Witam,
We wrzesniu miała mi się kończyć umowa na usługi orange także co chwilę miałem telefony w ramach jej przedłużenia, początkowo nie byłem zainteresowany ale pojawił się w ofercie telefon Iphone 15 pro w kolorze bialym który chciałem dla Żony. Zdecydowałem się przedłużyć umowy wraz z telefonem. Otrzymałem paczkę 1 sierpnia wszyscy szczęśliwi jednak telefon jak się okazało ma wadę (na wyświetlaczu szara kropka o średnicy około 1mm, nie wyczuwalna tak jakby była od spodu). Niefart był także że akurat 1 sierpnia wyjeżdżaliśmy do Gdańska i nie byłem w stanie podjechać od razu do salonu. Zgłosiłem sytuację telefonicznie poprzez infolinię z pytaniem czy muszę jam najszybciej udać się do salonu czy zrobić to po powrocie gdyż niechcial bym sytuacji że będę wracał do Gdanska po telefon lub w kwestjk jakiś formalności. Pani na infolini zapewniła mnie ze nie powinno być problemów w takiej sytuacji i mogę udać się spokojnie do salonu po powrocie tj po 6 dniach a obecnie proszę cieszyć się wakacjami. Uczyniłem jak mnie poinstruowano, po powrocie żona udała się do najbliższego salonu, dwie Panie przyjmowały telefon po ogledzjnach same stwierdziły że kropka jest jakby od spodu, wyswietlacz z zewnątrz nie jest wyszczerbiony. Jako jedyna drogę zaproponowała odesłanie telefonu do serwisu na co żona się zgodziła. Po około 10 dniach telefon wrócił z zaktualizowanym oprogramowaniem oraz informacja iż jest sprawny, wszystkie funkcje działają a wada kosmetyczna jest uszkodzeniem mechanicznym. Pani w salonie proponuję ponowne odesłanie i tak telefon wraca 3 razy. Przy 4 propozycji odesłania widząc że jest to bez rezultatów sam pozwoliłem sobie zadzwonić do serwisu Imad gdzie trafiał telefon. Pan w serwisie wyjaśnił mi że oni odpowiadają za sprawne działanie telefonu i dla niego on dziala a wada która posiada aparat jest wada kosmetyczna i on nic z tym nie zrobi. Stwierdził także że rzadko ale zdarzają się takie wadliwe/uszkodzone nowe urządzenia ale to muszę reklamować z tytułu rękojmi u sprzedawcy o czym często pracownicy salonów nie wiedzą jak sam stwierdzil. Po tym rozmawiałem jeszcze z 2 osobami na infolini orange które także stwierdziły że serwis nic w takim przypadku nie zrobi tylko musi to rozpatrzyć salon orange. Po przekazaniu moich ustaleń Panj z salonu po konsultacji z kierowniczka proponuję mi ponowne odesłanie telefonu do serwisu co według mnie jest bezsensowne nawet nie skontaktowali się z tym serwisem, tak odsyłać możemy sobie w nieskończoność. W dniu wczorajszym napisałem pismo iż w ramach rękojmi oczekuje wymiany aparatu na nowy wolny od wad lub rozwiązanie umowy w przypadku braku takiej możliwości, Pani podpisała mj odbiór powyższego pisma z informacja i.z odsyła telefon do serwisu Imad w ramach rękojmi. W dniu wczorajszym rozmawiałem z rzecznikiem praw konsumenta i narazie czekamy na odpowiedź orange jednak może ktoś miał podobny przypadek i podpowie co robić dalej, przez infolinie jestem zbywany do salonu salon bezskutecznie swoje a ja czekam. Minął miesiac, za telefon płace raty a z niego nie korzystam, gwarancja biegnie a on jest przepychany pomiedzy salonem a serwisem bezskutecznie. Żona miała się cieszyć z obecnie najnowszego modelu iphona a on nie daje nam spać od miesiąca, za tydzień premiera nowego modelu, nawet dzień się nie cieszyliśmy z posiadania obecnie najnowszego modelu. Nigdy niepomyślał bym że mogę trafic na taki problem, rozumiem że zdarzają się wadliwe urządzenia jednak żeby przez ponad miesiąc być przepychanym przez firmę orange w czasie tego się nie spodziewalem.
Będę wdzięczny za każdą podpowiedź być może ktoś już to przechodził i coś podpowie.
______________________
*Doprecyzowałem nazwę tematu - moderator Wojciech.
