Problemy z jakością rozmów głosowych Orange


Poziom 11, Tropiciel Przestworzy
  • 11
  • 30
  • 0

Problemy z jakością rozmów głosowych Orange

Sip2pem potwierdził to czarno na białym dokładnie ta sama antena, 100% współdzielona stacja NetWorks.

To jak w końcu jest, Orange ? Ta sama antena, jeden pomiar robiony przez NetWorks, dla dwóch operatorów, ale lokalizacja niewspółdzielona ? Sygnał identyczny zarówno dla Orange jak i T-Mobile Czary ?

 

Myślisz, że nie składaliśmy reklamacji ? Złożyliśmy trzy, w tym jedną zbiorczą na wszystkie 15 kart. Orange totalnie nas olało zero wizyty, zero pomiarów, tylko standardowe to wina sprzętu i nie gwarantujemy działania usługi w słabym zasięgu LTE (dosłownie tak napisali), brak podstaw do rozwiązania umowy. 

 

Tyle że zasięg jest identyczny jak T-Mobile, a T-Mobile działa idealnie. Wasza karta nie działa, nie działa fallback do 2G, którego Otis wymaga do połączeń alarmowych.

 

Mam teraz płacić za 15 kart i wymusić 2G, którego Otis kategorycznie odradza do telemetrii ? Przy 300–400 ms opóźnienia i transferze 5–10 kB/s dane będą się wysyłały godzinami, sprzedajecie usługę M2M z bez stabilnie działającego LTE ? a jak ktoś utknie w windzie i wciśnie przycisk alarmowy ? cisza, bo Orange nie dowozi nawet połączenia głosowego.

Chciałbyś tak utknąć w windzie z lokatorem i tłumaczyć mu proszę pana, Orange nie dowiozło usługi ? Pomoc nie przyjedzie ? Może ktoś usłyszy dzwonek i domyśli się, że trzeba wezwać serwis ?

 

Wymuś 2G heh, logika w stylu kup samochód, jeździj autobusem

 


Poziom 19, Odkrywca Przestworzy
  • 77
  • 305
  • 1

Problemy z jakością rozmów głosowych Orange


@TOMI_85napisał(-a)

Sip2pem potwierdził to czarno na białym dokładnie ta sama antena, 100% współdzielona stacja NetWorks.

To jak w końcu jest, Orange ? Ta sama antena, jeden pomiar robiony przez NetWorks, dla dwóch operatorów, ale lokalizacja niewspółdzielona ? Sygnał identyczny zarówno dla Orange jak i T-Mobile Czary ?

 

Myślisz, że nie składaliśmy reklamacji ? Złożyliśmy trzy, w tym jedną zbiorczą na wszystkie 15 kart. Orange totalnie nas olało zero wizyty, zero pomiarów, tylko standardowe to wina sprzętu i nie gwarantujemy działania usługi w słabym zasięgu LTE (dosłownie tak napisali), brak podstaw do rozwiązania umowy. 

 

Tyle że zasięg jest identyczny jak T-Mobile, a T-Mobile działa idealnie. Wasza karta nie działa, nie działa fallback do 2G, którego Otis wymaga do połączeń alarmowych.

 

Mam teraz płacić za 15 kart i wymusić 2G, którego Otis kategorycznie odradza do telemetrii ? Przy 300–400 ms opóźnienia i transferze 5–10 kB/s dane będą się wysyłały godzinami, sprzedajecie usługę M2M z bez stabilnie działającego LTE ? a jak ktoś utknie w windzie i wciśnie przycisk alarmowy ? cisza, bo Orange nie dowozi nawet połączenia głosowego.

Chciałbyś tak utknąć w windzie z lokatorem i tłumaczyć mu proszę pana, Orange nie dowiozło usługi ? Pomoc nie przyjedzie ? Może ktoś usłyszy dzwonek i domyśli się, że trzeba wezwać serwis ?

