Dyskusja o zakopanym światłowodzie na mojej ziemi bez mojej zgody

[damiansz0512]

Kabel idzie w ziemi i jest przeznaczony dla kilku domostw. Sprawa jest w ogóle dość skomplikowana bo w Starostwie udostępnili wykonawcy mapki, które nie zgadzały się ze stanem faktycznym (a inwestor nie ma obowiązku sprawdzania czy mapki są ok). Przed zakupem działki na której jest teraz światłowód, została ona wydzielona z większej i wtedy okazało się, że mapki ze starostwa są nieaktualne. Po podziale działki został przywrócony stan faktyczny granic. Jednak wcześniej na starych mapkach wykonawca dla Orange zaprojektowało swoja infrastrukturę, która teraz znajduję się na mojej posesji (tydzień po zakupie nieruchomości,  przyjechali sobie Panowie i przeorali działkę po całej długości, zakopując światłowód). Próbuje od ponad roku jakoś to wyprostować, ale to jak rzucanie grochem o ścianę bo nikt nie bierze za to odpowiedzialności, a było nie było właścicielem obecnie tego co jest w ziemi jest Orange.

______________________

*Post wydzielony z tematu "Światłowód przez działkę prywatną - kiedy uzyskam odpowiedź na moje pismo?" - moderator Wojciech.

[agat13]

@damiansz0512 A więc to takie buty... bez względu na to "czyje co je", to takie kable magistralne powinno się układać zgodnie z własnością gruntu i pozwoleniami na jej udostępnienie. Znaczy, że działka przed uporządkowaniem była własnością gminy? Powinno jednak istnieć jakieś pozwolenie/porozumienie/udostępnienie tego gruntu na wybudowanie trasy kablowej. 

Tu Operator musi mieć z tyłu głowy fakt, że jeśli obecnie grunty prawnie mają uregulowany status własności, to ich  właściciel może żądać usunięcia ich ze swojego terenu pod rygorem prawa. Wtedy Operator w trosce o klientów, których podłączył na tym kablu musi kombinować alternatywną trasę i przebudować kabel.

[damiansz0512]

Miejsce przez które idzie przewód było gminy tylko na mapie (zgodę puszczenia przez działki gminne orange miało). Niestety przed laty przy sporządzaniu map (jeszcze przy pomocy kartki i ołówka) ktoś popełnił błąd i przesunął granicę działki gminnej o ok 2m w głąb mojej, co wyszło teraz przy wznowieniu granic, a że prawo nie wymagało wcześniej wznawiania granic przy kładzeniu takiej infrastruktury przez inwestorów to jest tego niestety efekt. Nie ukrywam, że cała ta sytuacja spowodowała, że zablokowałem możliwość podpięcia się do internetu ok 20 domostwom, mimo to mam wrażenie że nikomu się nie spieszy z rozwiązaniem tej patowej sytuacji.

[Misiek62]

@agat13  nawet jeśli działka nie była gminy tylko innej osoby, to tak jak słusznie zauważył @damiansz0512  inwestor ma prawo wierzyć oficjalnym dokumentom z geodezji (starostwo). 

Co do uporządkowania granic (najczęściej nazywa się to "wznowienie" a przy wydzieleniu działki może być "rozgraniczenie") to faktycznie może to generować kłopoty w sytuacji gdy po wykonaniu tych prac nowo wytyczony ich przebieg powoduje iż taka czy inna inwestycja sieciowa znajdzie się na innym obszarze wynika z wcześniejszych dokumentów. Wydaje mi się że tu powinno dojść do jakiegoś postępowania ugodowego.

Chcę jeszcze zwrócić Waszą uwagę, że prawo w Polsce przewiduje także rozwiązanie polegające na ustanowieniu na rzecz firmy tzw. służebności przesyłu... na 100% ma to zastosowanie do słupów i sieci energetycznej, gazu, wody itp. Prawdopodobnie może być też stosowane do "przesyłu" - raczej "sieci" Internetu.

[damiansz0512]

Tylko aby doszło do ugody strony muszą chcieć rozmawiać, a od roku nawet nie ma z kim... sprawa stoi w miejscu, do tego kabel wyłącza mi możliwość zagospodarowania ok 60m2 działki, a śmiem wątpić że ich zaproponowana rekompensata będzie zadowalająca.

[Misiek62]

@damiansz0512  a zdradzisz jak chcesz wycenić to że w gruncie masz światłowód? Jakie szkody, utratę dochodu u Ciebie on generuje? 

[damiansz0512]

Jeśli chodzi o straty, to są tego typu, że będę zmuszony cofnąć ogrodzenie tak, aby było bezpiecznie od kabla. Powoduje to, że ok 75m2 działki od frontu jest zostawione samo sobie. Cena za m2 w tej okolicy to ok 100zł, więc moją stratę łatwo policzyć. Co do wyceny to pewnie brałbym do tego rzeczoznawce.

[agat13]

@damiansz0512 Według mnie też jednym rozwiązaniem jest ugoda, a drugim przesunięcie kabli na grunt gminny. 

[Misiek62]

@damiansz0512 nie wydaje mi się żeby sąd się z Tobą zgodził, że fakt iż w ziemi jest światłowód powoduje to aż takie utrudnienie korzystania z działki, czy też pasa między jego położeniem a granicą działki... ale mogę się mylić. W mojej ocenie istnienie linii światłowodowej w ziemi, co najwyżej może powodować niedogodność w sytuacji gdyby firma musiała wejść na tę działkę i "grzebać" w ziemi, przy kablu. 

Wiesz może czy on jest "luzem" w ziemi, czy może w jakiejś rurze (mikrorurce),  albo innej osłonie? 

Wspomniane przeze mnie prawo do służebności służy zapewnieniu firmie prawa dostępu do przebiegu instalacji... oczywiście za jakimś odszkodowaniem - opłatą, ale proporcje, które podajesz wydają się przesadzone.

[damiansz0512]

Rozmawiałem już na ten temat z prawnikiem i można założyć im sprawę cywilną na podstawie

art.222 KC §2. Teren przez który przebiega kabel jest moją własnością, a zakopanie go tam uniemożliwia mi ogrodzenie działki w taki sposób, w jaki chcę (nie mogę budować na kablu mimo tego, że jest w mikrorurce), a to już jest ograniczeniem mnie w prawie do dysponowania własną nieruchomością. O jakich proporcjach mówisz?