć), a czym innym są rozwiązania klienckie. Od pracowników jakiejś firmy można oczekiwać, że daną kwestie ogarną.

Osobiście bardziej byłbym za rozwiązaniami typu 2FA (najlepiej z dostępnym wariantem U2F). MC też może być ciekawym rozwiązaniem, ale w to akurat nie wierzę. 2FA powinno być prostsze w implementacji.

Swoją drogą, blokada na podobne hasło to już coś co mnie najbardziej wkurza w różnego typu serwisach... To nie jest konto bankowe ani serwis kodów nuklearnych...

[Piotrekk85]

Jak pracowałem kiedyś dla Orange, obsługiwałem *800 gdzie była pomoc do portalu lata temu. @Ron zdziwiłbyś się że weryfikacja SMS to duży problem. A to pytania w stylu: na jaki numer wysłano sms? Itp itd. Najlepsze pytanie było gdzie jest mój telefon 😂 dla mnie Orange powinno trochę uczyć się od banków, one idą z duchem czasu jeśli chodzi o równowagę i użyteczność. Orange też ma problem że co kilka lat zmienia systemy i nie ma ciągłości...

[Anonim]

"Ogrywanie" systemów zabezpieczeń w tak mało istotnym segmencie, jak forum, też rodzi u mnie od wczoraj wściekłość. Jakbym chciał nie wiadomo komu zrobić krzywdę. Do tej poru rozszerzenie uBlock Origin nie rozwalało systemu, a pewnie ktoś wpadł na absurdalny pomysł, by go wyrugować. Z kolei jak ja go wyłączę, to pop-up wariuje. Rozumiem, że eliminowanie błędów wymaga od programisty wysiłku, ale po najmniejszej linii oporu? Irytujące, że od wczoraj mam "pod górkę"...dobrze mu tak, prawda? Nawet języka nie mogę pokazać, bo to mowa nienawiści, ale serducho się kraje na takie ruchy.