Usunięte zdania i sformułowania obraźliwe i niekulturalne - moderator Wojciech.
Ani jedno z moich twierdzen nie mija sie z prawda.
Wyciales sobie z kontekstu zeby mylic i mydlic oczy ludziom
a punkcie A jest to poprawne stwierdzenie bo dzis czytalem regulamin i jest wyraznie jak byk napisane ze moga zostac nalozone ograniczenia jesli z moim internetem rzekomo mobilnym co zreszta Ty opisales ze nikt mi nie broni isc w cholere gdzies gdzie mam w koncu zasieg. Otoz drogi panie NIE. NIE MOGE chociaz bym nawet chcial.
Sa ciekawe zwroty ktore conajmniej zostawiaja czlowieka z glebokimi przemyslaniami: SILA WYZSZA.
Nie do konca wiadomo co to moze oznaczac ... pradawnych ktorzy zasiali dna na ziemi? Ufoli ktorzy maja na nas napasc a moze elvisa ktory stwierdza ze mi sie internet nie nalezy i ciul... nie bedzie.
W umowie wyraznie pisze ze zostana mi ograniczenia nalozone jesli zmienie lokalizacje bez informowania o tym telekoma.
Czyli mamy usluge stacjonarna gdzie miejsce pelnienia uslugi jest stale. Mydlenie oczu z usluga mobilna jest tak smieszne ze az lzy z tego smiechu sie cisna na oczeta.
Jak widac usluga mobilna nabiera nowego znaczenia!
Co wiecej dzis dzwonilem ponownie zlozyc kolejna reklamacje... a co moze odpala w koncu ten internet.
Zapytalem przemilej pani czy majac ta usluge moge jechac 20km dalej bo akurat mam tam robote i potrzebuje neta 😄
NIE. Zostana nalozone limity po zalogowaniu a i moga zostac mi naliczone dodatkowe oplaty 😄
Spytalem wiec czy logiczne, stosowne a takze poprawne jest stwierdzenie ze skoro nie moge sie z usluga ruszyc to jest to usluga stacjonarna 😄 Pani juz odpowiedziala ze ona nie wie 😄
Podam prosty przyklad... jesli ja spawalbym swiatlowody dla orange i cos by bylo nie tak bylbym obciazony lub scigano by mnie przez komornika.
Jesli orane nie pelni uslugi za ktora jest odpowiedzialny to ma to gdzies... wyznaje zasade ze najwyzej rozwiaze umowe i niech sie klienta buja... i to w najgorszym wypadku... bo i tak go wydoimy.
Mam ponad 60 pomiarow z roznych dni, posiadam niezalezny pomiar z zewnetrzenj firmy, sprawdzony kazdy sprzet ktory mogl byc, zmienione karty sim, strefy i inne dziwactwa.
A internet dalej nie dziala i nie wiadomo kiedy bedzie dzialal.
Wiec nie mydlij mi ani innym klientom oczu i niech sie ludzie dowiedza jak i na co maja patrzec zeby nie zostali stukniecie na kasie i na usludze.
Takie sa fakty!
Dodam ze obecnie potestowalem konkurencje ale wczesniej zanim zabralem sprzet i sima spytalem czy jest mozliwosc rozwiazania umowy jesli siec przez 3 miesiace nie jest w stanie pelnic uslugi lub z zasieg sie nagle pogorszyl nie z mojej winy... pani popatrzyla jak na ciezkiego klienta i pokazala palcem ... JEST
Jest wers mowiacy o tym ze jesli przez 60 dni siec jest niedostepna lub ograniczono przynajmniej o polowe w stostunku do tego co bylo to moge rozwiazac. U konkurencji dodatkowo nie ma problemow zeby migrowac po calej Polsce, oczywiscie zasieg w miescu docelowym nie jest gwarantowany po za tym gdzie bedzie pelniona wstepnie usluga jednak nie ma ograniczen, zadnych stref itp...
I to jest usluga mobilna z internetem niegwarantowanym - czyli w miejscu pelnienia uslugi jest ale nie koniecznie powiedzmy na Mazurach, nie sa w stanie tez zagwarantowac predkosci.
Jest takze opcja internetu stacjonarnego ... gdzie jest gwarantowane 40Mbit i ponizej tego mam mozliwosc reklamacji a jesli to sie ciagnie wiecej niz 60 dni to moge zrezygnowac bez konsekwencji.
Jest to po prostu rozboj.
W momencie jak biore samochod w wynajem dlugoterminowy i samochod padnie jest mi dawany nowy, jesli nie sa w stanie to nie licza oplat!
