@Pablo5napisał(-a)
Jeśli urządzenie widzi taką samą nazwę sieci WiFi dla rożnych częstotliwości, to ma problem z wyborem odpowiedniej częstotliwości. Traktuje to jako zakłócenie i rozłącza się.
Dlaczego miałoby mieć problem ? W tym przypadku zadziała zasada przepływu prądu ścieżką najmniejszego oporu, więc urządzenie spróbuje połączyć się do sieci z najlepszymi parametrami jakie potrafi obsłużyć, sprawdzi ją i jak będzie źle, to wynegocjuje kolejny "najlepszy" parametr. Problem mogą mieć słabo zaprojektowane chipy na granicy zasięgu częstotliwości - ale wtedy poprawia się pokrycie ( na + lub - ) albo wymienia urządzenie. Proponuję to drugie, unikniemy innych kłopotów w przyszłości. I unikanie urządzeń na iOS ... te uparcie starają się trzymać się 5GHz - jak polityk stołka 😄
@Pablo5napisał(-a)W nazwach lepiej stosować podkreślnik niż spację
Jakieś racjonalne wytłumaczenie dlaczego ? Standard 802.11 określa, że SSID może zawierać pełny set znaków zakodowanych UTF-8, może zawierać dowolny char z Unicode, i nie jest ograniczony do printable chars. Co więcej : SSID może być null, ale to już nie w domowych zastosowaniach.
A jak już o doświadczeniach mówimy : ja niestety nie mogę potwierdzić Twojego, u mnie wspólna konfiguracja 2.4/5GHz działa jak bajka - żadne z ca. 50 urządzeń nie ma problemu z tym do jakiej częstotliwości się połączyć. Freq. switching dla urządzeń mobilnych też nie stwarza problemów - urządzenia same wiedzą, że 5GHz się kończy i przełączają samodzielnie na 2.4GHz bez konieczności manualnej interwencji.
