Bezczelność i kłamstwa

[Anonim]

Mnie natomiast bardzo ciekawi jeden fakt. 

Wprowadzony został obowiązek nauki zdalnej, tj. przez internet. 

Oznacza to, ni mniej ni więcej - że uczniowie będą korzystali z wideokonferencji, pobierali i wysyłali razem ogromne ilości danych. 

Sieć Orange już nie wyrabia w wielu miejscach w Polsce. Jak teraz chcą dać po 100 GB miesięcznie na naukę, to już w ogóle sieć będzie zapchana. I mobilna, i stacjonarna miedziana, i stacjonarna światłowodowa. 

Do tego dojdzie co raz to więcej pracy zdalnej, bo niedługo pewnie zamkną kolejne firmy/instytucje. 

To będzie tragedia cyfrowa. Czy Orange jest na to przygotowany? @Piotrekk85 Sieć po prostu może paść, jeśli nie dołoży się pasma już na etapie pierwszego routera w sieci szkieletowej Orange. Co Ty o tym sądzisz? 

Edit: UKE wystosowało specjalne pismo do telekomów, w którym między innymi prosi o zapobieganie i usuwanie skutków przeciążenia sieci. 

W mojej okolicy router brzegowy obsługujący sporą, jak mniemam, liczbę klientów FTTH jest przeciążony. 

Jaka jest szansa na jego "odciążenie" w najbliższych dniach? 

[Piotrekk85]

Awarie krótkoterminowe mogą się zdarzyć i raczej na pewno się zdarzą. Nie tylko w Orange.

[pablos91]

Nikt nie spodziewa się innego scenariusza. Tylko po co mówić takie brednie w przestrzeni publicznej, że sieć Orange jest przygotowana i ma zapas łącza - nie miał i nie ma.

Znaczy ja wiem po co - żeby ludziom zdenerwowanym chwilową sytuacją w innych sieciach wmówić, że tu jest lepiej. No nie jest - niech nie kłamią.

[Piotrekk85]

Przygotowanie nie tyczy się tylko zapasu łącza. Poza tym problemy nie są póki co globalne a w niektórych regionach kraju.

[deoxxo]

bo zapychają się routery brzegowe. Konsultanci nie wiedzą co to jest i proponują technika. Oczywiście zawsze można mieć pecha i w tej chwili jak bedzie technik wszystko bedzie dzialac ok i trzeba bedzie za niego zaplacic.A po drugie wpuszczac technika teraz to też ryzyko. A router brzegowy moze dołozyc bez wizyty w mieszkaniu.

[pawel__b]

Powiem tak, tym się kończy wyścig na cyferki, wymuszanie na operatorach tej chorej rywalizacji, każdy chce mieć teraz łącze gigabitowe, zliczcie sobie jaką przepustowość powinny mieć łącza Orange tylko dla samej usługi światłowodowej, która ma już ponad 500tyś abonentów, plus do tego usługi mobilne, xDsl itd....nie broniąc ani nie krytykując Orange trzeba pamiętać że usługa planowana jest na sytuacje standardowe a nie awaryjne jak teraz kiedy wszyscy siedzą w domach, usługa działa ale widać odchylenia od normalnego stanu co tłumaczy sytuacja jaka się dzieje, do tego GPON (FTTH) przechodzi teraz chrzest bojowy i wychodzą różne problemy, których wcześniej nie dało się zweryfikować, wbrew pozorom to bardzo dobra sytuacja żeby dopracować stabilność działania tej usługi, na pewno pojawią się różne wnioski, pewnie następują zmiany w konfiguracji, być może też w oprogramowaniu urządzeń, które dopiero teraz pracują z pełną mocą..taka jest rzeczywistość o której raczej Prezesi czy Rzecznicy Prasowi nie będą mówić bo dla większości abonentów to i tak byłoby niezrozumiałe 😉

Na pewno też w obecnej sytuacji pojawiają się przeciążenia na poszczególnych węzłach w różnych godzinach, nie jest to zawsze takie proste dodać od razu pasma, to wymaga często fizycznych zmian, dodania interfejsów jeśli jest taka możliwość albo, zestawienia dodatkowych połączeń albo odblokowania licencyjnego na urządzeniach itd itd...tego się od reki nie da zrobić w całym kraju a tacy duzi operatorzy mają tym większy problem, łatwiej małym lokalnym jeśli są przygotowani 🙂

[Anonim]

U mnie jest już względnie dobrze. 
Uważam wciąż, że mogliby wykorzystać punkty umowy, aby po prostu przyciąć łącze do takich wartości jak 100 Mbps każdemu i np. 250/300 Mbps dla tych, co mieli 1 Gbps. Myślę, że więcej nie potrzeba. 

A wtedy by było o wiele mniejsze obciążenie sieci mimo wszystko. 

[-brtk-]

Nie mogą przyciąć, bo prędkość minimalna to nie wszystko, jest też takie coś jak zwykle dostępna, a to już przeważnie 70% łączą.

[sp9tcu]

Co za brednie
jestem osobą niepełnosprawną
z orange od wielu lat chyba 10
połowa rodziny ma orange prze ze mnie ( telefony komórkowe )
w związku z tym że zmarłą mama musiałem się przeniosłem się do orange będe płacił 60 zł w neti było by 100
do tego mili panowie przyjechali zainstalowali
był rozruch ,potem kazali wszystko wyłączyć
ponownie włączyć i działa
bez problemów , żadnych problemów
do tego mam 3 numery na kartę
a takich piszących to od razu banować
pozdrawiam sp9tcu

[agat13]

@sp9tcu  niestety to nie są brednie...