@j131Mam trochę problem by jakoś to lepiej porozmieszczać. Modem bliżej gniazdka może i by się dało przesunąć, ale to i tak nadal będzie gdzieś pewnie z 4-5metrów, jednak takie przeniesienie spowoduje, że będę musiał kupić pewnie z 5metrowy kabel łączący modem z dekoderem tv i wydłużyć kabel podpięty do komputera stacjonarnego, który jest w drugim pokoju. Przeniesienie gniazdka nie wiem na ile byłoby realne, co prawda nie mam gniazdka w ścianie, tylko na kablu doprowadzonym do mieszkania, ale nie wiem czy dałoby się to jakoś wydłużyć.
Ok, więc już wiem, że kabel płaski muszę na 100% wymienić. A ta skrętka to co to jest konkretnie? Jak patrzę po zdjęciach, to wygląda to jak kable ethernet, to coś w tym stylu, tylko że ma mieć końcówki rj11, a nie te 45? To trzeba po prostu iść do jakiegoś sklepu elektrycznego i żeby specjalnie na taki kabel zacisnęli takie końcówki czy gdzieś można znaleźć taki kabel o różnych długościach z takimi końcówkami już w pełni gotowy, bo jakoś nie znajduję w sklepach, ale może coś przeoczyłem? I co mam konkretnie brać, bo jestem totalnym laikiem, na zdjęciach widzę, że niektóre takie kable mają 4kolory w środku, inne dwa itp?
@agat13U mnie to wygląda, że raczej jeśli jakieś problemy się pojawiają, to kwestia albo kabla, albo gniazdka, przynajmniej tak to na dzisiaj wygląda, na pewno jak coś to od tego kabla trzeba zacząć, zresztą tak jak piszesz - "poruszasz - nie działa", i u mnie przy tak to było przy poprzednim sprzęcie, że poruszało się kabel w okolicach gniazdka i rwało obraz w telewizji, tak samo było parę dni temu, gdy potem zaczęło mi zrywać połączenie, wcześniej trochę ruszyłem kabel, więc być może coś zakłóciłem. Więc na pewno się za niego wezmę, tylko teraz nie wiem czy mam poczekać te parę dni na stabilizację łącza o której było pisane na początku tematu, czy mam ruszać to teraz, bo przez ten kabel mi się to łącze nie ustabilizuje poprawnie (zresztą pewnie i tak zanim kupię ten kabel to miną z 2-3dni, więc to w sumie zaraz wyjdzie ten tydzień)? Odkąd poprawiłem kabel, to już 56h idzie bez żadnego rozłączenia, więc myślę że może już lepiej poczekać?
Co do błędów, to teraz było coś bodajże 275 błędów es na 56h odkąd funbox chodzi bez żadnego rozłączenia. Duże prawdopodobieństwo jest, że te błędy to przyczyna tego płaskiego kabla?
Z tym splitterem to mnie ciekawi to co piszecie. Tutaj coś się zmieniło w Orange? Dawniej ten splitter vdsl z tego co wiem był konieczny przy internecie 20-80mb/s, bo bez niego internet tych 20mb/s by nie przekroczył. Jeśli ktoś miał do 20mb/s to wtedy go nie potrzebował, albo dostawał ten z dwoma wejściami na internet i telefon stacjonarny.
A ciekawi mnie jeszcze kwestia stabilności internetu, na jakiej zasadzie się to odbywa, tzn. pisaliście, że trwa to te 7dni, by w tym czasie nie wyłączać sprzętu, rozumiem, że po tym czasie internet będzie działał na parametrach, które teraz przez te kilka dni się ustabilizują? I wtedy jak się np. wyłączy sprzęt, to po włączeniu wskakuje na te parametry? A jeśli się nie ustabilizuje, to mogą występować różne wahania w prędkości? I jak to rozpoznać, że łącze się ustabilizowało? Czy źle to rozumiem? Jestem totalnym laikiem, więc pytam z ciekawości.
