na forum
Sprawa jest banalna i wielokrotnie od kilku lat opisywana w sieci jako przykład naciągactwa: od nadawcy ORANGE najpierw dostałem SMSa wyglądającego na reklamę portalu z grami, a potem dwa SMSy z informacją o obciążeniu mnie kwotą 11,97 PLN za każdy tydzień. Moim zdaniem nie aktywowałem serwisu GameMine, bo generalnie nie grywam w żadne gry tego rodzaju. Kiedy później próbowałem w zakładce „Moje aktywne pakiety i usługi” wyłączyć usługę GameMine nie udawało się to. Dopiero dzięki działaniu Doradcy Orange udało się skutecznie usługę wyłączyć.
Wielokrotnie (5 razy) składałem reklamacje w tej sprawie i zawsze byłem zbywany. Sposób załatwiania reklamacji przez Orange Polska SA jest arogancki i (w moim odczuciu) obraźliwy. Ogólnie wygląda to tak:
- klient pisze, że reklamuje płatność z powodu usługi, której nie zamawiał,
- przedstawiciel Orange Polska SA gołosłownie oświadcza, że ich zdaniem jednak zamawiał taka usługę oraz że to oświadczenie jest ostateczne i nieodwołalne ("Nasze stanowisko jest ostateczne, tym samym ten etap procesu reklamacyjnego uznajemy za zakończony") oraz że Orange Polska SA nie są stroną umowy o świadczeniu usługi,
- co oznacza, że klient świadomie wprowadza Orange Polska SA w błąd (czyli kłamie).
W każdej odpowiedzi na moje pisma powtarza się następujący tekst: "Sprawdziłem, ze w ramach usługi Zamów z Orange użytkownik numeru xxxxxxx zamówił 18 kwietnia 2019 subskrypcję Gamemine. Zakup odbywa się poprzez wpisanie swojego numeru na stronie dostawczy usługi (Gamemine) i zatwierdzenie warunków zakupu. Następnie wysyłany jest SMS potwierdzajacy zamówienie z kosztem i nazwa dostawcy".
Zgodnie z regulaminem GameMine „Klikając „ZAMAWIAM I PŁACĘ” wyraźnie żądam natychmiastowego rozpoczęcia świadczenia usługi przed upływem ustawowego terminu na odstąpienie od umowy oraz wyrażam zgodę na utratę prawa do odstąpienia od umowy i na rozliczanie ceny za abonament na fakturze za usługi telefonii komórkowej”. Jest tam też podobno do odhaczenia pole dotyczące tego, ze skorzystanie z usługi oznacza rezygnację z prawa do odstąpienia od umowy z Orange Polska SA oraz jego Dostawcą.
Oznacza to, że aby aktywować usługę należy na stronie GameMine wpisać numer swojego (??!) telefonu oraz kliknąć w odpowiednim miejscu, co zostaje potwierdzone SMSem. Żadna z tych okoliczności nie miała miejsca!
Uzasadnione podejrzenia o nieczysta grę ORANGE Polska SA budzi to, że tzw. wiadomość powitalna (do tego jeszcze wrócę) przychodzi od nadawcy ORANGE. Kiedy reklamowałem w GameMine, to SMSowa korespondencja pochodziła od nadawcy GAMEMINE. Można więc odnieść wrażenie, że ORANGE nie przeszkadza to, że ktoś pod ich flagą prowadzi z ich abonentem interesy. W odpowiedzi na mój list do Rzecznika Prasowego Orange Polska p. Magdalena (Dyrektor Custometr Journey Reklamacje i Standardy Obsługi Bezpośredniej) pisze to co wszyscy (że jednak zamawiałem usługę) i jako argumentu używa tego, że przecież w efekcie aktywacji usługi po 2 minutach otrzymałem od nadawcy Orange Polska SA SMSa o następującej treści: : „Witaj w GameMine! Odblokuj najlepsze gry na http://pl.gamemine.com 3 dni ZA DARMO potem 11,97 zł/tydz. Potwierdzenie warunkow zakupu znajdziesz po zalogowaniu na orange.pl/mojorange w sekcji dodatkowe zamowienia. Więcej informacji pod numerem 222922724 lub http://gmhelp.cc/pl”.
Dla każdej osoby znającej język polski na poziomie podstawowym słowo „odblokuj” oznacza że należy zmienić stan czegoś, co jest zablokowane. Trudno więc przyjąć, że jest to komunikat o dokonanej wcześniej aktywacji (odblokowaniu) usługi. Jest to więc przejaw hipokryzji pracowników Orange Polska SA.
Po złożeniu przeze mnie do firmy GameMine reklamacji i żądaniu zwrotu wpłaconej bezprawnie kwoty 23,94 zł otrzymałem natychmiast SMSową propozycję zwrotu połowy, na co oczywiście się zgodziłem. W świetle tego upór Orange Polska SA w sprawie zwrotu 11,97 zł nie jest motywowany wysokością kwoty, ale chęcią zamiatania każdym sposobem sprawy pod dywan.
Obawiam się, ze każdy operator działa podobnie, pozostaje więc opisać to ku przestrodze.
