Nie mam wiedzy o takiej sytuacji żebyśmy zmienili zasady wyłączania aktywnych i zarejestrowanych numerów na kartę. Zasady od lat są takie same - jeżeli minie okres aktywny, a po nim tzw. pasywny, to numer jest zawieszany w sieci, ale masz jeszcze 30 dni na jego odzyskanie. Trzeba w takiej sytuacji skontaktować się z obsługą (siłą rzeczy z innego numeru) i po odpowiedniej weryfikacji w trybie reklamacji poprosić o przywrócenie numeru. Wróci on na 3 dni do okresu pasywnego i jest to dla Ciebie czas na wykonanie doładowania dowolnym nominałem. Jeżeli tego nie zrobisz, to numer znowu zostanie zawieszony w sieci i będzie czekał 30 dni na kolejne zgłoszenie reklamacyjne. Po 30 dniach zostanie bezpowrotnie wyłączony z sieci i wróci do puli numeracyjnej bez szansy na odzyskanie.
Zwracam uwagę na jeszcze jedną rzecz, opisaną w regulaminie rejestracji numeru na kartę - jest to okres 31 dni na rejestrację aktywnej karty oraz 31 dni na aktywację zarejestrowanej karty. Jeżeli te terminy nie będą dotrzymane, to karta będzie usuwana z sieci. Startery są bardzo tanie w porównaniu do krajów UE (nie zarabiamy na nich), pule numeracyjne są ograniczone i generują koszt dla operatora, nie możemy pozwolić na przetrzymywanie numerów w ten sposób oraz na blokowanie sieci nieużywanymi numerami. Być może ktoś stracił w ten sposób numer, stąd takie głosy w sieci.