 


A gdyby np tak się stało że ktoś utknie i Orange zawali to już nie jest podstawa aby sądzić się z nimi i jeszcze o odszkodowanie się starać? Doskonale Cie rozumiem ponieważ u mnie też zrzucali za każdym razem winę na telefon 2x zmieniłem telefon i na każdym to samo a teraz walczę z nimi aby zerwać umowę i uwolnić się od tej sieci ale również bez skutku "bo nie gwarantują działania sieci LTE" równie dobrze mógłbym napisać nie ma LTE nie ma kasy ale to jest chore tylko że ty masz aż 15 numerów a ja jedno współczuję.


Poziom 38, Pomocnik Międzygalaktyczny
  • 8748
  • 35458
  • 296

Problemy z jakością rozmów głosowych Orange

Swoją drogą opieranie alarmowej komunikacji podziemnej na naziemnych nadajnikach GSM jest delikatnie mówiąc takim sobie rozwiązaniem. Dziwię się że takie się stosuje.

Poziom 11, Tropiciel Przestworzy
  • 11
  • 30
  • 0

Problemy z jakością rozmów głosowych Orange

Dokładnie tak, jak dojdzie do prawdziwej awarii i ktoś utknie w windzie na dłużej, to oczywiście pójdziemy do sądu ale po co w ogóle do tego dopuszczać ?

Póki co to ja teraz będę tłumaczył się przed deweloperem i zarządem, dlaczego operator, którego ja osobiście poleciłem, windy i moduły, które były wpisane do specyfikacji, kompletnie nie działają ? To ja wybierałem moduły REM6 razem ze współpracownikiem, to ja brałem ofertę M2M Orange, bo była dobra cenowo, opiekun zapewniał, że przy RSRP -105 do -115 dBm wszystko śmiga, przedstawiciel Otisa mówił, że nawet przy -125 dBm telemetria i alarm działają bez problemu. Nie sprawdzaliśmy speedtestów na 500 Mb/s, tylko stabilność i pewny fallback na 2G w razie potrzeby.

I teraz to ja będę słuchał a dlaczego wybraliśmy akurat Orange, trzeba było inne windy, kto to puścił do realizacji. To ja będę tym złym, bo zaufałem zapewnieniom operatora.

Orange, zamiast pomagać, olewa temat i jeszcze blokuje rozwiązanie umów.

 

@j131 

Takie rozwiązania się stosuje, i wcale nie jest takie sobie, bo moduł REM6 ma własne awaryjne zasilanie, od razu do telemetrii leci zgłoszenie, że winda nie ma zasilania, a jak ktoś utknął w środku, może wezwać pomoc. Kabina windy to klatka Faradaya, moduł jest na zewnątrz kabiny, u góry więc ma lepsze warunki niż telefon w windzie gdzie najprawdopodobniej nie będzie miał w ogóle zasięgu.

 

T-Mobile z tej samej anteny, z tej samej lokalizacji NIE ma problemu.

 

Jeżeli uważasz, że rozwiązanie, które jest zatwierdzone przez normę PN-EN 81-28 jest takie sobie, to chętnie wysłuchamy propozycji. Człowiek w kabinie ma mieć możliwość wezwać pomóc nawet jak całe osiedle jest bez prądu.

 

Przez te problemy i bierność Orange człowiek aż z siebie wychodzi...

 


Poziom 30, Pasjonat Galaktyczny
  • 2944
  • 12622
  • 75

Problemy z jakością rozmów głosowych Orange

Rozsądniej byłoby na pewno przed zakupem kilku kart, zrobić testy na jednej.

 

Kiedyś rozpatrywałem podobne reklamacje, tylko od prywatnych osób, które wnosiły zarzuty, że ich telefon nie ma zasięgu w piwnicy lub na środku jakiegoś pustkowia. Ci bardziej rozsądni dali się przekonać, że mapa, mapą a w praktyce różnie bywa. Oczywiście robiliśmy testy radiowe itp... W tym wypadku wg mnie wina jest po obu stronach, czyli waszego opiekuna i waszej.  Ja bym go cisnął aby jakoś to odkręcił.


