Witam wszystkich na forum.To mój pierwszy post tutaj.Nie wiem, czy jest tu specjalny temat powitalny, więc proszę nie bić.Z Orange (wcześniej TP) jestem już prawie 8 lat, ale dopiero teraz zainteresowałem się forum.Do rzeczy.Mam wspomnianą neo do 10 mb, z czego realna prędkość pobierania max, to 6 mb, czyli zgodnie z umową, wszystko jest ok. i nie mam tu żadnych zastrzeżeń, bo tak to już jest.Zdarzyło się może raz, że spadła poniżej 1 mb, zaraz po podpisaniu aneksu na 10 mb, ale od tej pory, to raczej jest nie mniej, niż 2 mb.Nie ukrywam, że na moje potrzeby (dużo ściągam) ta prędkość jest za mała.Jak jest większe obciążenie na linii, to prędkość spada z tych sześciu, może do jakichś trzech, czterech.Chodzi o to, że chciałbym mieć coś więcej.Czytam tu sporo na forum o tym VDSL, ale to ponoć słabo osiągalne.Ja do centrali, z tego, co się orientuję, mam chyba coś ponad 3km, bo ta skrzynka, która wisi na słupie kilkadziesiąt metrów od mojego domu, to chyba tylko gniazdo rozdzielcze, do podłączania poszczególnych abonentów? Męczę się z tym netem już chyba ze sześć lat, bo pierwsze dwa, to było jeszcze 512 kb/s, a później zlikwidowali tą prędkość i oferowali już "do" Nie miałem nic innego do wyboru, jak tylko to 10.Pani w salonie od razu poinformowała, że na więcej niż 6, to nie mam co liczyć.Marzy mi się, żebym miał chociaż pełne 10 mb, ale na tej "taryfie" to niemożliwe.Czytałem tutaj że gdybym miał neo do 40-tu, czy tam 80-ciu mb, to miałbym nawet 20, bo tam ponoć jest to najniższa gwarantowana prędkość.Mogę jechać do salonu i popytać, ale nawet w sumie nie wiem, co gadać.Linia, która idzie do centrali, jest chyba już dosyć wiekowa, jedynie od centrali do mojej miejscowości, jest to już całkiem nowsza, bo ciągnęli nową linię w 2000-nym którymś roku i dalej, po wsi, idzie po słupach.Kable sa już pewnie miedziane.Sprawdzałem teraz speedtestem, to download 6.27 mb/s, upload 0.74 mb/s a ping 47.Umowa kończy mi się w styczniu i chciałbym, mimo wszystko, pozostać w orange, bo jestem w miarę zadowolony, choć jest drogawo.Nie mam tu zbyt wielkiej alternatywy.Pojawiła się firma oferująca dobry internet radiowy, o stałej prędkości 10 mb/s, ale czasem chyba lepszą opcją jest słabe łącze, które się już zna i użytkuje kilka lat, niż wielka niewiadoma.Tyle tylko, że wobec braku widoków na szybszą prędkość, będę zmuszony poeksperymentować.U mojej ciotki, mieszkającej 17 km ode mnie, w innej miejscowości, działa chyba to VDSL, bo na speedteście, wypluło mi u niej 40 mb/s i jak coś ściągałem z premium, to waliło mi na przeglądarce 3,5-4 mb/s. podczas gdy u mnie, jest standardowo 740 kb/s.oczywiście mowa o tym, co pokazuje nad paskiem postępu pobierania.Byłbym wdzięczny za najdrobniejsze sugestie.
