Czy Orange przy okazji POPC robi przylacza z wlasnych srodkow?

[impetiginisatio]

U mnie jest wieś ulicówka i połowa ma światło połowa nie. 

dslam jest daleko w części gdzie nie ma popc wiec formalnie z podkreśleniem formalnie pasowałoby ale jeśli szkielet popc leci od miejsca gdzie jest dslam to nie obejdzie się bez dublowania co na wsi nie ma ekonomicznego sensu

[impetiginisatio]

Tak czytajac to z POPC dochodze do wniosku ze caly program mialby chyba wiekszy sens gdyby operatorom dotowano pryzlacza od strony klienta.

Czyli Orange podlaczacie Kowalskiego, to dostajecie hajs. A nie urawnilowka i 600 punktow sztuka jest sztuka rudera stajnia jeden pies punkt jest punkt luzik.

[marder]

---

@impetiginisationapisał(-a)

Tak czytajac to z POPC dochodze do wniosku ze caly program mialby chyba wiekszy sens gdyby operatorom dotowano pryzlacza od strony klienta.

Czyli Orange podlaczacie Kowalskiego, to dostajecie hajs. A nie urawnilowka i 600 punktow sztuka jest sztuka rudera stajnia jeden pies punkt jest punkt luzik.

---

I tak robią. Dostają masę dotacji z UE plus trochę środków własnych i budują tam gdzie im pasuje (czytaj: tam gdzie będzie minimum kosztów a maksimum zysków)

[impetiginisatio]

Chyba nie do końca bo jaki jest sens podłączać w polu jakaś ruderę i ciągnąć do niej 800 metrów światłowodu a ignorować chętnego co ma 15 metrów do ich głowicy telekomunikacyjnej a sąsiad obok 5

metrow z tej głowicy ma światło 

[pablus]

po prostu ktoś kto układa plany albo nie ma pojęcia o tym i tylko bierze kasę za konkretne przyłącza albo z jakiegoś innego powodu włókna są doprowadzane na odludzia...

sam znam co najmniej kilka przykładów, gdzie przez kilka/kilkanaście kilometrów kabel biegł szczerym polem do nikąd....

farsa.

[marder]

---

@impetiginisationapisał(-a)

Chyba nie do końca bo jaki jest sens podłączać w polu jakaś ruderę i ciągnąć do niej 800 metrów światłowodu a ignorować chętnego co ma 15 metrów do ich głowicy telekomunikacyjnej a sąsiad obok 5

metrow z tej głowicy ma światło 

---

To o czym mówisz dotyczy adresów z POPC które operator dostaje do zrobienia. Ma stodołę w polu to ją robi skoro mu płacą. Zgodzę się że ze strony operatora powinna być jakaś informacja zwrotna typu "panowie dostaliśmy ruderę w polu na liście czy to nie pomyłka, czy nie lepiej zrobić dwa domki w innym miejscu gdzie są chętni". Tylko wiesz jak działa machina biurokratyczna z UKE i korporacyjna z Orange. Ustalenie tak prostej kwestii może zająć kilka miesięcy to po co się angażować. Lepiej robić co jest na liście i szybko dostać kasę. 

[pablus]

dokładnie. chodzi o pieniądze.

[impetiginisatio]

Tyle ze to trochę krótkowzrocznie. Bo skasowanie za przyłączenie to jedno, ale gdzie przychody z abonenta?

przecież nawet kiedy kupi usługi w T-Mobile to generuje przychód dla Orange

[agat13]

@impetiginisatio  Nielogiczne. Zgoda, ale skuteczne i wbrew pozorom niegłupie. Robisz inwestycję za cudze pieniądze. Zarabiasz na tym. W rejonie rozbudowujesz sieć. Na danej ulicy robisz przyłącza do nr 1,3,5,7,9 oraz 2,4,6,8. I w zasięgu są numery od 1 do 10. Gdybyś zrobił po kolei to 7,8,9,10 by się nie załapały za tą samą (nie twoja) kasę. Sam musiałbyś zainwestować w te numery, aby je podłączyć. A tak już masz szerszy zasięg na przyszłość. Wystarczy poczekać, aż będzie wolno dorejonizowac resztę abonentów i. Ok. Sprytne......

[pablus]

pytanie jeszcze jak dane numery są rozmieszczone. Bywały takie przypadki, że np numery 1,2,3,4 były koło siebie a potem "z czapy" 12,16,22 a reszta numerów w innych miejscach 😛 i weź tu bądź mądry 😛