Podstępne wprowadzenie opłaty za rozmowę z doradcą przez aplikację Mój Orange

[WBT]

Z powodu niedostępności konsultantów na czacie w dniu 28.12.2017 r, musiałem połączyć się w sprawie błędów technicznych systemu Orange, przez aplikację mobilną Mój Orange, po zalogowaniu. Rozmowa trwała ponad 20 minut i naliczono mi opłatę 5,93 zł. Orange twierdzi, że nie ma już bezpłatnych połączeń przez aplikację, ponieważ zmieniono odpowiedni regulamin. Nie tylko nie otrzymałem wcześniej wiadomości o zmianie regulaminu usługi na niekorzyść, ale nie mogę takiej zmiany znaleźć w wyszukiwarce Orange. Sprawa kwalifikuje się do ukarania przez UOKiK o co niezwłocznie będę się starał.

[Piotrekk85]

Jeśli masz takie info na piśmie, to rzeczywiście Orange zapłaci wiele kar.

Tylko niestety rzeczywistość jest inna. Bezpłatne połączenie z aplikacji mój Orange nie było uregulowane w żadnym regulaminie czy cenniku. Technicznie odbywało się to, że aplikacja mój Orange wybierała specjalny numer wewnętrzny na BOK inny niż standardowe numery. Od wersji 4.1 aplikacja wybiera standardowy numer 510100100 którego odpłatność uregulowana jest w cenniku oferty. Informacja o tym jest przed wybraniem numeru i historii zmian w google Play.

[Ron]

Potwierdzam @Piotrekk85, aplikacja nie podlegała pod ogólny regulamin lub cennik danej oferty, dlatego może dodawać opłaty.

[Anonim]

---

Ron napisał(-a):

Potwierdzam @Piotrekk85, aplikacja nie podlegała pod ogólny regulamin lub cennik danej oferty, dlatego może dodawać opłaty.

---

W Google Play jest wyraźnie to określone:

[TomekBu]

Też zostałem zaskoczony - i nie chodzi o to, że tak zrobiono. Problem w tym, że jak usługa była darmowa to promowano ją bardzo mocno - darmowe połączenia z konsultantem - ale jak wprowadzono opłaty żadnej informacji. Rozumiem marketing, ale ci którzy korzystają i tak kiedyś się o tym dowiedzą i będą jak widać niemile zaskoczeni. Zamiast uczciwie poinformować - nawet w formie komunikatu w aplikacji to nie cisza - marketing co najmniej jak u Józka w budce z piwem - podniosę cenę może nikt nie zauważy. A swoją drogą kilka razy próbowałem połączyć się z konsultantem za pomocą czatu i jeszcze ani razu mi się nie udało. Także wg mnie naprawdę aplikacja nr 1 i poziom usług, które wyróżniał pod tym względem orange, niestety uległ dramatycznemu obniżeniu i niebezpiecznie zbliżył się to starej, "dobrej" TPSA albo PLUSa gdzie na połączenie z konsultantem się czeka, i czeka i czeka....

[Piotrekk85]

A u Ciebie nie ma informacji w aplikacji?

[Ron]

@Piotrekk85, off top pozwolę sobie Korzystasz z WiFi i masz 2G Only ustawione ??

[Piotrekk85]

@Ron, tak, mam Xiaomi Redmi 3S. Na karcie sim która jest do internetu można wybrać dowolny zakres. Na drugiej tylko mam 2G. Taka uroda telefonu.

[Ron]

@Piotrekk85, normalnie "szancun" widzę na 2 kartach 2G Only. Spokojnie tez mam tak ustawione

Wracając do tematu, zgadzam się z tym co napisał @Artur - tutaj

"Po przeliczeniu kosztów związanych z bezpłatnymi połączeniami - musieliśmy zdecydować czy zachować je bezpłatne i podnieść opłaty w innych "miejscach" czy przywrócić opłatę za połączenie (na początku połączenia z appki były płatne jak teraz). Nie była to dla nas łatwa decyzja.

Zanim zdecydujemy się, aby zadzwonić do BOK, warto spróbować samodzielnie rozwiązać sprawę przez konto na stronie internetowej, albo zapytać na forum...".

Nic dodać i nic ująć, też wolę aby jak szukać kosztów to tutaj niż w ofercie.

[staniwaw]

Potwierdzam, dokładnie taka sama sytuacja, napisałem do BOK ale Orange bardzo "usztywniło" swoją postawę wobec klientów, odrzucają wszelkie protesty w tej sprawie. Odpisali, że przyjęto jednakowa metodę sprawiedliwą dla wszystkich klientów (jakich???) Nigdzie nie ma takiej informacji, że z dniem...???Orange wprowadza taryfikowanie rozmów i to po cenie 29 gr/minuta z konsultantem BOK. W interesach taka postawa jednej ze stron jest zwykłym złodziejstwem. Tak to należy nazywać, po imieniu. To jest okradanie i oszukiwanie klienta. Mamy zapisane w umowie "rozmowy do wszystkich stacjonarnych i komórkowych w kraju". Numer do BOK z aplikacji nie był numerem specjalnym, obecny na który przekierowywane są rozmowy 500100100,  także nie jest numerem specjalnym. Jakim prawem pobiera się od nas opłaty? Tego nie uzasadniają. Poprzez czat pisany niczego nie załatwisz "nic nie mogę" brzmi odpowiedź. Pozostaje aplikacja, samoobsługa, ale gdy coś nie zadziała, nie masz wyboru; płać kliencie. Bardzo samochwalił się na twitterze Pan rzecznik Jabczyński, więc zadałem Mu pytanie; odpowiedzi nie ma, jest za to cicho cichusieńko, tak samo jak "wśród nocnej ciszy Orange wprowadziła rzeźbienie i strzyżenie na sucho" klientów opłatami za połączenia do BOK. Nie rokuje to dobrze, wojna z klientami zwykle kończy się gigantycznymi karami dla Operatora. Trzeba skarżyć się do UOKiKU i nie ma wyjścia.