Nie zawieralem z orange tzw. usługę dostępu u serwisu zewnętrznego. Warto poczytac i tu sie zgadzam, ani slowa o tym w umowie. W tym przypadku jaka jest usluga? Zadnego serwisu zewnetrznego nie ma.
Orange twierdzi, ze posredniczy, Ty mowisz, ze nie, to kto ma racje?
Nie ma znaczenia czy usluga jest elektroniczna czy nie. Jezeli chcesz zwrzec umowe na swiadcznie jakiejkolwiek uslugi w czyims imieniu, musisz miec jego pelnomocnictwo.
Zdaje sie, ze w tym watku bylo juz omawiane gdzie miesci sie nicesports i dziwnym trafem nie jest to Polska, a ma swiadczyc uslugi na polski rynek, Ciekawe dlaczego. Na pewno nie dlatego, ze ciezko jest wyegzekwowac swoje prawa w kraju oddalonym o kilka tysiecy kilometrow z innym systemem prawnym. Badzmy choc troche uczciwi wobec siebie i nie wmawiajmy ludziom, ktorzy niczego nie zrobili, ze przeoczyli jakies ustawienie, zeby zablokowac oszustow, bo operator nie weryfikuje czy nicesports, z ktorym ma umowe rzeczywiscie ma zgode wlasciciela numeru na usluge.
Jak czytam te argumenty to odnosze wrazenie, ze najbardziej poszkodowany jest operator orange, a ja sam sobie nabroilem i teraz za to place. Bardzo ciekawa teoria, ale niestety ani ja, ani zaden uzytkownik u mnie w domu, nie zamawial uslugi przez sen uzywajac do tego wylaczonego komputera. A moze ruter ma jakies dodatkowe i ukryte opcje?
