W marcu kończyła nam się dotychczasowa umowa na pakiet Orange Love - Neostrada + telefon komórkowy. W związku z tym kilka dni temu zadzwonił do konsultant z ofertą przedłużeniową i rabatem za przedłużenie. W czasie rozmowy zapytał, czy chcę do nowej umowy Liveboxa. Powiedziałem, że nie, bo mam własny router. Dziś pod moją nieobecność przyjechał kurier z umową, którą podpisała Mama (jest właścicielką numeru). Po moim powrocie do domu okazało się, że razem z umową kurier przywiózł także Liveboxa. Mimo, że wyraźnie powiedziałem konsultantowi, że go nie chcę. Pytanie, co mam z nim teraz zrobić? Z tego, co mówił mi konsultant - za Liveboxa nie jest naliczana żadna dodatkowa opłata, a jeśli ewentualnie kiedyś rozwiążę umowę, to będę musiał go zwrócić. Mógłbym zostawić go sobie jako ewentualny router awaryjny (choć wiem, że to szmelc), ale zastanawiam się, jak jest z własnością. Czy Livebox pozostaje własnością Orange do końca umowy, a potem przechodzi na moją własność? Czy może skoro nic za niego nie płacę, to pozostaje on własnością Orange na zawsze?
