Szkoda że OP nie opisał swojego przypadku mniej emocjonalnie a bardziej technicznie.
Śledząc podobne posty na NO można dojść do wniosku że podobne rzeczy się niestety zdarzają, choć często za obciążeniem stoi jakiś błąd klienta. Bez szczegółów trudno to ocenić, natomiast chyba co do dobrych rad konsensus dałoby się znaleźć.
