Jak to Orange nic nie może? A mi się zdaje, że może m.in:
1. W momencie, gdy klient podaje adres mailowy go weryfikować. Zwłasza gdy podaje go przez telefon. Można np. wysłać link weryfikacyjny, jakiś kod, hasło potwierdzające, że klient faktycznia ma dostęp do mail, którego podał. Klient nie potrafi się zalogować na podanego maila i przeczytać wiadomości - musi spróbować z innym mailem! To popularne i stare już rozwiązanie. Poza tym banalnie proste. Czyżby było komuś na rękę, żeby takie sytuacje się zdarzały? Przez 3 lata nikt nie pomyślał, żeby wprowadzić taki mechanizm? Na prawdę jestem jedynym takim przypadkiem w kraju?
2. Jak już dojdzie do takiej pomyłki i dane personalne klienta trafiaja do jakiejś innej osoby, a ktoś to zgłasza to można na takie zgłoszenie conajmniej ODPOWIEDZIEĆ. Bo ja dostałam z automatu nr sprawy i później nie wydarzyło się nic więcej.
3. Jak ktoś zgłasza taką kwestie w salonie to można przynajmniej być uprzejmym i się postarać. Zadzwonić do swojego klienta Orange nie może? Pocztą czegoś wysłać nie może? Może. Tylko się im nie chce i perfidnienie pokazują, że nic nikogo to nie obchodzi. Założyć sprawę komuś, kto zgłasza problem osobiście w salonie Orange nie może? Wytłumaczyć dokładnie jak skutecznie taką sprawę zgłosić, na jakiego maila wysłać. Sprawdzić status założonej wcześniej sprawy, cokolwiek!
4. Sprawdzić dokładnie jakie wiadomości zostały na wątpliwego maila wysłane i powiedzieć to swojemu klientowi. "Pana Umowa z Pana danymi: adres, pesel, etc. trafiła na takiego i takiego maila. Ktoś inny piszę nam teraz reklamacje w tej sprawie". Tego też Orange nie może zrobić? Wytłumaczyć swojemu klientowi jak istotne jest podanie poprawnego maila też może.
Szkoda mi tych ludzi i tego jak bardzo Orange ma w nosie, że ja sobie mam ich dane, warunki umowy i kto wie co jeszcze niebawem mi przyjdzie na tego maila! A ja jestem dla nich osobą zupełnie nieznajomą.
Ci ludzie, którzy podpisali z Orange umowę nie odbierają też przez to wszystko maili z przypomnieniami o wystawieniu faktury i może dlatego spóźniają się z opłatami. Może nie pamiętają do kiedy mają zapłacić faktur? Bo z tego co rozumiem to oni opłacają te faktury. Tylko zazwyczaj z opóźnieniem. Jakby przestali płacić to bym pewnie dostawała wezwania do zapłaty, prawda?
5. Ktokolwiek mógłby mi wytłumaczyć gdzie mogę usunąć zgodę marketingową na wysyłanie do mnie maili z ofertami? Bo to JA dostaję co jakiś czas oferty na maila. I chcę mojego maila z takich list mailingowych i newsletterów pousuwać. Mam prawo wiedzieć jakie dane przetwarza Orange, a ten adres mailowy należy do mnie, tylko ja mam do niego dostęp, to ja go założyłam i go obsługuję. Ktoś ma wątpliwości? Niech mi wyśle je mailem.
Orange się może o swoich klientów po prostu starać. Dbać o ich interesy i ochronę ich danych. Dbać o swoje dobre imię. Jakbym pracowała w Orange to byłoby mi wstyd, że takie historie mają miejsce, a nie rzucała tylko "No przecież nic nie można zrobić!". Wycieczka do głębokiego PRLu taka obsługa klientów. Na prawdę można inaczej. Trzeba tylko chcieć.
To, że Orange woli sobie przeznaczyć swój czas i środki na reklamy, ulotki, wysyłanie SPAMem ofert, zamiast skupić się na szkoleniu personelu czy ulepszaniu procedur i weryfikowaniu zgłoszeń to jest DECYZJA marki Orange. Tak właśnie zdobywa się zarzuty o wyciek danych klientów i traci wiarygodność firmy.
