@jacek311
Jak pisałem dziś z konsultantem, czytał ten drugi temat o problemie GFN, to on sam napisał, że prześle do weryfikacji do techników, poprosił o numer telefonu by przesłać informację zwrotną. A potem chwile coś jakby próbował pisać i nagle zmienił front, bo napisał, że szuka jakiegoś rozwiązania, do tego zaproponował płatną asystę, napisałem, że nie, bo wina nie jest po mojej stronie, on napisał, że poszuka jeszcze czy coś może zrobić i potem po 2 min czat się rozłączył, nie wiem czy to on rozłączył czy coś się popsuło i czat sam się rozłączył.
Ale mam dziwne wrażenie, że jakby pytał się "góry" co zrobić i dostał informację zwrotną typu, że ma nie zawracać gitary technikom.
Bo najpierw sam zaproponował, że prześle do dalej, by zajęli się tą sprawą, czyli to o co nam chodzi i o czym Ty piszesz, a potem nagle jakby o tym zapomniał i mogłem wziąć płatną asystę o której przedtem nie było mowy.
Więc mam dziwne wrażenie, że oni nie chcą tego naprawić ani nawet się tym zająć.
Nie wiem, może to tylko wrażenie, a może coś w tym jest.
Bo najpierw konsultant sam zaproponował, że prześle to do techników, by zbadali sprawę, czyli jakby rozumie, że problem jest głębszy, a potem nagle pisze, że albo płatna asysta albo mogę napisać temat tutaj, czyli tak jakby zaczął twierdzić, że problem leży po mojej stronie, bo technik przychodzi jak coś jest nie tak po mojej stronie. Coś podejrzane to jak dla mnie.
Potem napisałem jeszcze raz, jakaś konsultantka się zapoznała z tym co już pisałem i napisała, że Orange nie gwarantuje pingów, czyli jak dla mnie napisała, że Orange nie bierze odpowiedzalności za to jakiej jakości oferuje łącze, czyli możesz mieć i 100 ms pingu i to wciąż jest okej i również ta sama śpiewka czyli płatna asysta.
Serio bardzo dziwnie to dla mnie wygląda, szczególnie ta nagła zmiana stanowiska pierwszego konsultanta z "prześlę to do techników" na "szukam innego rozwiązania oraz mogę wziąć płatną asystę"
Ale nie wiem, może to tylko moje wrażenie, choć mimo wszystko jest to dla mnie dziwne.
I stąd póki co mam wrażenie, że Orange nie za bardzo chce się tym zająć. A problem pewnie występuje od dawna.
Zresztą od sporej ilości czasu mam też problem z utratą pakietów.
Generalnie najczęściej są jakieś drobne utraty, ale bywa i tak, że potrafi mocno chrupnąć.
A był okres, że praktycznie nie dało się grać, bo przez 2 min gry licznik nabijał 20 000 utraty pakietów i do tego jeszcze utratę klatek w ilości z 15 000, ping skakał do 1000 ms.
Tu udało się to naprawić resetem modemu, ale utrata pakietów wciąż występuje albo niezauważalnie, albo z drobnymi chrupnięciami.
Problem utraty pakietów też zgłaszałem i też do tej pory nikt z tym nic nie zrobił poza resetowanie modemu co jedynie pomogło raz jak miałem tak ogromne utraty pakietów.
Chciałbym by Orange to naprawił, ale po tej rozmowie z konsultantami, to mam wrażenie, że oni raczej nie mają w planach się tym zająć i myślą, że problem leży po stronie użytkownika.
Bo rozumiem jakby tylko ja miał ten problem, ale jak widać i jak Ty piszesz całe fora piszą o tym problemie, a konsultant jedyne dwa rozwiązania jakie ma to płatna asysta( czyli podejrzenie problemu po mojej stronie), forum, które konsultanci czytają, ale jak widać chyba nie do końca coś z tego wynika.
No ale mimo wszystko jestem dobrej nadziei, choć z tyłu głowy mam jednak myśl, że to może być złudna nadzieja, bo u mnie problemy z utratą pakietów zaczęły się 2 lata temu może i są do tej pory w mniejszej lub większej skali, a kiedyś nie miałem żadnych problemów tylko GFN chodził jak żyleta, licznik w ogóle praktycznie nie pokazywał utraty pakietów, albo czasami jakieś kilka może, ale to czasami.
A obecnie przy optymistycznym wariancie to nabija mi kilkaset utraty pakietów, przy mniej optymistycznym kilka tysięcy i to w dość krótkim czasie.
Początkowo myślałem, że to może Nvidia ma problem z serwerem, bo faktycznie był okres, gdzie mieli jakieś tam problemy, ale to też było dawno temu.
A tu nowy serwer i 41 ms pingu, więc teraz widać, że wszystkie te problemy, to jednak są po stronie Orange, a nie mojej czy Nvidii.
Moja umowa kończy się w maju 2025, więc jak do kwietnia tego nie zrobią, to mówię papa.
Konkurencja jest, Orange nie ma monopolu na internet.
Ale tak poza GFN, to tak Orange działa okej. Prędkości praktycznie zawsze maksymalne, większe awarie są sporadycznie i to bardzo sporadycznie, więc tu narzekać nie można.
Gdyby ogarnęli pingi, utraty pakietów, to wtedy byli by numer 1, biorąc pod uwagę, że oferują do tego jeszcze internet 8Gb/s.
No ale jak oficjalnie twierdzą, że Orange nie gwarantuje klientom dobrych pingów, no to cóż, sami się przyznają, że ich to nie obchodzi czy ty masz 20 ms pingu czy 60 ms.
