Witam, 1,5 miesiąca po podpisaniu umowy internet zaczął zrywać połączenia, ping zaczął skakać, prędkość mocno spadła, po zgłoszeniu problemu orange kazał wymienić router, po zamontowaniu routera internet chodził dobrze miesiąc, 3 dni temu znowu zaczęły się problemy, najpierw internet zaczął zwalniać, i mieć małe skoki pingu, dziś jest 4 dzień i praktycznie nie da się w nic grać, filmy można oglądać w max 480p.
Aktualna prędkość na speedtest by Ookla pokazuje 27ping i 14/54 zawsze problem jest z prędkością pobierania i pingiem, wysyłanie zawsze chodzi tak jak powinno.
Przyznam się że dwa razy spóźniłem się z płatnością 1-2 dni, może to orange ma takie ciekawe sposoby na spóźnialskich, bo jak by nie patrzał, internet padał zaraz po upływie terminu 🙂 albo te routery może takie dobre że wytrzymują miesiąc 🙂 wcześniej miałem tyle problemów z dostawcami, że tylko czekałem aż zapłacę pierwszy rachunek i się zacznie el dorado z internetem, i się nie myliłem
