"Czapka" na wyjścia na świat?

[Anonim]

Cześć,

Od dłuższego czasu zauważyłem ciekawą rzecz na łączu światłowodowym 1 Gbps. Mianowicie - pobierając coś z serwerów w Polsce (np. Atman, eTOP, OVH) - mam pełną prędkość łącza, tj. cały 1G. Prędkość jest stała. Natomiast pobierając coś z zagranicy (bądź z Polski, z serwera do którego trasa wiedzie przez zagranicę) - prędkość początkowo jest pełna, ale po jakimś czasie zaczyna spadać. 

Trudno mi jest to zobrazować na pobieraniu pliku - więc pokażę wam dokładniej na SpeedTest (Orange, Paryż): 

Jak widać - linia prędkości pobierania idzie w dół. Początkowo osiąga prędkość 970-980 Mbps, potem spada. W pewnym momencie test się kończy, jednak w przypadku pobierania potrafi spaść nawet o 50-60%. Dzieje się to niezależnie od serwera. Oczywiście - pobieranie na poziomie 40-50 MB/s jest bardzo dobre, jednak jest to dziwna sprawa, że dzieje się tak tylko na serwerach zagranicznych.

Czy jest prawdopodobnym fakt, że Orange założył na mój login ograniczenie prędkości za granicę z powodu zbyt dużego zużycia transferu? Korzystam bardzo, ale to bardzo intensywnie z internetu. Tylko w styczniu na samym laptopie przesłałem w obie strony z zagranicy około 750-800 GB, na PC około 2-3 TB + pobieranie gierek na PS4 też około 400-500 GB. Mniej więcej 4,2 TB przez zagranicę.

W kraju ten ruch mam mniejszy, ale w kraju też koszt tego ruchu jest niższy stąd Orange mógł mi zostawić wszystko przez prywatny peering bez "czapki". Oczywiście nie chcę niczego operatorowi narzucać, bardziej traktuję to jako ciekawostkę czy to może być problem u mnie czy też nie.

[Misiek62]

@Anonim gdyby nałożono na Ciebie ograniczenie prędkości w związku ze zbyt dużym transferem, to takie działanie określanie jako lejek techniczny. Ale z tego co można było przeczytać tu na forum, to bywa stosowany przy transferze mobilnym, a nie światłowodowym. Poza tym wówczas prędkość bywa ograniczana dużo bardziej niż ta, którą Ty stwierdzasz. Wydaje się zatem, że po prostu serwer do którego zestawiałeś pomiar miał większe obciążenie i stąd niższe osiągi.

[Anonim]

@Misiek62 Oczywiście, jeden czy nawet dwa serwery mogą mieć większe obciążenie. Ale jeśli pobieram coś z/przez zagraniczne łącza to taki spadek występuje. Dzieje się tak mniej więcej od 14 do 23, czyli w godzinach gdzie ruch rośnie i osiąga swój szczyt. Problemów nie ma na żadnym serwerze zlokalizowanym w Polsce, z którym Orange ma bezpośredni, prywatny styk. Sprawdzałem na serwerach w USA, Europie, Azji - prędkość jest różna, ale występują spadki jeśli ma ponad 500 Mbps. Niezależnie od sprzętu, uprzedzając pytania. Oczywiście na pewnym etapie prędkość się stabilizuje, ale nie jest to na pewno więcej niż 500 Mbps. Wygląda to na blokadę 50% pasma do świata. 

Tu przykładowy serwer w Wietnamie - prędkość poniżej 500 Mbps jako końcowy rezultat, ale prędkość rosła, a nie spadała w przypadku gdyby było ponad 500 Mbps. 

Oczywiście - Speedtest sam w sobie nie jest wyznacznikiem, ale chodzi mi o zobrazowanie tej sytuacji. 

[Misiek62]

Rozumiem @Anonim  to co opisujesz... z naszej strony to będzie tylko zgadywanie. Od ostrony operatorów odpowiedzi nie uzyskasz. Mogę postawić kolejną tezę, ruch na sieciach zagranicznych może być ograniczany przez tamtejszych operatorów, choćby dlatego iż tenże ruch jest zbyt duży dla tamtejszej sieci. Kiedyś spotkałem się z opinią, że fakt iż ta technologia jest u nas później niż w wielu innych krajach, daje tę korzyść że jest na nowszych, wydajniejszych rozwiązaniach.

[agat13]

@Anonim  żaden operator nie powie o mechanizmach zarządzających ruchem w sieci. Przecież każdy ma podpisane umowy i na ruch na świat. To nie hotspot, za to się płaci...Stąd może wynikać ograniczenie takie jak na ruchu mobilnym, tyle, że niezauważalne dla zwykłych ściągaczy...Nikt Ci jednak nie odpowie konkretnie co i jak, tym bardziej my...Spostrzeżenie trafne  i ciekawe, przyznaję. 

[Anonim]

@Misiek62 Jasne, że to będzie zgadywanie ;] Ciekawi mnie jednak ta sytuacja. Rozumiem, że nie płacę za łącze z gwarancjami pasma za granicę, rozumiem też że płacę za sam internet 80 PLN i nie ma co oczekiwać cudów, po prostu zaintrygowała mnie ta różnica w przesyle. 

