W Warszawie Wawrze interweniują władze dzielnicy

[Piotrekk85]

A wysyłajcie. Trzeba będzie zwracać dotacje więc Orange na pewno będzie inwestować tyle ile na początku lat 2000. W planach jest określona liczba przyłączy na posesję. Jeśli były zmiany - to trzeba zaczekać na kolejne konkursy.

[qszyhu]

Jeśli wszystko jest OK, jak odpowiadają na skargi CPPC, Ministerstwo Cyfryzacji i Ministerstwo Funduszy, nie trzeba będzie zwracać ani euro. Ale jeśli nie jest, to może warto naprawiać błędy zamiast iść w zaparte?

[Piotrekk85]

Na razie to tylko widzimisię. Nie wskazaliście żadnego punktu z konkursu, czy ustaw lub rozporządzeń, który został naruszony.

[marder]

Też nie bardzo czaję o co kolegom chodzi. Jest to wałkowane cały czas. Jeśli POPC to jest pula adresów i tego się operator trzyma. W wyjątkowej sytuacji jeden adres może zastąpić drugim i na tym to się kończy. To czy nie objęty projektem POPC budynek stoi metr czy 100 metrów od tego podłączonego nie ma żadnego znaczenia. Nie ma go na liście to nie będzie realizowany. 

[agat13]

@marder 

Właśnie nam głównie chodzi o tą zamianę. Czy tak jest naprawdę, że w wyjątkowych sytuacjach wykonawca może zamienić jeden adres z drugim? Co to są "wyjątkowe sytuacje" i jak je wykazać operatorowi?? Wróżysz z fusów, czy jest to gdzieś ujęte konkretnie w takiej formie brzmienia? Spotkałeś się z takim przypadkiem? Jeśli to określimy precyzyjne, to zamiast bić pianę i szukać dziury w moście wystarczy powołać się w piśmie do wykonawcy takim precedensem i już. Będzie to konkretne rozwiązanie dla sporej liczby ubiegających się o dołączenie do POPC zamiast typowanych ruder w sąsiedztwie

[marder]

Piotr już o tym pisał że Operator może przedstawić do POPC bazę adresów dodatkowych lub zmienić zakres w uzasadnionych przypadkach. Podejrzewam jednak że dzieje się to na etapie projektowym. Później w terenie podczas prac raczej nikt już niczego nie rusza. 

[agat13]

@marder Szkoda tylko, że na etapie projektowym operator nie wyklucza ruder i abonent nie ma wpływu na decyzje adresowe (np. nie jest zainteresowany, już ma net od OA itp.) a drugi nie może wskoczyć w to miejsce, bo nikt nic nie wie....

[marder]

No takie trochę uszczęśliwianie na siłę. Dokładnie Ci nie powiem bo ja pracowałem przy inwestycjach własnych Orange a nie POPC. Wydaje mi się że robi się do granicy działki nie pytając nikogo czy to rudera czy domek starowinki, która w życiu nie słyszała o internecie. Natomiast instalację do domu wykonują dopiero po podpisaniu Umowy przez klienta (nie mylić z umową na usługi).   

[agat13]

@marder Gdyby reguły i zasady panujące po zakończeniu POPC były jasne i klarowne, to może frustracji byłoby więcej. Dajmy na to: w bazie danych wprowadza się zapis o skończeniu inwestycji i zamknięciu projektu (dostarczenie wszystkim adresom z POPC netu-bądź nie, jeśli nie chcą). Okres (jakiś) na ewentualne odwołania i skargi reklamacyjne, a później rozpatrywanie wniosków, które zostały zgłoszone kiedykolwiek o FTTH w tym rejonie. To rozumiem-jasno i przejrzyście określone postępowanie. Czy tak trudno napisać i wdrożyć projekt, który przynosi zyski?? A teraz wiemy, że nic nie wiemy, jakieś domysły, strzępki informacji i "wolna amerykanka"...To nie tak powinno wyglądać w takiej "Korporacji Nr1" na rynku

[spiro]

Właśnie trwa czat z urzędem dzielnicy wawer (ruszył o 18). W planie są kwestie światłowodu i orange. Na razie kwestia dróg itp

https://www.facebook.com/UrzadWawer/videos/249776566359865/