no wiec dziś firma w błyskawicznym tempie zrobiła przekopy pod naszymi chodnikami, wjazdami etc. Uwineli sie w ciagu dnia. Oczywiscie pod adresami wytypowanymi w POPC. To, ze w polowie wsi oraz innej jest biala plama wszyscy wiedza i mowia cos o 2026 roku. O dziwo technicy zapytani o to czy w kanale/strukturze technicznej jest planowane miejsce mowia - nie ma - jak bedzie rozbudowa trzeba bedzie wszystko od nowa zrobic.
Oczywiscie zapytani technicy z firmy instalacyjnej bardzo mili i uprzejmi i mowia - Paanie, my tego nie rozumiemy czemu tak jest bez sensu ale taki mamy projekt i tak nam placa za podlaczenie tych punktow.
Okazuje sie ze tam gdzie podlaczaja to ich prawie gonia i prawie psami szczuja - bo nie chca miec ftth, a tu gdzie bysmy im zaplacili nawet 5000 PLN za podlaczenie - Panie, ja tez tego nie rozumiem ale punkt jest punkt. Ma byc podlaczony numer 10 to znaczy ze 10 podlaczymy chocby ten spod 10tki nie chcial miec a nie podlaczymy ani 10a, ani 11, ani innego chociazby ow chcial...
Technicy zapytani czy mogliby podlaczyc wiecej domow mowia - gdyby tak bylo w projekcie to nie byloby problemu, ale nie jest. No i zapytani wprost - sluchajcie - mozemy zaplacic nawet 20.000 PLN za podlaczenie abyscie podlaczyli to uczciwie powiedzieli - nie da sie - nie da sie bo co z tego ze my dowleczemy Panu swiatlowod do domu jak on zgodnie z projektem nie ma prawa pojawic sie w systemie Orange jako podlaczony punkt wiec - moglibysmy podlaczyc formalnie dowlec, wpiac w strukture etc. ale to nie mialoby prawa dzialac bo tego nie ma w planach a jak nie ma w planach to jak bysmy wytlumaczyli przelozonym czy komukolwiek podpiecie punktu spoza listy?
Wiec albo idzie dorejonizowanie oficjalnie albo sie nic nie da zrobic.
Polityki orange oni tez nie rozumieja bo ludzie chca placic ale jak to on mowi - ja jestem od wykonywania podlaczen zgodnie z planem a nie rozumienia czy dyskutowania.
Bardzo przyjemni podwykonawcy.
