Wzrost wartości ping

[Anonim]

To jednak się zmieniło bo SES nie występuje. Nie widać jak jest instalacja w domu zrobiona. Za kabelek się ciągnęło przy okazji wymiany routera to się i mogło naprawić. Jakby z linią było bardziej źle, to by automat synchronizacje przyciął. Trzeba byłoby widzieć jeszcze inne parametry, których ten router nie pokazuje, żeby był szerszy obraz stanu linii. Jaki jest ping do DNS-a Orange tego 194.204.152.34 lub tego 194.204.159.1 

Na fotce jest ping do wp.pl i ping do DNS-a T-Mobile teraz robiony. Internet od T-Mobile

 

[Unreal]

No cóż, jeśli chodzi o te zmiany to miałem na myśli, że w mojej sytuacji nic się nie zmieniło - nadal nie można w nic pograć. Na ten moment SES nadal nie ma, natomiast w ciągu 1 dnia i 7 godzin synchronizacji było 500 ES.

Z teg co rozumiem, choć niestety ekspertem nie jestem, to wszelakie testy z poziomu cmd wykazują, że niby jest wszystko w porządku(nie ma utraconych pakietów i tak dalej).

Staram się dostarczyć jakieś dokładniejsze dane, ale nie wiem, co poza zwykłymi komendami tracert bądź programem winmtr mogłoby je zebrać.

[Anonim]

Tu jest tabelka z parametrami krótkiej linii w której widać, że opóźnienie przy tej prędkości synchronizacji wynosi odpowiednio 8 i 4 ms. + jeszcze dochodzi opóźnienie do danego miejsca w internecie (wiadomo o co chodzi). 
jeszcze druga tabelka z dłuższą linią większe tłumienie. 

[Unreal]

Rozumiem już o co chodzi, jakiś pomysł skąd takie dane wyciągnąć mając funboxa?(poza zmianą routera, akurat żadnego innego nie mam pod ręką)

[Anonim]

Najprościej byłoby zresetować DLM. Wtedy przez określony czas linia działaby na domyślnych ustawieniach i może by się zmienił profil, który na nowo utworzyłby DLM. Problem w tej firmie jest taki (był, jest i będzie), że w zasadzie nikt się tym nie przejmuje, dlaczego automat ustawia więcej opóźnienia. Klient sobie może zgłaszać, aż mu się znudzi. To są tabelki z Tp-linka TD-W8960N wersja V6. 

Jeszcze z własnego podwórka trochę informacji.

Linia z tej drugiej tabelki jeszcze parę dni temu miała synchronizacje mniej więcej 1600 wchodzące i 800 wychodzących, ale po kolei.

U klienta trzeba było uruchomić (bardziej naprawić) neostradę. Po podłączeniu własnego routera brak sygnału neostrady (oczywiście klient płaci regularnie). No to dzwonimy na infolinie po przejściu sztucznej inteligencji mam człowieka. Reset portu nie pomaga neostrady niema. Jeszcze raz dokładnie sprawdzam  linię, żeby nie było błędu po stronie klienta. Następny telefon na infolinię tym razem już idzie zlecenie, oczywiście straszą opłatami. Zostawiam swój router podłączony, zobaczymy czy neostrada wstanie, zdalnie zobaczę. Rano następnego dnia przed 10 godziną ruszyło tylko ta (kosmiczna prędkość), o której wyżej wspomniałem. Przysłali sms, że naprawili. To taki przed świąteczny żart chyba był, że naprawili.

W mojej ocenie jak dotąd, to pomimo regularnych opłat neostrada była odłączona, wykonanie naprawy to poziom żenujący. Oczywiście poszło następne zgłoszenie, już tym razem zajął się znajomy technik, który "udrożnił" linie.  

[-brtk-]

Obawiam się, że reset DLM by tu jeszcze pogorszył sprawę, bo przy i tak dużym już przeplocie ma sporo błędów, a przeplot służy korekcji tych błędów. Linia jest do przejrzenia, bo coś te błędy generuje. Dopiero po uporaniu się z błędami można próbować obniżyć ten przeplot przez reset DLM.

