Weryfikacja numeru dzwoniącego z ofertą przedłużenia

IreneuszCD

@Anja92wnapisał(-a)
No według mnie też. Nigdy się też nie spotkałam z jakąś umowa przedwstępną, która miałaby obowiązywać za pół roku... jednak podejrzewam, że to chodzi o to, że mamy możliwość podłączenia się do światłowodu od początku czerwca. A że mam obecną umowę do końca grudnia, to pewnie już chcą podpisać kolejną.

Pewnie jakiś parter biznesowy Orange, chcą zarobić na nowej umowie, więc numer nie zweryfikujesz raczej w Orange, można sprawdzić na portalu Kto dzwonił - Czyj to numer - Co to za numer telefonu (kto-to-dzwonil.pl) , choć czasem nic to sensownego nie daje, partner powinien być w spisie firm.

agat13

@Pablo5 Od razu piszę: nie wszystkich weryfikuje na tej stronie...

bronzub

Gdyby spojrzał członek rodziny na Listę Partnerów Orange, znając oczywiście podmiot z rozmowy, to można by drążyć temat bez pośpiechu. Jak jest to partner biznesowy i masz wyrażoną zgodę na kontakt, to nie wymusza na nikim skakanie na głęboką wodę. Zawsze jest możliwość dopasowania, o której wspomniał @Ron , albo na chłodno zweryfikować ofertę z rozmowy. Jak będzie Partnerowi zależało, to się odezwie. Mnie trafił się kawałek rozmowy po nie wyłączeniu połączenia, gdy pytałem bardzo szczegółowo o wiele kwestii. Dziadek (słowa ze słuchawki) nie łyknął, a i powtórnej rozmowy już nie było.

j131

@Anja92wnapisał(-a)
Ta oferta mi się nie wyświetla w ogóle, bo mam obecny abonament do grudnia. Pan zaproponował mi podpisanie umowy przedwstępnej, która obowiązywałaby od grudnia... co dla mnie jest bardzo dziwna ofertą samą w sobie.

To prawie na 100% jakiś przekręt. Nie słyszałem o żadnych "umowach przedwstępnych". Normalny tryb jest taki że Orange stara się zawrzeć nową umowę terminową pod koniec obowiązywania aktualnej umowy, i ta nowa od razu wchodzi w życie.

BTW problem jest jednak całkiem praktyczny. Do mnie tez wydzwaniają z ofertami przedłużenia, ale gdybym jakimś cudem faktycznie chciał przedłużyć to jakie mam gwarancje że tożsamość dzwoniącego nie jest podrobiona? Chyba żadnej. No to w takim razie jak te telefony mogą w ogóle być traktowane przez poważną firmę jako sensowna metoda obsługi klienta?

bronzub

Wymuszenie, w trakcie rozmowy, przesłania oferty na maila, byłoby jedynym sensownym dowodem oszukaństwa. Weryfikacja i chłodna głowa w działaniu, albo rozłączam się. Ewentualnie można "podpiąć" podejrzany przypadek pod zgłoszenie na Policję, co nie oznacza, że zajmą się tym jak narkotykami😀

j131

@bronzubnapisał(-a)
....
Ewentualnie można "podpiąć" podejrzany przypadek pod zgłoszenie na Policję, co nie oznacza, że zajmą się tym jak narkotykami😀

Zgłoszenie ma Policję mówisz... Raz zgłosiłem próbę oszustwa. Ale wtedy zadzwonił do nas ktoś podający się za oficera policji, poprosił o weryfikację na 112 a następnie próbował wyłudzić dane wrażliwe. Zgłosiliśmy, przyszli panowie śledczy spisali zeznania, wszczęli postępowanie i po kilku tygodniach je umorzyli. Tak że zajmą się takim zgłoszeniem na pewno, tyle że nic to nie wniesie do tematu.

pirenej

uniwersalny sposób na taką rozmowę, o ile cię zaciekawiła i się nie rozłączysz od razu, to na każde pytanie odpowiadać: nie wiem, nie powiem. Oni tam mają skrypt rozpisany na odpowiedzi "tak", "nie", ale nie na "nie powiem" i się sami rozłączają. Niektórzy są uparci i dopytują "dlaczego?", ale na to jest odpowiedź ... no jaka?

IreneuszCD

@pirenej wystarczy powtarzać nie, bo tak może być wykorzystane jako zawarcie umowy, ja się rozłączam i tyle, kto wie jaką oni tam umowę mają do zaoferowania 😉

bronzub

@IreneuszCD , można też cyganić, ile fabryka pociśnie. Że przeprowadziłeś się do domu letniskowego obok Puszczy Białowieskiej albo Noteckiej, a tamtą starą ofertę używa babcia za dożywocie i jej tylko opłacasz. Co zrobi konsultant?

IreneuszCD

@bronzub przy numerze przypisanym do danej lokalizacji, takie bajki nie przejdą, ale ja tam się w maliny... Wpuścić nie dam 😉