E...tam... Skoro Jedlicznie nie chcą mieć telefonii komórkowej u siebie to po co to krytykować ?
Ich miasto, ich decyzja. Mniej przyjezdnych, mniej biznesu, mniej łączności, mniej problemów.
Inna sprawa, że jednak część z nich jednak będzie chciała mieć "dobrodziejstwa techniki" i dalej będą korzystać z telefonii komórkowej. A to, ze ich smartfony czy nawet zwykłe (stare) Nokie będą "walić" w ich głowy ze zwiększoną mocą (bo daleko do nadajnika) to już zupełnie inny temat....
Jednak warto by pójść na takie spotkanie i zapytać czy ktoś tym ludziom wytłumaczył jak działa sieć telefonii komórkowej... Jestem w stanie zrozumieć, że mieszkańcy nie chcą wielkiego masztu w centrum miasta, ale na skraju lasu to może by już zaakceptowali, zwłaszcza gdyby im ktoś wytłumaczył jak się rozkłada pole elektromagnetyczne wokół takiego nadajnika i jaki to ma na nich wpływ... Zwłaszcza jak te nadajniki są bardzo daleko... 🙂