Poziom 11, Tropiciel Przestworzy
  • 11
  • 30
  • 0

Problemy z jakością rozmów głosowych Orange

Testy po montażu oczywiście były moduły działały bez zarzutu, alarmy i połączenia głosowe dochodziły normalnie, nikt nie zgłaszał problemów.

Dopiero przy ciągłych, wielogodzinnych testach (2–3 h non-stop), zaczęły wychodzić losowe rozłączenia i problemy z rejestracją i to wyłącznie na kartach Orange. W tych samych miejscach i w tym samym czasie sygnał trzyma stale –110 dBm RSRP.

T-Mobile na –110 dBm (i nawet przy chwilowych spadkach do –120 dBm) – zero problemów, modem ani razu nie traci rejestracji, alarmy idą natychmiast.

Orange przy dokładnie tym samym poziomie sygnału już od –105…–110 dBm zaczyna losowo wypadać z sieci, nie potrafi się ponownie zarejestrować, alarmy nie dochodzą.

Mapa sip2pem była sprawdzana wyłącznie po to, by potwierdzić, że nadajniki Orange w tych lokalizacjach są współdzielone z T-Mobile, więc fizyczny poziom sygnału jest identyczny. Różnica wynika tylko z tego, jak Orange radzi sobie (a raczej nie radzi) na słabym sygnale w głębokim indoorze.

Sprzęt OTIS-a działa zgodnie ze specyfikacją producenta (gwarantowane działanie do –125 dBm), T-Mobile potwierdza to w 100 % w praktyce, a wszystkie problemy – i to bardzo losowe, widoczne dopiero przy dłuższych testach ciągłych występują wyłącznie na kartach Orange.

Przez to technik OTIS-a stracił kilka dni na szukanie usterki, bo nikt się nie spodziewał, że LTE Orange będzie aż tak wrażliwe i niestabilne już przy –105…–110 dBm, 

kiedy T-Mobile przy –120 dBm śmiga bez mrugnięcia. Czas technika i tak ktoś musiał zapłacić, a prawdziwa przyczyna leży po stronie sieci Orange.

 

 

Chodzi o to, że przy –110…–115 dBm sygnał fizycznie jest i w normalnych warunkach powinien w zupełności wystarczyć do działania telemetrii albo przynajmniej do obsłużenia połączenia alarmowego z wykorzystaniem fallbacku na 2G.

T-Mobile w tych samych szybach działa stabilnie, nie gubi rejestracji, w razie potrzeby płynnie przechodzi 2G i alerty dochodzą bez problemu.

Orange natomiast robi dokładnie na odwrót:

trzyma rejestrację na siłę nawet wtedy, gdy sygnał jest już na tyle słaby, że nie nadaje się do żadnej transmisji. W efekcie blokuje modułowi możliwość przełączenia się na  ratunkowy 2G. Moduł wisi niby zarejestrowany, ale w rzeczywistości połączenie jest martwe – nie da się nawiązać ani zwykłej sesji, ani tym bardziej zadzwonić do operatora, bo nie następuje fallback do 2G.

Zamiast pozwolić modemowi ratować sytuację i szukać nawet sieci w trybie "tylko alarmowe", Orange sztucznie utrzymuje bezużyteczną rejestrację, przez co winda całkowicie traci łączność, choć w tym samym miejscu i przy tym samym poziomie sygnału T-Mobile działa bez najmniejszego problemu. To nie jest brak zasięgu – to po prostu fatalnie zaprojektowane zarządzanie połączeniami po stronie Orange.

 

Sprawdziliśmy na telefonach. Na starym leciwym huaweiu p30 pro. W netmonster, sygnał na poziomie -110dBm pingi się urywają, a rozmowy ? Wybieramy numer i czekamy, raz nawiąże połączenie, a raz nie. Przy -120dBm to już totalna porażka, telefon zalogowany do sieci, raportuje jedną kreskę zasięgu i ? Nic cisza, 0 transmisji 0 możliwości nawiązania połączenia. 

T-Mobile ? Przy -110dBm połączenie działa w LTE, przy -120dBm zrzuca do 2G, ale połączenie zestawia się i działa !

