Witam, chcialem opisac moj przypadek bo wydal mi sie dziwny.....
Karta/Numer uzywany od ponad 10 lat lecz sporadycznie, ostatnio doladowany koniec sierpnia oraz przedluzona waznosc srodkow na koncie na rok czasu.
We wrzesniu numer zostal zarejestrowany na dowod (bo takie teraz wymogi). Po rejestracji wszystko niby ok. Telefon byl nie uzywany jakis czas (kilka tygodni) i tydzien temu wlaczony a karta sie nie loguje do sieci, gdy probuje na niego dzwonic to "nie ma takiego numeru" .
Co sie okazalo jakis miesiac po rejestracji na dowod numer zostal zdeaktywowany bo bylo brak doladowan???? Kiedy przed rejestracja srodki mialybyc wazne przez rok czyli do nastepnych wakacji.
Dodzwonilem sie do Orange (w lokalnych punktach powiedziano ze juz sie nic nie da zrobic) i dowiedzialem sie iz moj numer jest w tzw "zawieszeniu" i najprawdopodobniej da sie go przywrocic (mam taka nadzieje) mily pan z Orange wystosowal pisemko do "dzialu technicznego" o przywrocenie numeru. Mam nadzieje ze to nastapi wkrotce.
Co mnie dziwi to to iz nikt sie nie probowal ze mna skontaktowac przed dezaktywacja numeru/karty. Telefon byl wylaczony wiem lecz jest podany email kontaktowy oraz droga tradycyjnej poczty skoro rejestracja na dowod zostala przeprowadzona....
