Bo wewnętrzna sieć Orange jest przeciążona - oferują coraz więcej, bez rozszerzenia pojemności sieci - no to logiczne, wszystko się zapycha i niestety pingi są jakie są wewnątrz, dochodzą utraty pakietów i disconnecty chociaż router wskazuje, że internet mamy....
A Telia, opentransit - tu bez zmian, ale po co Orange ma inwestować?
Oni mają na zapleczu klient - Orange niczego nie gwarantuje.
Niedługo odłączą nam internet i powiedzą, że wsio w pariadke bo przecież oni nic nie gwarantują, poza terminowym wysłaniem faktury.
Ileż to jeszcze klientów musi odejść, żeby coś zrozumieli? Tylko nie dociera do nich fakt, że w końcu będzie za późno.
I ja również - kończy się umowa, T-Mobile wchodzi na FTTH Orange i bajlando - z numerami, z internetem i heja. Bo tu się nic nie zmieni, @HypsteRT ciągle leje wode, że pracują - nad czym? Chyba nad pogarszaniem jakości - "Sieć nr 1"; "Internet najlepszy dla graczy"; przecież nawet badziewny FunBox jest tak słaby, że tu nawet na LAN ciężko o stabilne połączenie....
Ale co my tam wiemy, tam na górze w Orange ciężko pracują, w pocie czoła żeby nam jak "najlepszą" jakość zapewnić... Szkoda, że chodzi nie o jakość usług a o jakość faktur - bo te, coś mi się wydaje, coraz ładniejsze są.