@agat13 Tu nawet nie chodzi o informacje nt. mechanizmów zarządzania ruchem, a tak naprawdę liczyłem na to, że ktoś w wolnej chwili zweryfikuje, czy taki sam problem występuje u niego na łączu - bo, jak sam zauważyłeś, jest to ciekawa sprawa. W hurcie Orange daje gwarancje łącz międzynarodowych, w przypadku łącz konsumenckich nie ma takich gwarancji i tranzyt na poziomie 500 Mbps np. do Nowego Jorku jest bardzo dobrym wynikiem na łączu za 20$/m-c. Może i stąd właśnie ta różnica, ostatnio Orange chwalił się ogromnym wzrostem ruchu w swojej sieci, może i wprowadzili pewne ograniczenia dla klientów by dla każdego starczyło pasma - przede wszystkim dla B2B. Kto wie? I - żeby nie było - nie mam z tym problemu, jestem po prostu ciekawy 😉 Nie odczuwam tego za bardzo, ale wcześniej było jakby trochę szybciej 😜 

P.S. Za hotspot też się płaci, halo! Pakietów za darmo nikt nie daje 😅

[j131]

---

@Anonimnapisał(-a)

...

liczyłem na to, że ktoś w wolnej chwili zweryfikuje, czy taki sam problem występuje u niego na łączu

...

---

Proszę bardzo, mogę powtórzyć speedtest do tych samych serwerów które pokazałeś.

Nie wydaje mi się żeby dało się z tego jakiekolwiek wnioski wyciągnąć.

To tak jakby na podstawie chwilowej prędkości dryfu kilku łódeczek próbować wnioskować o kierunku i sile prądów oceanicznych.

Ale prosiłeś, to zamieszczam.

🙂

PS. Jeszcze punkt odniesienia:

[Anonim]

Dzięki za testy. U Ciebie ta prędkość jest jako-tako stabilna. Chociaż... Niższa niż u mnie. 

Problemem nie jest sprzęt zarówno mój, jak i router Orange... Bardzo ciekawa sprawa, szczerze. 

Zadam Ci jeszcze takie pytanie - jak pobierasz jakiś większy plik z serwerów zagranicznych, czy zauważasz jakikolwiek spadek prędkości? Chodzi mi o taką sytuację, że na początku idzie pełnym gigabitem, potem spada do około 500Mbps by się utrzymać z prędkością na takim poziomie w stylu, jakby była ona zablokowana? 

[j131]

@Anonim 

Prędkość niższa bo mam taką wykupioną, tylko 300/50 Mbps a nie 1G/300Mbps jak u Ciebie.

Mogę spróbować potestować sciąganie, ale dla czystości metodologicznej lepiej byłoby na jakimś konkretnym przykładzie to zrobić.

PS. Normalnie w pracy rutynowo używam ogromnych plików (100+GB), często z serwerów "zagranicznych", ale praktycznie nigdy nie sciągam ich do siebie (a w każdym razie nie bezpośrednio), więc zupełnie nie ma porównania z Twoją sytuacją. No i ewentualne zmiany w czasie nie mają dla mnie żadnego znaczenia, bo sprawy idą sobie w trybach wsadowych bez mojego udziału, nawet biernego.

[Anonim]

Stąd może ta różnica w prędkościach na teście, bo ja mam do Orange we Francji obecnie 600-700Mbps a do Wietnamu około 300. Może Orange daje różne klasy dla poszczególnych wariantów... 

I co do konkretnego serwera, to testowo uruchomiłem pobieranie z serwera Tele2 w Holandii (Amsterdam):

Co wynika z poniższego wykresu - pobieranie jest stabilne z prędkością do około 450-500Mb. W momencie, gdy prędkość zbliża się do 500 Mbps, jest odbijana w dół, następnie wzrasta - dobija do 500-tki i w dół. Wykluczam obciążenie serwera o godzinie 23:28 w momencie, gdy jest on podpięty łączem 10Gbps. 

Z serwerów w Polsce mam obecnie mniej jak 100 Mbps (OVH, Task.GDA, Atman w ogóle nie pobiera... też ciekawe) - może to problem jednak z routerem u mnie albo z lokalnym węzłem Orange, nie mam już zielonego pojęcia... Pobieranie ze Steam idzie praktycznie stale ~500Mbps, chociaż do końca listopada zeszłego roku podchodziło mi pod 1 Gbps (pisałem o tym z resztą w jednym z wątków):

Tu jak widać też - na początku rośnie do prawie 700Mb, ale już po zbliżeniu się / przekroczeniu 500Mb - odbitka w dół. 

Trudno mi jest to wyjaśnić w jakiś racjonalny sposób, problemem nie jest dysk (NVMe) ani procesor (Ryzen 4500U) w laptopie. Wykluczam też winę routera, bo z serwerów w Polsce jest stale pełna prędkość zarówno na speedtest, jak i podczas pobierania z różnych mirrorów - właściwie aż do teraz było pod korek.