Uszkodzony telefon przez salon.

[agat13]

@maciejmaciej uważam że nie jest to sposób zamknięcia sprawy dlatego że dalej jesteś w punkcie w którym masz uszkodzony telefon, a salon nie chce się podjąć ani naprawy, ani przyjęcia odpowiedzialności za jego uszkodzenie Jesteś dalej w martwym punkcie. Żeby załatwić sprawę potrzebne są konkretne działania -skarga do zarządu Orange i skarga do instytucji rządowych które są odpowiedzialne za działanie i kontrolę podmiotów gospodarczych i ochronę konsumenta.

[Piotrekk85]

Salon nie naprawia uszkodzeń. Jeśli formularz zgłoszeniowy jest słabo opisany i został podpisany, to wiele się nie zrobi.

[Anonim]

@Piotrekk85  jeśli w opisie było że telefon bez usterek na obudowie czy wyświetlaczu, to powinno wystarczyć, szkoda że fotek brak telefonu, ale sprawa do wyjaśnienia, salon naciskać (kierownika).

[maciejmaciej]

Pokaż szczegóły

Z kierownikiem nic nie ugram bo z kobietą nie idzie się dogadać.

Czarno na białym brak uszkodzeń  więc wydaje mi się,ze jednak mam jakieś pokrycie, co więcej zrobić? Zdjęcia  okey. A jak ktoś powie, że są zrobione przed uszkodzeniem?

Po to jest ten dokument aby wpisać na niego  co i jak 🙂

 Sprawa do wygrania, ale bicie się o coś oczywistego to trochę śmieszne  dla mnie. Ale  coś zrobić 

[Anonim]

@maciejmaciej  do kierownika salonu niech pisemnie rzecznik praw konsumenta zagada, musisz działać skoro z telefonu wrak zrobili, dążyć do wymiany czy naprawy, ma być bez obecnych wad.

[maciejmaciej]

Zgłosiłem Skargę na kierownika i następnym krokeim będzie pismo od rzecznika do kierownika salonu. Zobaczymy co dalej, dziwię się. Ze Orange Polska nie rozwiąże sprawy, bo  według mnie to nic takiego, a przepyanie winy to  dziecinada. 

[Piotrekk85]

Kierownik salonu czy tryb skarbowy nie sprawi że dostaniesz nowy telefon. Polecam rzecznika konsumentów - on skieruję to we właściwe miejsce.

[wscieklaewka]

Tak sobie czytam tą Waszą opowieść, i mnie ponosi gdyż nie rozumiem jednego. Dlaczego @maciejmaciej  ma zgłaszać się do rzecznika czy innych organów ?

Sprawa jest prosta jak drut  - pracowniczka salonu  która przyjmowała owy telefon do reklamacji zapewne najpierw go obejrzała ( przynajmniej tak powinna zrobić i opisać w jakim stanie jest oddany telefon i co w nim jest nie tak). Sporządziła protokół na tzw " oko " ?

Telefon był wg opisu pokrzywdzonego bez jakichkolwiek skaz i to pani powinna zaznaczyć w protokóle - nie zaznaczyła więc to wyłącznie jej wina.

Już wiele wątków jest nt. firmy która naprawia telefony objęte gwarancją. Jeśli Orange podpisał kontrakt z ową firmą to ewidentnie powinien ponosić konsekwencje powracających z owego serwisu telefonów.

Są regulaminy gwarancyjne i nie daj się @maciejmaciej . Żądaj zwrotu gotówki, lub  nowego telefonu pozbawionego wady ( nie z Twojej winy powstałej )

[Piotrekk85]

A jaką masz pewność pisząc kolokwialnie, że to klient nie ściemnia? Dlaczego zakładamy, że każdy kto pisze na forum jest w 100% uczciwy? Na forum i tak nie wyjaśnimy tej sprawy. Zupełnie pomijamy fakt, że to klient odpowiada za zabezpieczenie urządzenia w trakcie transportu jeśli nie było dostarczone oryginalne opakowanie. Jest tu tyle nie jasności i sytuacji nie jednoznacznych, że rzecznik konsumentów jest dobrą instytucją. On racjonalnie wytlumaczy.

[ketrasaArtur]

@Piotrekk85 tu się z Tobą nie zgodzę. Kilka razy byłem przy sytuacji, gdzie klient oddawał telefon do naprawy w oryginalnym opakowaniu, a konsultant przyjmując telefon oddawał klientowi opakowanie, zabijał w kartkę papieru na której było zgłoszenie usterki, zakładał recepturę i do worka foliowego z nadrukiem kuriera. Poszło do serwisu. 

W tej sytuacji trudno jest cokolwiek wyjaśnić. Bez udokumentowania, w jakim stanie był dostarczony telefon trudno jest co kolejek doradzić. Faktem jest, że klient zostaje z uszkodzonym telefonem.