@ketrasaArturnapisał(-a)
Czyli zakup nowego urządzenia na raty jest tylko i wyłącznie własnością operatora, do momentu spłaty całej należności i nie można odsprzedawać innej osobie. Bat na nieuczciwych, ale niestety dotyczy już wszystkich klientów. Zakładam, że umowy, które zostały podpisane przed wprowadzeniem zmian jeszcze podlegają starym regulacjom.
Tak, na szczęście dotyczy to tylko nowych klientów. Ciekawe czy podobnie jak nasi konkurenci damy jakiś formularz, który pozwoli na sprawdzanie czy dany numer jest objęty "weryfikacją" płatności.
Osobiście, bardzo mi się ta decyzja nie podoba. Jej ofiarą padną tylko nieszczęśnicy, którzy będą mieli wątpliwą przyjemność odkupić telefon od nie do końca uczciwego klienta, albo klienta, któremu się - niekoniecznie z jego winy - noga powinęła.
Liczę na to, że chociaż Orange zachowa się przyzwoicie i jasno będzie informować o tym, że telefonu nie wolno odsprzedawać i nie jest on początkowo własnością klienta - pozostałe sieci sa z tym na bakier, ba są nawet posty w których klienci byli przez sprzedawców oszukiwani jakoby telefony były ich własnością od razu po zakupie.
Nadto jeszcze bardziej mi się nie podoba wykorzystywanie pozycji do stosowania wybiórczo możliwości - klient, który chce zablokować IMEI skradzionego telefonu musi udać się osobiście z potwierdzeniem własności telefonu na policję, złożyć zawiadomienie o kradzieży, a następnie jeszcze udać się do salonu dowolnego operatora i tam złożyć odpowiednie oświadczenie. Jest to możliwe tylko w przypadku kradzieży.
Tymczasem trójka operatorów postanawia niejako bawić się systemem blokowania IMEI kompletnie olewając te zasady. Szkoda, że Orange postanowiło dołączyć w ten sposób do pozostałej niechlubnej dwójki. Teraz to pewnie kwestia czasu jak zrobi to Play, ale jak dla mnie jako jedyny na tę chwilę zachowuje twarz.
PS. To moje osobiste spostrzeżenia.