[Anonim]

Może po stronie wychodzącej jest problem i tam dowaliło opóźnienia. Takie sobie gdybanie. Wystarczy, żeby DLM mógł wprowadzać nowy profil jak się linia polepszy to się samo poprawi. Na jesieni była kradzież przewodów, którą obserwuje. Po naprawach techników (widziałem, że rozłączali podłączali parę razy)  prędkość spadła prawie o połowę. Samo wstało po pewnym czasie. DLM przyciął, a potem oddał. Na tej linii nie mam obrazu parametrów jak z Tp-linka. Widać było, że poprawa następuje stopniowo. 

[Unreal]

Wymiana routera niby sprawiła, ze nie ma błędów SES ale ES po 2 dniach od ostatniej synchronizacji mam prawie 1000. Pobawiłem się trochę i pogrzebałem w ustawieniach windowsa, bo 10 ma kilka rzeczy domyślnie ustawionych(lokalizacja i inne bzdety) które mogłyby wpływać na opóźnienia i to pozmieniałem, ale dało to tyle że ping zamiast przedziału 100-170 jest teraz 100-150 ms, więc nic mi to nie zmieniło.

Zastanawiać mnie może stan okablowania u mnie, choć cała instalacja nie jest u mnie jakoś przesadnie pokręcona, albo coś w tym stylu - mam jeden długi(około 5m) kabel poprowadzony od routera do telefonu(dość stary analogowy), gniazdko telefoniczne mam jakieś 0,5 metra od routera i zaraz za gniazdkiem kabel jest przeprowadzony do puszki na zewnątrz.

Podsumowując to wszystko wychodzi na to, że wiadomo że jest problem, a dostepnych rozwiązań brak, bo nijak nie mogę się doprosić tego, żeby wysłali tu technika coby sprawdził te wszystkie kable. Nie mam też pod ręką innego routera żebym mógł zaprezentować bardziej szczegółowe dane. Umowę mam jak na złość dość długo jeszcze(z rok), a skoro internet po kablu oferuje pingi równe lub gorsze niż byle jaki radiowy, to nie ma sensu płacić orange za takie coś.

@Anonim odnośnie twojej historii to widać jak fachowo do wszystkiego serwis podchodzi.

W zasadzie już się poddałem, ale skoro jeszcze ktoś się w temacie udziela, to mimo wszystko zapytam - jakieś pomysły, co jeszcze mogę z tym zrobić?

[Anonim]

Więcej jak po 16ms. opóźnienia to nie widziałem nigdy. Może być tak, że telefon analogowy bruździ i wtedy automat leci z linią w większe opóźnienie. Równie dobrze mogą być zakłócenia nawet chwilowe. Generalnie powinno być tak, że strona wchodząca do 8ms. strona wychodząca 4-8ms.  Przykład działającej prawidłowo linii na leciwym routerze. Nie jest to długa linia, ale biegnąca w całości w studzienkach. Widać parę błędów po stronie wychodzącej tam jest telefon analogowy, ale błędów SES to niema. Najwyżej pojedyncze. Widać, że to jest neostrada do 10Mb/s. jest spory zapas.  

[Anonim]

@Unreal, z pozycji przeciętnego "śmiertelnika", proponuję sprawdzić aplikacją Funbox działanie internetu. Z tego, co @Anonim pisał, ten trick z odłączeniem linii u siebie i poprzez boota na infolinii 19393, bądź bezpośrednio z aplikacji FB zrobić zgłoszenie, to też jakiś pomysł, że zrywa. Dostajesz zgłoszenie na podany numer, przyjeżdża technik i nie mówisz nic o problemach z grami. Mi też próbował wciskać, że wszystko jest ok, a na słup potem wyłaził, do centralki podjeżdżał i wracał sprawdzać swoim sprzętem. W końcu coś musiał napisać, ale ja się mądrościami nie popisywałem. Zrywa i już.