Lepiej czy nie, nie miałem świadomości podczas instalacji, że to będzie potem niemożliwe skonfigurowanie tak podstawowej rzeczy jak DNS.
Mam pi hole w sieci i mogę sobie najwyżej latać po wszystkich urządzeniach w sieci i im ręcznie zmieniać DNSy. Przy ok 20 urządzeniach w mojej sieci prędzej się dogadam z Orange niż to zmienię na każdym z nich ręcznie. Podwójne natowanie mnie nie satysfakcjonuje, bo hostuję u siebie czasami serwery różnych usług typu serwery gier czy aplikacje web (kolejnym ciekawym przypadkiem jest prędkość połączenia między Orange a np. Vectrą, gdzie prędkości dochodzą maksymalnie do 10% tego co na umowie, ale to znany temat i są na to inne wątki). Już nawet nie wspomnę o vlanach czy jakiejś izolacji niektórych urządzeń, teraz wszystko widzi wszystko i hulaj dusza piekła nie ma, a IoT z podatnościami działa na pełnym dostępie do Internetu. Prawdopodobnie dałoby się chyba to załatwić wbudowanym firewallem, ale wolę nawet nie próbować, bo znów mi Funbox padnie a zaraz święto i zostanę bez dostępu do świata.
Dodatkowo padł mi funbox, na szczęście od ręki dostałem nowy w salonie, to na duży +, że nie robią zleceń na technika tylko można osobiście szybko to załatwić, jestem wręcz w szoku...
Myślę, że nie jest uczciwym pobieranie dodatkowej opłaty za wstawienie ONT z wizytą technika, bo to tylko ich kaprys, że technik musi przyjechać z ich ONT i to kaprys, że nie da się ustawić FB3 w tryb bridge a kosztowało by to obie strony 0 nakładu pracy (no chyba że software do FB3 jest tak skopany, że jednak się rzeczywiście nie da). I tak jak wspominałem, skąd mogłem wiedzieć w trakcie instalacji, że trzeba takie kombinacje alpejskie z ONT robić żeby cokolwiek uzyskać. Ja mogę wstawić własny tylko niech mi ktoś da gwarancję na piśmie, że jakiś model będzie dało się skonfigurować z tą neostradą.
