Cześć,
Orange cały czas mnie zbywa, więc mam nadzieje, że chociaż tutaj znajdę pomoc.
Ogólnie sytuacja jest taka, że mam dom w Krakowie na drugiej linii zabudowania, gdzie przy głównej drodze na słupie jest światłowód i całą sieć w mojej okolicy obsługuje TP TELTECH. Dom przy głównej drodze ma możliwość podpięcia światłowodu, a mnie ciągle zbywają z powodu drugiej linii zabudowania, gdzie od domu do słupa jest 60 metrów.
Ciągle mi wciskają bajki, że to jest rozbudowa sieci i jak nie ma chętnych poza mną, to raczej jej nie rozbudują. Chętnych więcej nie ma, bo jestem jedynym domem w tej linii zabudowania.
Ostatnio od znajomego, który ma znajomego w Orange dowiedziałem się, że mnie robią w "buca", bo to nie jest rozbudowa sieci, tylko do 100 metrów od słupa to jest normalne przyłącze światłowodu i w ramach umowy mają obowiązek podpiąć ten światłowód.
Zadzwoniłem na infolinię Orange z tą informacją, to powiedzieli, że przekażą temat do technika, by przyjechał się rozeznać. Technik miał do mnie dzwonić, by umówić się na termin, ale skończyło się na zlewaniu tematu jak za każdym razem.
Jedyna opcja internetu u mnie to 5G, które i tak czasami działa jak działa, więc potrzebuje czegoś stabilniejszego.
Doradźcie mi co mam zrobić, bo mi już ręce opadają...
