- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Obserwuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś
(Niby) utrata internetu podczas pobierania plików
Zamień Neo 10 mbps na Internet Domowy LTE/5G. Możesz dogadać się z operatorem i wybrać neta domowego na kartę SIM ze Strefą Domową - nawet 10x tyle co w Neo z pakietem 0,5 TB neta/mc.
Ewentualnie ogarnij Orange Flex za 80/mc z 4 kartami SIM z internetem bez żadnych limitów. Jedna do swojego smartfona, druga do routera, trzecia do innego urządzenia, a czwarta dla bliskiej osoby. Płacisz raz i masz dostęp na 4 urządzeniach. A na wsi czy w małym mieście przy dobrej konfiguracji urządzeń i dobrego układu budynków net mobilny będzie o niebo lepszy od starego, wysłużonego kawałka miedzi.
- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Obserwuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś
(Niby) utrata internetu podczas pobierania plików
Czy chodzi o te parametry?
- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Obserwuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś
(Niby) utrata internetu podczas pobierania plików
Generalnie jakikolwiek internet z limitem danych odpada. Testowałem kiedyś nielimitowany internet domowy od T-Mobile (bo chyba tylko oni takowy oferują) i o ile w godzinach nocnych / porannych było OK, tak po południu i wieczorami nie dało się z tego korzystać.
Orange natomiast "nie ma możliwości technicznych" zaoferowania mi szybszego internetu w moim miejscu zamieszkania. Pytam się o to regularnie od wielu lat. Czasami dodadzą tylko, że planowany jest światłowód, ale lata mijają i jak go nie było, tak nie ma nadal.
- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Obserwuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś
(Niby) utrata internetu podczas pobierania plików
@Luis22 Zrób proszę zrzut jak wyżej w momencie kiedy masz ograniczoną prędkość pobierania.
- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Obserwuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś
(Niby) utrata internetu podczas pobierania plików
Wygląda to wówczas tak jak poniżej. Musiałem ograniczyć prędkość pobierania pliku do 3 Mb/s, żeby w ogóle dostać się do ustawień, bo pisało mi że nie połączenia z internetem, choć sam plik pobierany był ze sredny predkoscia 5 Mb/s, gdzie jest to połowa tego co powinna być.
Ogólnie odczuwam, że internet z miesiąca na miesiąc działa coraz gorzej, a próba kontaktu z doradcą kończy się tym, że stwierdzają, że z ich strony wszystko działa prawidłowo i jak chcę to mogę zamówić technika za 129 zł... Odechciewa się tego komentować. Internet mam już niemalże na korbkę a jest rok 2024. I najgorsze, że nie mam żadnej alternatywy.
- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Obserwuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś
(Niby) utrata internetu podczas pobierania plików
Wszystko działa tak jak może działać, w granicach specyfikacji się mieści. Nic z tym nie zrobisz. Po prostu takie łącze już nie wystarcza.
Nie odpowiedziałeś na pomysł @Karlos1990 , który wygląda na rozsądną alternatywę.
- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Obserwuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś
(Niby) utrata internetu podczas pobierania plików
Przeczytałem oczywiście ten pomysł, lecz miałem już kiedyś internet domowy 5G. Była to oferta od T-Mobile z bezpłatnym 30-dniowym okresem próbnym. Wariantem była prędkość do 30 Mb/s, nadajnik zaledwie kilka ulic dalej od mojego domu, realnie osiągał wydajność między 20-25 Mb/s, ale tylko nocą i nad ranem. Popołudniami czy wieczorami, podczas gdy więcej ludzi korzystało z sieci, prędkość spadała do skandalicznych 2-3 Mb/s co jest znacznie gorszym wynikiem niż to, co mam obecnie przy Neostradzie. Generalnie wychodzę z założenia, że co na kablu to na kablu. Stacjonarny internet jest stabilniejszy, a antenki czy nadajniki... no cóż, jak komuś to działa to OK. Mi nie działało i w godzinach kiedy neta potrzebowałem najbardziej, to de facto go nie miałem. W moim przypadku lepszą opcją jest pozostanie przy wolnej, lecz co by nie mówić stabilnej Neostradzie niż iść w rosyjską ruletkę z internetem na zasięg, dlatego napisałem, że niestety nie mam żadnej realnej alternatywy. Bo co mi po internecie domowym 5G np. 30 Mb/s jak wieczorem będę miał może 10% z tego albo i mniej?
Najlepsze jest to, że nie mieszkam wcale w jakimś Nigdziesiowie Małym, tylko w 40-tysięcznej miejscowości, będącej stolicą powiatu. Kłopot w tym, że infrastruktura techniczna na osiedlu domków jednorodzinnych na którym mieszkam, nie pozwala na osiągnięcie wyższej prędkości niż 10 Mb/s, a modernizacji na horyzoncie nie widać. Już od lat wielu sąsiadów wypełniała wnioski o zapotrzebowanie na usługę światłowodową czy to w formularzach na stronach Rządowych czy Orange. I nic. Zero. Cisza. Orange najwidoczniej nie uznaje, aby opłacało mu się przeprowadzać inwestycję w tym miejscu i jestem skazany na archaiczne połączenie internetowe.
- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Obserwuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś
(Niby) utrata internetu podczas pobierania plików
Rozumiem. Współczuję. Podzielam Twój pogląd że kabel to jednak kabel. Kilka lat temu byłem w podobnej sytuacji, moje łącze miedziane było w jeszcze gorszym stanie niż twoje. To była tragedia. Światłowód wziąłem kiedy tylko się pojawiła taka możliwość i to jest zupełnie inna bajka. Nie brałem wtedy pod uwagę GSM bo zasięgi u mnie są bardzo słabe (dolina), i oferty też były podówczas takie sobie.
ALE.
Na dziś u ciebie głównym problemem jest tragicznie nieadekwatny upload. To na dzisiejszym GSM powinno być znaczenie lepsze. Na twoim miejscu wróciłbym do testów. Nie musisz żadnej umowy podpisywać, mozesz np. wziąć Flex na próbę, kupić porządny ruter zdalnie i potestować przez parę dni. Nie będzie dobrze to wszystko odeślesz i nic, poza czasem, nie będzie cię to kosztowało.
Innym pomysłem na poprawę komfortu jest paradoksalnie rozbudowa LAN - ja sobie tak radziłem że w swojej sieci mialem serwery proxy i DNS minimalizujące konieczność generowania ruchu zewnetrznego przy przeglądaniu internetu. Miałem też zaimplementowane QoS zapewniające lepsze dzielenie tego ograniczonego łącza. To trochę pomagało.
Oczywiście to wszystko półśrodki, starania o łącze światłowodowe trzeba kontynuować, mimo że bywa to frustrująco nieefektywne.
- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Obserwuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś
(Niby) utrata internetu podczas pobierania plików
przyciąłem sobie łącze do prędkości neostrady pingu nie przytnę, żeby zobaczyć jak kiedyś było.
do przeglądania interka wystarcza.
- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Obserwuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś
(Niby) utrata internetu podczas pobierania plików
U mnie w ofercie 10 Mb/s realnej prędkości powyżej 9 Mb/s nigdy nie miałem, lecz w najlepszych czasach oscylowało wokół 8 / 8,5. Obecnie przy dobrych wiatrach jest 6,5 / 7, a najczęściej pomiędzy 5 a 6.
Pamiętam, że gdy standardowo utrzymywała się prędkość 8+ to nie było kłopotów z jednoczesnym pobieraniem dużych plików i przeglądaniem internetu. Owszem, strony ładowały się trochę wolniej, no ale jednak się ładowały. Teraz zupełnie mnie odcina.