- 32312
- 36170
- 1366
- 40
- 101
- 0
Cześć @Piotrekk85
Właśnie to jest z czym teraz walczę - chcę się przebić przez jakiś niewidzialny mur informacyjny.
Ludzie z BOK, czy to konsultanci, czy technicy (ci drudzy są znacznie lepiej doinformowani) często chcą mi pomóc, ale jedynie mogą wzruszyć ramionami.
Próbuję, apeluję, proszę o kontakt do lokalnego technika - ale nie mogą i nie chcą mi dać.
ad 1) naturalnie, że mam zmigrowane. Osoby z takimi kłopotami, jak moje logują się na ten serwis regularnie - kilka razy dziennie 
ad 2) Były 3 daty naprawy. Pierwsza 11.12.2019. Druga 20.12.2019 i teraz jest trzecia 3.01.2020.
Problem, że NIE WIERZĘ, że łącze zostanie naprawione w tym terminie. Kiedy? W sylwestra?
ad 3) Jest na osobę prywatną. Faktycznie sam Orange wymuszą tę drogę.
Jak wspominałem w jednym z wcześniejszych postów - w systemie Orange jest zapisane, że awaria jest spowodowana sąsiednią budową. Kierownik budowy nic o tym nie wiem. Próbował skontaktować się z Orange, ale został zbyty. Przekazałem @sebaswiderski kontakt do tego kierownika - może uda się ustalić kto mówi prawdę.
W kontekście rzecznika: to oprócz naprawy moje łącza liczyłbym na zmianę w traktowaniu klientów.
Jestem w stanie zrozumieć, że mają problem pod warunkiem, że określą jaki. "Awaria infrastruktury" jest stanowczo zbyt ogólnym określeniem.
ad 4) Nie była w moim przypadku, ale w przypadku sąsiadów. Porozmawiam z nimi, jakie mają plany.
Dziękuję Ci przede wszystkim za podpowiedź z rzecznikiem konsumentów.
- 32312
- 36170
- 1366
- 40
- 101
- 0
- 32312
- 36170
- 1366
- 40
- 101
- 0
do notatek?
Nie widzę nigdzie takiej pozycji 
- 32312
- 36170
- 1366
- 40
- 101
- 0
@Piotrekk85napisał(-a)
Bo fajnie by sprawdzić co ludzie co byli w sylwka wpisali w systemy przesuwając datę naprawy. Ale na czacie będzie ciężko uzyskać.
Byłoby fajnie, to fakt.
W sumie miło mi się z nimi rozmawiało. Nawet udostępniłem im w piwnicy kontakt, bo ten imponujący sprzęt do mierzenia, gdzie kabel jest urwany mieli rozładowany 
Zrobili zdjęcie temu aparatowi. Pokręcili nosem, że ciężko będzie i że poza tym oni się kablami nie zajmują.
Byłem w szoku, że w ogóle przyszli. Szkoda, bo nie zadałem dość rozsądnego pytania - dlaczego dopiero pojawili się oni po 22 dniach.
Co do kablarzy - to oni nie mieli technicy pojęcia kiedy się pojawią.
- 40
- 101
- 0
Temat nie jest skończony
Jestem tylko pełen podziwu dla wyobraźni pracowników Orange, którzy na poczekaniu wymyślają historie, które są KŁAMSTWAMI. Mam kilka przykładów - całą listę przekażę do UOKiK, lokalnemu rzecznikowi konsumenta. Zebrał się ciekawy materiał dla Wyborczej do kontynuowania artykułu - https://szczecin.wyborcza.pl/szczecin/1,34939,16743596,Trudno_usuwalna_awaria_neostrady__czyli_jak_O...
Tu jeden przykład: "nie możemy podłączyć pana do kamienicy obok, bo właściciele się nie zgadzają".
Ależ ci właściciele zrobili wielkie oczy, jak im przekazałem tę sensację.
Aby nie było, że tylko ganię Orange. Konsultanci są przewrażliwieni na punkcie oceny i niemal wszyscy są bardzo uprzejmi, choć bezradni.
Muszę też pochwalić czat - stanowczo lepiej działa niż infolinia. Jeśli cokolwiek załatwiać to tylko przez czat.
Szkoda, że nie klient w wyjątkowo szczególnych przypadkach nie ma możliwości skontaktowania się z osobą kompetentną. Próba ustalenia czegokolwiek z konsultantami jest z reguły stratą czasu.
Za radą wielu znajomych i prawników - jedyna sensowna forma kontaktu jest za pośrednictwem urzędów kontrolujących.
Posumowanie wątku:
1) Orange zepsuł mi i całej rodzinie Święta, zepsuł zabawę sylwestrową.
2) Przez ten cały okres trwania wątku pracownicy z Orange NIC nie zrobili konstruktywnego w kierunku naprawy (ok, po 22 przyjechali technicy i... stwierdzili, że pewnie kabel jest ucięty)
3) Minął wczoraj kolejny deadline, który po raz 5 przesuwał Orange. NIKT się ze mną nie skontaktował.
Kolejny ważny wniosek: jeśli awaria przedłuża się o 3 dni - nie ma sensu rozmawiać z pracownikami Orange. Najlepiej od razu szukać pomocy u lokalnych władz.
- 32312
- 36170
- 1366