 

Jak to się ma do tego, że klient w Twoim przypadku zgłasza brak zasięgu do tego, że ja mam zasięg ale jest bezużyteczny ?

 


Poziom 15, Badacz Przestworzy
  • 19
  • 70
  • 0

Problemy z jakością rozmów głosowych Orange

Nie wiem czy widziałeś, zobacz video
LTE Freeze w orange

Co zrobił Orange ? nic, kompletnie, niektórym proponowali wymianę uwaga - eSIMa 😁

Dokładnie to samo mam na swoim iPhonie 16 Pro Max, czy Galaxy TAB S9 z kartą Orange przy –105 do –110 dBm to już loteria, a od –112 dBm w dół najczęściej kompletna cisza. Telefon pokazuje 1–2 kreski, niby jest w LTE, ale nic nie działa dane zamierają po kilku sekundach, WhatsApp nie dochodzi, a jak próbujesz zadzwonić w 90% przypadków kręci w kółko i nic.

 

Zasięg niby jest, ale całkowicie bezużyteczny.

 

Karta SIM T-Mobile w tablecie i telefonie w dokładnie tych samych miejscach przy –115, –120, a nawet –125 dBm dalej wszystko działo, transfer wprawdzie bardzo wolny (0,1–0,8 Mb/s), ale strony się ładują, komunikatory dochodzą, a połączenie głosowe zawsze się zestawia – w najgorszym razie zrzuci na 2G i rozmowa idzie normalnie.

Play i Plus w tych samych warunkach też nie mają z tym żadnego problemu – trzymają stabilnie nawet przy –120 dBm, bez takich cyrków z martwą rejestracją w LTE.

To nie wina urządzeń, tylko czysto Orange i ich fatalnego setupu i configu. Trzymają na siłę w LTE do samego końca i blokują normalny fallback, więc w głębokim indoorze masz "zasięg" teoretyczny.

Reklamacje oczywiście nic nie dają standardowe copy-paste.

Realnie pozostaje tylko skarga do UKE, bo Orange sam z siebie tego nie ruszy. Trzeba mieć wszystko dokładnie udokumentowane i zaznaczyć, że Orange w ramach NetWorks! współdzieli infrastrukturę z T-Mobile, a przy identycznym sygnale T-Mobile nie ma żadnych problemów.

 

Niech Ci też nikt nie wmawia, że tylko kilka lokalizacji jest współdzielona, to bzdura. Praktycznie 90% stacji LTE/2G jest współdzielonych jedyna różnica to, kto postawił sprzęt, ale to nie ma żadnego znaczenia. Orange ma ten problem niezależnie od lokalizacji i niezależnie od tego, czy to oni, czy T-Mobile stawiał daną stację. 


Poziom 30, Pasjonat Galaktyczny
  • 2944
  • 12622
  • 75

Problemy z jakością rozmów głosowych Orange

Na LTE 800 –110 dBm to nie jest tak źle, ale no na LTE 2100 lub 2600 to już tragedia.  Możesz na tych waszych modemach sterować pasmem? Możesz wymusić tylko LTE 800 lub 2100? Lub zrobić CA dla 800+2100?  


Poziom 11, Tropiciel Przestworzy
  • 11
  • 30
  • 0

Problemy z jakością rozmów głosowych Orange

Przecież to modem M2M, jaka agregacja ? On nie daje możliwości wyboru pasma. Po obserwacjach raczej jest to LTE 800, LTE 900. Dostęp do interfejsu ma tylko technik Otisa.


Poziom 15, Badacz Przestworzy
  • 19
  • 70
  • 0

Problemy z jakością rozmów głosowych Orange

B20 -110 dBm nie jest źle, ale nie w Orange. To jest próg, przy którym Orange przestaje stabilnie działać.
Bez względu na urządzenie. Przy RSRP -120dBm  ZTE MU5120 w t-mobile potrafi rozrkęcić się do 10 mb/s, a w Orange ? Zaloguje się do sieci, ale NIC nie działa.