Jedno jest pewne, biurokracja w Orange dopięła granicy absurdu, 21 wiek i co? Pisz pocztę na papierku, wyślij poleconym bo jak nie to powiedzą ze nie dotarł, ze swojej strony oszust Orange cie tylko informuje ze ci blokuje polaczenia, jaki sens korzystać z numeru z którego nie zadzwonisz? Na infolinie idealne, pewnie nie blokują polaczen przychodzących bo wtedy i tak będą zarabiać na mtr, to dla nich lepiej. Prawo telekomunikacyjne w Polsce jest dla operatora a nie dla klienta oszukanego przez tego operatora. Nie chcesz nie bierz, zrozumiałe,ale czemu nie zwracają w takim razie pozostałej sumy na konto czy inny rodzaj zwrotu, skoro nie wydzwoniłem to są nadal moje środki do wydzwonienia a nie złodziejskiego Orange. Czemu jako posiadacz oferty na kartę płace za polaczenia w roamingu a posiadacz abonamentu nie? To nie sprawiedliwe i stanowczo w moim przekonaniu naciągane prawo do robienia z ludzi fraudow. Osobiście tym wpisem kończę ten monolog i wypisuje się od złodziei. Nie będę się denerwował za swoje pieniądze, chce dzwonić to dzwonie, kartę sobie zostawię na pamiątkę nad kiblem by mi się zawsze chciało gdy na nią sporze. Kupię sobie duńska kartę lub niemiecka bo oni przynajmniej z tego co czytam nie maja takich złodziejskich praktyk.
