Utrata 1.5 TB z uwagi na niejasność regulaminu.

[ketrasaArtur]

@klient5 nikt nie jest zadowolony, jak wyłączy sobie uzbierane GB. Ty właśnie tak zrobiłeś. Jak można korzystać z usługi, którą się wyłączyło? Włączyłeś ponownie inny pakiet i możesz teraz zbierać od nowa, bo poprzedni zresetowałeś wyłączając go. Jak wcześniej wspomniałem, zgłoś reklamację.

To chyba logiczne, że jak wyłączysz usługi, to GB również.

[klient5]

To inaczej.

Dlaczego nie było żadnego monitu, że utracę GB nawet jak włączę tę samą usługę w innej opcji za 1 minutę?

Nie było nigdzie zrozumiałej informacji, że należy włączyć drugą opcję usługi bez dezaktywacji pierwszej a tym bardziej z takim dorobkiem.

Skoro można "przywracać" GB które stały się nieaktualne w konkretnym terminie, to tak definitywne zabranie i brak ich przywrócenia jest dla mnie niezrozumiały.

Ale dobrze, nie ma już co roztrząsać sytuacji, ponieważ pomyliłem się z braku jasnych komunikatów i oczywiście jak twierdzicie wszystko jest logiczne (chociaż nie dla mnie) i według przejrzystych (nie dla mnie) zasad.

Zrobiłeś głupcze błąd to spadaj...

Tak to odbieram, skoro nie można tego w żaden sposób naprawić.

A hasła, że Orange jest dla klienta przyjazny...no cóż, mam tego dowód.

Poza tym "Włączyłeś ponownie inny pakiet i możesz teraz zbierać od nowa".

To ten sam pakiet tylko w innej opcji, gdzie GB przechodzą z jednego do drugiego.

Błąd polega tylko na tym, że trzeba włączać tę inną opcję niejako jako nakładkę bez dezaktywacji pierwszej.

I to jest problemem, ponieważ nie ma jasnej informacji jak przechodzić z jednej opcji do drugiej opcji tego samego przecież pakietu.

[ketrasaArtur]

@klient5 to jest zrozumiałe, żeby utrzymać GB, trzeba mieć ciągłość usługi. Ty zrobiłeś przerwę. 

Jeżeli masz wątpliwości, to zawsze możesz poruszyć temat na forum. Niestety nikt na NO nie ma takiej mocy sprawczej, aby Tobie przywrócić GB. Tu użytkownicy użytkownikom pomagają, natomiast Twój problem można spróbować reklamacyjnie rozwiązać. Może coś się uda zadziałać. Zgłaszałeś reklamację?

[klient5]

Dzwoniłem do konsultanta, gdzie otrzymałem informację, że nie można w żaden sposób odzyskać utraconych GB.

Więc raczej operator poda taką samą odpowiedź.

Konsultant stwierdził, że wystosuje reklamację.

Jednak szanse według mnie są zerowe.

Wiemy jak to jest z reklamacjami.

Z winy operatora można jeszcze coś uzyskać.

Tutaj wina jak wszyscy twierdzą jest wyłącznie moja...

PS " żeby utrzymać GB, trzeba mieć ciągłość usługi"  - ale jak się orientuję przy wygaśnięciu usługi jest jakiś okres, gdzie można odzyskać skumulowane GB przy uruchomieniu następnej.

U mnie przerwa trwała 1 minutę.

Więc tym bardziej jest to krzywdzące.

[ketrasaArtur]

@klient5 niestety ta to wygląda. Błąd klienta. Reklamacje zawsze można spróbować złożyć. Obecnie nic nie tracisz, poza chwilą czasu i rozmowę z konsultantem.

[klient5]

Widzę, że konsultant złożył reklamację w moim imieniu, bo mam zgłoszoną reklamację w "mój Orange".

Jednak nie mam wglądu do jej treści.

No nic zobaczę co operator odpowie.

[ketrasaArtur]

@klient5 daj znać jak otrzymasz odpowiedź. Pewnie pod koniec tygodnia coś będzie wiadomo. Jak chcesz poznać treść reklamacji, to po weryfikacji i podaniu numeru zgłoszenia, konsultant może przeczytać, co jest napisane w reklamacji.

[klient5]

OK Dzięki za informacje.

Nie wiem, czy konsultant dobrze ją sprecyzował i trochę dziwne, że nie mam wglądu do jej treści.

Ale chyba to i tak nie ma większego znaczenia, bo odpowiedź zakładam z góry będzie taka sama jak jego, czyli w domyśle... sam sobie jesteś winny i nic na to nie poradzimy:(

[klient5]

Dobra - nie będę się kopał z koniem.

Konsultant chyba był niedysponowany.

Dostałem informację o wyłączeniu usługi, włączeniu usługi i zgody (której nie udzieliłem).

Żadnej informacji o utraconych GB.

Przecież te czynności się odbyły i po co mi ich potwierdzenie.

Czas zwijać się z takiego telekomu.

[klient5]

W ogóle nie ma żadnej możliwości z poziomu strony, aby wysłać jakąś reklamację.

Jest tylko info, że nie mam otwartych żadnych zgłoszeń i nie mogę w ogóle nic wysłać.

I zgłoszenie problemu technicznego.

Świat prze do przodu a tutaj średniowiecze.