@deoxxo nie manipuluję faktami, piszesz, że ping powyżej 8ms to już masakra, a ja mam internet u konkurencji, która jest niby super (ma się teraz łączyć z jednym z gigantów telekomunikacyjnych na literkę P), bo konkurencja zawsze lepsza.
Sama nigdy nie miałam w pomiarach ponizej 12 ms, po kablu, czy wifi. Czasem nawet dochodziło do 30ms, w ciężkich dniach, teraz o dziwo nie ma problemu, więc chwała im za to (pewnie dlatego, że odbiorców w okolicy jest mało, wszyscy podpięci do Orange Światłowód, a tylko kilku, którzy nie mają jak ja możliwości, jest z mojej). Wchodząc na opiniuj.pl, o tym dostawcy też słyszę, że badziew, że okropni i w ogóle. Często tu piszę, że nie można oceniać dostawcy po jednym, dwóch, czy trzech znanych przypadkach. Całościowo zazwyczaj ludzie są zadowoleni, ale mało kto opiewa wszędzie, jeśli mu wszystko pasuje. Staram się robić jakąś przeciwwagę, żeby nie patrzeć tylko na swoją sytuację.
Oczywiście, jeśli słabo działa, ma się dobrą alternatywę, to po co się męczyć. Jak się nie ma, ale i tak ma się średnio dobry internet, to trzeba docenić, bo gdyby nie ta firma, to posiłkowanie się zawodnym LTE byloby udręką. Mówię też w imieniu klientów konkurencji. Nie ważne, czy Pomarańczka, czy nie, trzeba doceniać. Gdyby nie "moi", to musiałabym się męczyć dalej z 20mb/s, a tak, to może nie mam prawdziwego światłowodu, może nie mam pingu 1ms, może od święta zrestartuje się router, ale doceniam to, co mam 🙂
