Światłowód przez działkę prywatną - kiedy uzyskam odpowiedź na moje pismo?

[damiansz0512]

Dzień dobry,

Chciałbym uzyskać informacje kiedy Orange (Skierniewice) raczy łaskawie odpisać mi na list wysłany do nich w połowie grudnia 2021 roku oraz na ponaglenie wysłane w połowie stycznia 2022 roku? Sprawa dotyczy światłowodu, który został położony przez teren mojej działki bez mojej zgody!

[ketrasaArtur]

@damiansz0512 tu nikt takich informacji Tobie nie udzieli, bo to forum samopomocowe, wglądu na Twoje sprawy z Orange nie ma nikt z osób trzecich. Użytkownicy pomagają innym użytkownikom. Kontaktuj się w tej sprawie z Orange. Pisz kolejne listy.

[damiansz0512]

A ok liczyłem, że "ci mili państwo" też tutaj odpisują. Dzięki w takim razie za sugestię choć wydaje mi się że rozsądniej będzie się albo do nich udać osobiście, albo bez patyczkowania się skierować sprawę na drogę postępowania sądowego. Pozdrawiam

[agat13]

@damiansz0512 Sprawa ciekawa, bo Orange ma 30 dni na odpowiedź na pismo. W tym przypadku prawdopodobnie sprawa poszła do wyjaśnienia do działu Inwestycji, więc to nie będzie jednostopniowa odpowiedź. Prócz tego, że odpiszą powinni jeszcze znaleźć rozwiązanie sprawy, co przy zależnościach własności gruntów i projektów wykonania infrastruktury może nie być proste i jednoznaczne. 

Informacji nie udzielimy, bo od tego są odpowiednie służby Operatora, ale zapytam z ciekawości czy dotyczy to przyłącza do innego budynku przez Twoją działkę, czy infrastruktury dla większej ilości przyłączy (czytaj: np kabli dystrybucyjnych w tranzycie przez Twoją działkę)?

Jeśli istnieje alternatywna droga dla jednego sąsiada, to Operator zleci przebudowę (np doprowadzenie z innego słupa). Trudniej będzie, gdy to trasa dla grubszej magistrali...Jednak przy braku zgody cos z tym fantem musi zrobić, choć nie wierzę, aby robił inwestycję "w ciemno" bez uzgodnień. Tego typu sprawy najczęściej dotyczą podwieszek od słupa do domu abonenta nad czyjąś działką.

[Misiek62]

@agat13  możesz wskazać na czym opierasz twierdzenie że Orange ma 30 na udzielenie odpowiedzi na pismo?

[agat13]

@Misiek62 Z tego co zrozumiałem i tego się trzymam, każdy z operatorów ma 30 dni na odpowiedź na pismo reklamacyjne. Nie wiem jaki status nadano tej korespondencji, ale zawsze przyjmowałem ten termin na udzielenie odpowiedzi pisemnej

[Misiek62]

@agat13  obawiam się że pismo nie zyskało tego statusu, bo niby do czego miałaby to być reklamacja. 

Nie wiem jak Orange zachowuje się w stosunku do "innej korespondencji". Mnie też się nie podoba że nie ma żadnej reakcji, ale nie widzę sposobu na jej wymuszenie. Jedynie to to, co @damiansz0512 potencjalnie zapowiadał w pierwszym wpisie, że może pójść do sądu. Wówczas do pozwu będą musieli się odnieść. 

Oczywiście często zalecane jest "wezwanie do usunięcia... z określeniem terminu" pod rygorem skierowania sprawy na drogę sądową. 

[agat13]

@Misiek62 Może właśnie tak jest jak piszesz...Reklamacja to nie była, bo i co reklamować? Bałagan w mapach? Coś jednak trzeba zrobić, aby niechcący koparka za kilka miesięcy nie uszkodziła na czyjejś posesji kabla światłowodowego...

Pamiętam taką sytuację, gdzie podczas remontu własnej piwnicy właściciel wyciął kable biegnące na skróty. Oczywiście powiadamiał operatora i prosił o usunięcie. Niestety przy pracach remontowych fundamentów nie udało się uniknąć uszkodzenia. Nikt nie miał pretensji do budowlańców czy właściciela, ale kilka osób nie miało usług. Nie wiem jak się skończyła sprawa, ale z tego co wiem, to był ciężki orzech do zgryzienia, bo alternatywy dla trasy nie było...Tu mamy alternatywę i na etapie inwestycji (wykonania) warto to uporządkować

[Misiek62]

@agat13  obawiam się że samodzielne, świadome "cięcie" kabla to najgorsze z możliwych zachowań, bo naraża się człowiek na odpowiedzialność, koszty... nawet odpowiedzialność cywilną, gdy ktoś przez takie udowodnione działanie na szkodę operatora przyczyni się także do szkód (strat) klientów których odetnie od usługi.

[agat13]

@Misiek62 Absolutnie takiego rozwiązania sprawy nie sugeruję, wręcz przeciwnie-polecam załatwienie sprawy teraz, gdy jest jeszcze na etapie wykonania i uruchomienia. Podałem tylko przykład z życia wzięty, ze takie sytuacje mają miejsce i wcale nie z winy właściciela posesji. Ot, przypadek, który jest dość uciążliwy w skutkach. Nie podejrzewam naszego postodawcy o zamiary uprzykrzenia innym życia skoro widzę determinację w załatwieniu sprawy polubownie i fair.